Do tego łupek z sh. Torebka za 5 zł.
Srebrzystości po całości :) ;)
sukienka - Grey Wolf
torebka - sh, za 5 zł
buty - kupione w necie/ nie pamiętam w jakim sklepie
kolczyki wkrętki - lokalne sklepiki
pierścień - kiermasz na starówce w Tallinnie
A na deser:
Placuszki kukurydziane z polewą kakaową. Ciasto z mąki kukurydzianej i skrobi ziemniaczanej, z wodą gazowaną (posłuchałam rady), ociupiną proszku do pieczenia (ze sklepu eko), łyżką oliwy, szczyptą soli himalajskiej. Polewa to zblendowane owoce + kilka łyżek kakao.
Super zdjecia, piekne widoki!! Wygladsz bardzo elegancko i zgrabnie!! Placuszki na pewno wybornie smakuja! Dzieki za przepis:) Pozdrawiam serdecznie i milej niedzieli Ci zycze:):)
OdpowiedzUsuńPlacuchy palce lizać! I nie takie kaloryczne, bo bez cukru! :)
UsuńSzczerze powiedziawszy to po wstępie i zapowiedzi srebra ... Pomyślałam o sukience jak z folii aluminiowej . Takie stare srebro to oswojone jest , i bardzo piękne . Jeju jaką ty masz figurę !!!
OdpowiedzUsuńFolia aluminiowa! Tak! Ta sukienka właśnie taka jest!
UsuńKiedyś miałam lepszą i nie musiałam się pilnować ze słodyczami, a teraz...ech, lata 40te... :(
Piękna sukienka, a pierścień nietypowy.
OdpowiedzUsuńW pierścieniu się z a k o c h a ł a m :)
UsuńTorebka <3
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
UsuńTakie sukienki wyglądają pięknie tylko na takiej figurce, taka prawda:) Lubię srebro , bardziej niż złoto a torebeczka cudo .
OdpowiedzUsuńJa czuję niedosyt, poproszę o więcej takich stylówek :*
No nie wiem jak to będzie z takimi stylówkami... Bo mnie gna w takie rejony ciuchostylowe, że sama nie wiem, co z tego wyjdzie :D
UsuńTo witaj w klubie :) Nigdy nie wiadomo
UsuńBo przewidywalność jest nudna :D
UsuńApetycznie, palce lizać :P
OdpowiedzUsuńSMA-CZNE-GO :D
UsuńKrój sukienki podoba mi się szalenie! :-)
OdpowiedzUsuńKrój jest wielce ok, taki niby dopasowany ale jednak ciut workowy. :) :*
UsuńFiu, fiu... ale się wymodziłaś do tego pierścienia:D Tę kieckę, to bym Ci buchnęła, bo lubię srebro, a ona na dodatek chyba gnieciuch i nie trza jej prasować!
OdpowiedzUsuńI podpinam się pod koleżanki - figurkę ma w niej superancką!!!
Kradne placucha i spadam;))
No a co! :D Ona nie gnieciuch, taką ma fakturę, wygląda jak sreberko, albo folia aluminiowa. A figurka nie tylko w niejże :P
UsuńTo jeszcze lepiej, że nie gnieciuch;)
UsuńCo do figurki, to prawda:D
No no!! Ale paniusia elegancka!! ;-) Rewelacyjna ta sukienka!! Zakładaj częściej bo wyglądasz rewelacyjnie!! Bardzo polubiłam pierścionki z drewna, zakupiłam kilka sztuk, niby w u lokalnego jubilera ale też coś w sobie mają ;-). Pozdrowionka!!
OdpowiedzUsuńPaniusia, łomatko, padłam! Jakby mnie kto tak na żywca nazwał, musiałby wiać, bo bym zdzieliła :D
UsuńJa drewniane ozdobniki bardzo!!! Zastanawiam, czy by jakoś samej nie robić, tylko jeszcze nie mam czym...
