U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

sobota, 20 września 2014

Bezczelna i zalotna

 "Matce upiekło się dzięki temu, że zastosowała swoją charakterystyczną pozę łączącą bezczelność z zalotnością." Ken Follett "Zima świata". Wreszcie mam grube(ponad 1000 stron) tomiszcze do czytania klik. W sam raz na nadchodzące dłuuugie wieczory. Które bezczelnie kocham.
 Zaczęła się szkoła... Jestem po pierwszym zebraniu rodziców. Znów sie wymigałam od bycia w radzie klasowej. Wmawiają mi, że się nadaję. Żeby sami nie musieli nic robić ;) Nie ze mną te numery. Poza tym jestem w konflikcie z dyrektorstwem, bardziej zaszkodzę niż pomogę, choćbym chciała. Mam dużo do powiedzenia a propos konkretnej szkoły, tej do której mój dzieć uczęszcza piąty już rok, ale nie chcę się denerwować. Sytuacje się mnożą, a ja zalotnością raczej się tu nie posługuję. To dopiero wrzesień, fuck!
 Ałtfit też taki szkolnawy:

     koszula - sh, to ta
szal - sklep miejscowy, wyrób chiński 
dżinsy - H&M
sandały - Biedronka 
pierścionek - hand made by Sivka

A tak, krętą drogą skojarzeń:



;)


 Włączyłam weryfikację obrazkową. Mam nadzieję, że na tylko jakiś czas. To w ramach przeciwstawiania się zalewowi spamu, jaki spotyka mój blog od paru miesięcy.  Za utrudnienia przepraszam, ale mam już dosyć kasowania dziwnych komentarzy we wszystkich językach świata, pojawiających się w ilościach więcej niż hurtowych.  Tym, którym się mimo to będzie chciało kliknąć do mnie słówko, tym większe dziękowanie :)

77 komentarzy:

  1. Hahaha właśnie przeczytałam miejscowy wyrób chiński , juz ???!!!
    Moje chodzą od tygodnia , dziś inaugurujemy Polska szkole pierwszoklasistki . I zaczynamy od hołdowania wadom narodowym - etos i patos, od dnia pierwszego .
    Dobra lecę pakować plecak .
    3m sie . Białe koszule są super !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przecinek między "sklep miejscowy" a "wyrób chiński" widziała??? To co się śmieje:P W przecinkach wielka mądrość i sens. :)

      Usuń
    2. A zna zniekształcenie przez nastawienie ??!!! A to nie sie przytrafiło ! Ekspansja Chin trwa !

      Usuń
    3. Mnie nie dotyczy i dziwi. Nie ma w mojej miejscowości markowych sklepów, bardzo mi przykro :D

      Usuń
    4. Swoją drogą te wszystkie bardziej lub mniej markowe(w sensie nie chińskie) ubrania, w których sama chadzasz i wychwalasz na różnych blogach, to gdzie są produkowane? W centrum Paryża przez wysoce wykwalifikowane krawcowe? Ej, "chyba" nie.

      Usuń
    5. No to właśnie ekspansja niezbrojna ;) nieunikniona ... Zwłaszcza ze oni sie rozmnażają ..... W Ali klasie jedna luksemburka , a czworo chińczyków ....

      Usuń
    6. Ja na metki nie patrzę , ani tym bardziej made in
      Ale tu zrobiła sie maniera , ze dodatkowe kartki są na ciuchach , rowerach , sprzęcie itp .... Produkt francuski w 100 % wyprodukowany we Francji . Nie wiem czy ma to byc świadectwem jakości , użytkuje sie tak samo , raz lepiej raz gorzej ;)


      W sumie tylko na kraj pochodzenia zwracam uwagę jak kupuje .... Wołowinę , bo francuska żylasta , luksemburka tez , za to urugwajska ... Niebo w gębie ;);)

      Usuń
    7. Nie jestem rasistką. Z rasą żółtą wspołpracowałam nawet, co prawda to byli Wietnamczycy.
      Żyjemy w różnych światach, Aniu:) Ciekawm do czego byś się czepiała, gdybym nie napisała,że to wyrób chiński :P
      Taaak, na pewno trupy to niebo :P

      Usuń
    8. Sivka co Ci , ja napisałam ,że źle przeczytałam , a Ty tego dorabiasz jakąś filozofię . Mnie tez trudno posądzić o rasizm , po prostu żyjemy w czasach kiedy demografia sie zmienia , i za pare lat lokalny wyrób chiński nikogo nie zdziwi . I o tym cały czas pisze .