Obosze, przypomniałaś mi, że za tydzień też potrzebuję " czegoś na okazję", jedyną w swoim rodzaju, i już mi się umysł buntuje, że za nic w świecie tego, co powinnam, nie ubierze. Przekonuję go więc, że dla kompromisu glaniki ubiorę, ale on puka mnie w czoło i wrzeszczy, że nie wypada....
OdpowiedzUsuńJa zwariuję!! Muszę tą cholerną imprezę odfajkować, już się boję.
Widząc cię w tej stylizacji uspokajam się na chwilkę, widzę, nie jest tak źle, wyglądasz fajnie, może i mnie się uda:)
Fajnie czasem się odstroić, z przemyconą nutą czegoś szalonego i koniecznie we własnym stylu! Nie ma się co bać, dasz czadu z pewnością :))
Usuńtak jakoś księżycowo wyglądasz, pięknie, elegancko i kobieco,
OdpowiedzUsuńbardzo ładna sukienka, świetnie Ci w takim fasonie i ten cudny pierścionek, a raczej pierścień!
bardzo, ale to bardzo podoba mi sie ta wersja Sivki
Lubię księżycowo bardziej niż słonecznie, tak więc bardzo Ci dziękuję za takie podsumowanie :) :) Sukienkę bardzo lubię. Tylko mało kiedy się w nią zmieszczam odpowiednio (wykorzystałam okazję, że schudłam 2 kg i wskoczyłam w nią!) :)))
Usuńbardzo ładnie, tak srebrzyście, promiennie, pasuje Ci!
OdpowiedzUsuńSrebrzyście - jak to ładnie brzmi!
UsuńDziękuję Kathy :*
uwielbiam takie wlasnie pamiatki z podrozy! malo miejsca zajmuja a ciesza i pamieta sie co gdzie jak. tez czesto dobieram stroj pod dodatki..niestety okazji poki co daremnie szukac.jak i podrozy.piekny ten "pidzionek"!- tak mowimy z mamą na wypasione pierścionki.
OdpowiedzUsuńTakie małe pierdółki ciesza mnie najbardziej. Żeby było i ładnie i praktycznie. Na wszystko przychodzi odpowiednia pora. Raz podróże, raz inne takie... U nas teraz też pora siania, nie zbierania. Trza się ostro brać do pracy.
Usuńlubie taki krój, ale nie wiem czy pokazałabym się na srebro ;)
OdpowiedzUsuńco trzeba zrobic zeby gotowanie , pieczenie i to całe babranie z żarciu polubić?
bo ja myslałam ze z czasem mi to przyjdzie a tu coraz wieksza niechęć...
Trzeba mieć dziecko z AZS. Wtedy nie ma, że nie lubię itp.
UsuńBardzo oryginalny pierścień:) W sreberkowej sukience wyglądasz bardzo zgrabnie, pięknie na Tobie S-ka leży!
OdpowiedzUsuńJedyna S-ka jaką jeszcze mam :D
UsuńSrebrny, to taki siwy z połyskiem ;) Pasuje do Ciebie idealnie!!!! Sukienka jest fajna, a Ty masz nieziemską figurę :D!!!
OdpowiedzUsuńPamiątka z Tallinnia bardzo ładna :D
Dokładnie tak, dlatego taka harmonia :D
UsuńA czemuz to nie chadzasz w sreberku???? Znaczy tak rzadko chadzasz.... powinnas czesciej, a bo wygladasz w nim genialnie! Uwielbiam Twoje ksztalty TAK podkreslone (jakkolwiek to zabrzmialo) ;) A pierscien wielce oryginalny i to mu sie chwali, a nawet podziwia!!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Anka
Bo się przeważnie nie mieszczę i nie oddycham swobodnie :D
UsuńŚwietna ta kiecka, no i siwa;-) ja uwielbiam takie metaliczności. To wkładaj ją częściej.
OdpowiedzUsuńI fanfary dla Ciebie, bo przypomniałaś mi, że mam gdzieś taki kosmetyk, żeby se ciało na bogato zrobić, z lekka kosmicznie;-)
Ja też metaliczności i kosmosy lubię bardzo, mam jeszcze dwie spódnice w takich połyskach :):)
UsuńCiało na bogato koniecznie :D
Niebieskości Cię lubią, a teraz widzę, że i srebrzystości. Wiem, że nie przepadasz za takimi określeniami, ale jest elegancko i z wielką klasą, a jeszcze po Sivkowemu. Na 3 zdjęciu czuję wiatr, który muska Twoją twarz i rozwiewa delikatnie włosy... Ach, znów się rozmarzyłam... Pamiątka - cudna i bardzo oryginalna.
OdpowiedzUsuńPlacuszki wyglądają przepysznie... A u mnie dzisiaj sałatka z awokado.
Tak, nieskromnie się zgadzam, lubią mnie, a ja je, bardzo. Pełna harmonia, dobra na głowę. Chyba je polubię, te określenia :):) A wiatr - też lubię i dlatego mimo lęku wysokości lubię wyłazić(a najlepiej wyjeżdżać) wysoko, bo tam najbardziej wieje.
UsuńJeju, awokado też uwielbiam, ostatnio po prostu kroję na chlebek i z solą wciągam :D
Świetnie wyglądasz w tej kiecce. Jest inaczej i podoba mi się :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dzięki :)
UsuńZaintrygowała mnie ta księżycowa poświata, mówisz, że się wysrebrzyłaś, moje balsamy mają złote drobinki więc jestem ciekawa efektu srebra...
OdpowiedzUsuńSukienka...no, no, fiu, fiu.....no proszę, można ubieranie zaczynać od dodatków i też świetnie wychodzi....
Pozdrawiam...
Przypadkiem trafiłam i jestem bardzo zadowolona :)
UsuńW sumie to ja zawsze zaczynam od dodatku a nawet od lakieru na paznokciach u stóp :D którego i tak nie widać(bo np. zima jest).
Placuszki na pewno bym zjadła - połączenie owoców i kakao musi być idealne! Urzekła mnie Twoja torebeczka i oczywiście prześliczna biżuteria
OdpowiedzUsuńCzekoladowo w smaku jest :))
UsuńNooooo, wystroiłaś się, baaaaardzo , baaaaaaardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBłyszczysz:))))
Czasem mi się zdarzy, nie zawsze to widać po tym co na blogu się pokazuje. No, ale życie od bloga ważniejsze, kto by miał czas i zapał do codziennej dokumentacji własnego ubioru (i po co?) :) :)
UsuńKurcze też mam czasem ochotę się wystroić ale kompletnie nie mam ku temu okazji...już nie pamiętam kiedy miałam obcasiki na nogach i pełny makijaż...ale kurcze miałam kumpelkę która jak miała doła to stroiła się w najlepszą kieckę i latała po mieście z kopertówką i w szpilkach i ponoć pomagało...to może jak doła załapię to się wysieknę haha;)) Sivko Ty wyglądasz bardzo odświętnie ale też i sivkovo z zadziorkiem i pazurkiem. Piękny ten pierścień z podróży a torebka fajnie pasuje:)
OdpowiedzUsuńA tak to ja się nigdy nie wystrajam, nie moje klimaty :D Okazji nie ma też wcale, no i w sumie w nastrojach okazyjnych, nie mówiąc o imprezowych nie bywam jakoś... Na doły to już w ogóle nie pomaga. A właśnie są :(
UsuńI masz piękne pazury, kształt i długość bombowe!!
OdpowiedzUsuńTrochę podpiłowałam ostatnio. Nie lubię zadługich:)
Usuńfajowo wygladasz........Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Właśnie byłam u Ciebie przed chwilą! Zachwycam się Tobą i Twoim stylem, zostałaś moim numerem pierwszym na blogowej szafowej liście przebojów :):)
UsuńBardzo ładnie się wystroiłas, sreberkowato... wyglądasz jak z gwieznych Wojen, tyle ze ładniej :) a placuszki wygladają tak smakowicie, że aż pachną...
OdpowiedzUsuńTaaak, zdecydowanie czuje się jakbym była z innej planety! :) :(
Usuń