      Usuń
    9. No nie widziałam, że źle przeczytałaś, tylko ta dyskusja o chińskości - a to mnie jakoś tak wszystko nie dotyczy...

      Usuń
    10. Jestem po trudnych romowach z trudnymi rozmówcami - chyba dlatego ciągle mi sie wydaje, że wszyscy chcą mnie zjeść. Paranoja?

      Usuń
    11. Toż napisałam , że zniekształciłam . Jeden przecinek widziany czy nie , zmienia sens .
      Dotyczy . Wszak Europa i swiat jeden .

      Usuń
    12. Paranoja . Jam złych intencji nie miała . Ani wobec ciebie ani Chińczykom . Bo ... Moja młodzież za jednego chce za mąż wychodzić ;) bo jest miły i nie pierdzi ;);) Hahaha

      Usuń
    13. Dobra , za duzo dygresji ;);)

      Usuń
    14. To ja się idę leczyć!!!!!! Albo napić :D

      Usuń
  2. Idealne zgranie tła i stroju. Masz talent do wyszukiwania świetnych miejsc na zdjęcia.
    Ładnie wygląda ten wyrób chiński:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj tło było niejako gotowcem. Wiedziałam, gdzie się udać, by pasowało. Nie cierpię szfowych zdjęć w przypadkowych miejscach. Obrazkowo musi być :D
      Bardzo Ci dziękuję :)

      Usuń
  3. W pierwszej chwili zanim otworzyłam post myślałam, że stoisz na tle tryskającej fontanny:-)) Chyba źle z moim wzrokiem. Wiek robi swoje hahaha. Świetny zestaw. Niby nic wyszukanego, a efekt super :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre skojarzenie!
      Dziękuję, w takim niewyszukaniu chyba moja droga ubraniowa :):)

      Usuń
  4. Nie przepadam za białymi rzeczami w ogóle, za koszulami szczególnie, ale Twoje dzisiejsze zestawienie jest fantastyczne!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie nieskromne wrażenie :D Dziękuję za dobre słowo!

      Usuń
  5. Z początku myślałam, ze ten pierścień jest jakiś firmowy. Właściwie jest firmowy -SIVKOWY. Fajny. Popieram koleżankę z górnego komentarze, że świetnie zgrałaś tło z ubiorem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierścionek dodziergiwany na szybko do "ałtfitu".Zabawa w dobieranie tła jest emocjonująca, czasem nerwowa :D

      Usuń
  6. Jakie Ty masz zajebiaszcze tła do sesyi. Po raz kolejny idealnie wtapiasz się w tło!!! Chiński szal przepiękny ;)!!! Uwielbiam groszki, a on jeszcze taki fajny, cieniowany, super!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze to powtarzam, że tło dla mnie ważniejsze niż ciuchy :)))

      Usuń
  7. ten pierścionek! jest piękny ;) uwielbiam takie zestawy. Prosto i ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. swietnie.....super zdjecia i fajna TY

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz się z tą szkołą...:/
    A zestaw taki morski... Przez ten szal i tło! Pierścień jak wielka perła! Tak mi się pokojarzyło:D

    Co do spamu, to tez go miałam pełno dziwnego i wyłączyłam w końcu anonimy...Chyba pomogło;)

    OdpowiedzUsuń
  10. no i teraz nie masz odwrotu, już musi być zawsze zgranie z tłem:) Choćbyś szukała all day :D Uwielbiam białe koszule, duże, męskie, małe, dopasowane, wszystkie ! Jest w nich to coś :) Co do spanu, to ja znowu też cos pozmieniałam :) na temat szkoły się nie wypowiadam , bom nie dzieciata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aeż ja mam przeważnie pasujące tła, przeleć blog od a do z :D

      Usuń
    2. ależ ja wiem ! Tylko ja mówię na przyszłość :D

      Usuń
    3. Lepszych nie znajdę, wszystkie obskoczyłam, powtarzam się od jakiegoś czasu, ale i tak nikt nic nie zauważa :D

      Usuń
  11. bardzo piekne szkolne ubranko :) mnie tez cos nosi w tej kolorystyce, nie powiem. włóczkowy pierścień powalił mnie na kolana! szkolne perypetie - dawno za mna, ufffff :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie perypetie to norma, jak nie szkolne, to inne, zawsze coś :D

      Usuń
  12. Nie no, muszę wtrącić się do dyskusji o szalu, bo: ładny- fakt, twarzowy- zwłaszcza dla Sivki :)- fakt, dość charakterystyczny i świetnie z tłem sie komponujący- fakt i ten drobiazg- made in china- fakt, który jakby od niechcenia (czy chcenia?) robi furorę w dyskusji. Bo... ja mam w głowie od dawna cały post z komentarzem "made in china"(i znowu się tłumaczę) i czuję się zobowiązana napisać, że czuję bardzo podobnie jak Ty, czyli wielkie marki za wielkie pieniądze też sprzedają rzeczy produkcji małych chińskich rączek, a rzeczy z wielce reklamowanych sklepów zagranicznych są wysyłane prosto z Chin- wiem bom sprawdziła i widziała i nosiła. Więc nie kumam tej chinofobii. Brawo Sivka- szal jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Wreszcie mnie ktoś poparł i zrozumiał:D Napisałam w opisie ciuchów prawdę. Tak jak dziewczyny/kobiety z dumą podpisują Zara itp, a o chińskich piszą nn, tak ja będę na przekór pisała prawdę. Nie z woli "walki z systemem', ale po prostu, bo czemu nie? Coś mi wpadło w oko, kupiłam, i czy to jest z sieciówki, z sh, czy zwykłego sklepu-co za różnica. Wszystko pochodzi z pracy rąk chońskich pracownic, albo z Bangladeszu itd. Kiedy kupuję u mnie w miejscowości, w małych sklepach, to przynajmniej wiem, że daję zarobić(a raczej przetrwać) komuś kto odważył się działać na własną rękę. Sama kiedyś miałam sklep i wiem jak trudno w tej branży, w małych miastach się utrzymać. :):):)

      Usuń
    2. To się nazywa patriotyzm lokalny, dać zarobić swoim :)) pochwalam bo kiedyś też tak działałam i wiem, że nie jest lekko utrzymać się... a te tzw markowe ciuchy i nie tylko już powszechnie wiadomo gdzie wyprodukowano.. pozdrawiam

      Usuń
  13. Ja też mignęłam się w tym roku od bycia w klasowej trójeczce. Po roku bycia don kichotem mój zapał do naprawy świata wyczerpał się i mam wrażenie, że przysłowiowymi wiatrakami są na równi i rodzice i szkoła. Mam przesyt.
    Ale "szkolną" białokoszulową modę lubię zawsze, mimo większej miłości do czarnego i szarego. :)
    Chińskie...? Nie snobuję. Metki nie mają dla mnie znaczenia. A Ty Sivko jesteś prawdziwa - dzisiaj cecha bezcenna i coraz rzadziej spotykana. Niestety.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dobrze znaleźć zrozumienie, dziękuję Ci. Po trudnym tygodniu postanowiłam odpocząć w weekend od całego świata, nabrać dystansu, pomyśleć. Dostałam fajne wsparcie, Twoje słowa też sprawiły, że mi się uśmiechnęło :) :) Staram się (a propos prawdziwa) nie dać się zwariować w tym oszalałym świecie konsumpcji, płycizny, plastiku....

      Usuń
    2. Co mnie to jaki to wyrób, kupiłam tam czy tam ,wię tak piszę. Sivka jak zawsze musi być inna :D I nie zgadzam się z sh , dla mnie to recykling i bede pisac ze z sh, dla mnie to duma! :) Kochana trzaśnij se konkretnego drina :*

      Usuń
    3. Sivka nie musi. Sivka jest :P

      Usuń
    4. Chyba się nie zrozumiałyśmy z tym sh.

      Usuń
    5. zrozumiałam , Ty ale jestes łobuziara :) Zdrówko ! :*

      Usuń
    6. Nie mam czym tego zdrówka, nie chce mi się do monopolowego lecieć :(

      Usuń
  14. Pięknie Ci w tym szalu i wogóle, a pierścionek - żówik bielutki śliczny :)

    kiss

    a szkoła... moje zdanie znasz

    OdpowiedzUsuń
  15. Ilekroć słyszę o szkolnych problemach rodziców, tylekroć ogarnia mnie mniepohamowana radość, że mam to już za sobą:)
    Bardzo ładny szkolny ałtfit:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toś mię pocieszyła :D Spoko, dam radę, nie takie góry pokonałam.

      Usuń
  16. Tą kreacją świetnie się wstrzeliłaś w szkolne klimaty. Tło jak zwykle idealnie dobrane do prezentowanego ubioru.
    Ten szydełkowy pierścień bardzo fajny.
    A co do szkolnych perypetii, to sporo mam już za sobą i trochę pewnie jeszcze przed sobą. Najmłodsza pociecha właśnie zaczęła gimnazjum w tym roku. Ponieważ zaczęła go niefortunnie bo w dzień 'wywiadówki" wyjazdem do szpitala, to na pierwsze spotkanie z rodzicami udał się starszy brat lat 21. No i ominęła mnie ta " przyjemność" choćby sam wybór trójki klasowej. A nową wychowawczynię jeszcze zdążę poznać.
    Pozdrawiam cieplutko Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojeju, mam nadzieję, że cokolwiek było przyczyną, to jest lepiej! U nas się wybiera nawet spośród nieobecnych, tak więc wolę być, by wołać NIE.
      Uściski dla Was :)

      Usuń
  17. Oooo szal!!! Jakikolwiek by nie byl (chinszczyzna na zalew czy tego chemy czy nie) ja widze jedynie genialan inspiracje dla szali, ktore nie wiem jak wiazac.... NIE wiazac!!!!!!! Zarzucic na szyje i do przodu - najprostsze rozwiazania sa najsuper;)
    Reszta tez mi sie podoba, zwlaszcza te "normalne" dzinsy! I pierscien!!!!
    Szkoly wspolczuje - i wielbie te obecna mojego dziecia - roznice sa kolosalne..
    Buziak. Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja też nie umiem ich wiązać, głupio te kokardy mi wyglądaja pod brodą (zresztą wiesz, pisałam u Ciebie), dlatego taka wersja wydała mi się genialnym rozwiązaniem:D Dodatkowo zakrywa plamkę, której doprać nie mogę ;) Tak, dżinsy u mnie teraz tylko normalne, póki co, taka faza, od kiedy te zakupiłam.
      :*

      Usuń
  18. Szkoła,ech dobrze to znam!!!!! :) ,ale wrzesień już prawie za nami :)
    Świetna stylizacja!!:),pierścionek genialny !!! :)
    Pozdrowienia :)
    ___________________________________
    www.stylowo40.blogspot.com


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba zakupię zestaw ziółek na uspokojenie, albo zasadzę se maryśkę :)))

      Dzięki :D

      Usuń
  19. Matko! Szkoły mam już za sobą. Na wywiadówki przestałam chodzić, gdy wysłuchiwać musiałam, jakie to są niedobre dzieci, których akurat rodziców było brak.
    Sivko- pięknie wyglądasz, niebieskości (powtarzam się) cudowne twe, pierścień kilka postów temu u cię zmówiłam, ale chyba nie czytałaś wtedy komentarzy, bo na urlop wyjechałaś. Ponawiam zatem- chcę chcę kolorowy pierścień od cię:)

    Kurde, u mnie też tych komentarzy/spamów multum, nie wiem, jak się tego pozbyć...:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde, Izuś, w sprawie pierścionka to pisz na mail, dogadamy co ma być (nie robiłam nigdy nikomu, a sobie to takie byle jakie, zero profeski...). Szkoła to pole walki, rodziców z kadrą głównie, dyrektorstwem, które ma fochy, kiedy rodzic ma zastrzeżenia. Szkoda gadać.
      ,
      Na spam u mnie pomaga weryfikacja. W ciągu 3ech dni, od kiedy włączyłam skasowałam zaledwie 2 spamy. Normalnie byłoby 60 razy tyle.

      Usuń
  20. Bardzo lubię taki zestaw kolorów, super, białe koszule też lubię....pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  21. Sivka powtórzę to ponownie - jesteś dla mnie mistrzynią w doborze tła do zdjęć!!! absolutna magia
    lubię białe, wielgachne koszule do jeansów, lubię wszelkiej maści szaliki, apaszki, chusty i uwielbiam groszki, a włóczkowy pierścień to wisienka na torcie - był pierścień Arabelli jest i pierścień Sivki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie mam ich gdzie wynajdywać w moich okolicach :D Dzięki za docenienie moich skromnych starań!
      Haha, mój nie spełnia życzeń. Chociaż...Nie próbowałam, może jednak :D

      Usuń
  22. Jesuuu! Jak zaglądam na Twojego bloga to mnie jakieś takie ciepło ogarnia! Serio, dla mnie to taka terapia (ostatnio dość roztrzęsiona jestem) i nawet moją mamę w Twojego bloga wkręciłam:) Klasowe trójce i samorządy uczniowskie i inne bzdety to dla mnie zło konieczne, zawsze ktoś się daje wrobić, dobrze że się wywinęłaś:) Koszula biała to niby must have, mam dwie a nie noszę ale jak pztrzę na Ciebie to stwierdzam że powinnam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? :D Nawet nie wiesz, jak mi się zroibło dobrze, ja też roztrzęsiona, rozkrzyczana, rozwalona. A Dla twej Mamy specjalne POZDROWIENIA:) :) :)
      U nas jest jedna taka, która to lubi, nigdy się nie miga, ale niestety jeszcze trzeba dwje innych. I tu zaczyna się zabawa w chowanego:))) Ja byłam dwa lata w trójce, udzielałam się jeszcze dłużej. Ale jak potrzebowałam pomocy ze strony kadry szkolnopedagogicznej w pewnej trudnej sprawie, to się okazało,że za dużo dobrego bym chciała. Tak więc dziękuję państwu bardzo, prosze mnie pocałować w nos :(

      Ja mam jedną i ona mnie wzięła wielkością, bo przez tą biel, to mam tylko nerw większy(brudzi się toto, niepraktyczne, ech ...).:))

      Usuń
  23. A żebyś wiedziała, " To dopiero wrzesień, fuck!", ja już po dwóch zebraniach.
    Myślałam że takiej beznadziei jak w szkole do której uczęszczają moje dziecka to nigdzie indziej nie ma, a z tego co czytam to spokojnie mogłybyśmy się "doświadczeniami" wymienić.
    Ale za to zestawy szkolne to ja bardzo, bardzo i Ty wiesz że ja Twoim jestem zachłyśnięta......ufff.. udało się, żyję:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech, szkoda gadać, ale cholera bierze.

      Usuń
    2. Bierze, mnie już wzięła, po dobroci i kulturalnie się nie dało, byłam spokojna i opanowana już od czterech lat, w końcu wydarłam gumiora i poskutkowało, ciekawe na jak długo.

      Usuń
    3. Też wydarłam gumiora, ale nie poskutkowało. Usłyszałam: "Ale niech pani nie krzyczy!" I odwrócono się na pięcie w połowie dyskusji, mówiąc: "Nie mam czasu, dowidzenia" a ja zostałam z gębą rozdziawioną ze zdziwienia, ważną kwestią nie załatwioną i kolejną ważną nawet nie poruszoną. I dooopiero się wkur....am. Ale ja im jeszcze pokażę :D

      Usuń
    4. Masz racje, nie daj się:)))

      Usuń
  24. I ja mówię nie daj się!!!
    A niebieskości - powtarzać będę zawsze i wszędzie - są dla mnie jak balsam...
    Pierścionek - cacko nieziemskiej urody!!!

    OdpowiedzUsuń