Ojciec opowiadał, że jego ukochana babka umarła pierwszego dnia wiosny. On też. Wczoraj.
Wiedziałam, że tak będzie, przez ostatnie miesiące żyłam z tą świadomością. Ale i tak czuję, jakbym oberwała obuchem w łeb. Wiem, nie chcecie tak naprawdę o tym czytać. Ja nie chcę o tym pisać. Znikam. Nie będzie mnie tu przez ileś chwil. Wrócę, jak poczuję, że mogę.
Wiedziałam, że tak będzie, przez ostatnie miesiące żyłam z tą świadomością. Ale i tak czuję, jakbym oberwała obuchem w łeb. Wiem, nie chcecie tak naprawdę o tym czytać. Ja nie chcę o tym pisać. Znikam. Nie będzie mnie tu przez ileś chwil. Wrócę, jak poczuję, że mogę.
Sivko droga, ściskam Cię mocno. Bardzo mocno. Łączę się w bólu z całą Twoją rodziną. Nic więcej na razie nie jestem w stanie powiedzieć ani napisać. Mam oczy pełne łez... i ściśnięte gardło...
OdpowiedzUsuńSivko, ja też ściskam, nie ma nic straszniejszego, jak stracić najbliższą osobę /wiem, bo straciłam rodziców już wiele lat temu/, cóż mam Ci napisać? Trzymaj się! No musisz, takie życie, szkoda, że tatuś odszedł tak szybko! Pozdrawiam i wracaj jak tylko będziesz na to gotowa...
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję...
OdpowiedzUsuńKochana współczuje strasznie mocno , ściskam i całuje ....Nie wiem co jeszcze napisać , tak bardzo mi przykro :(
OdpowiedzUsuńWspolczuje. Trzymaj sie, mam nadzieje, ze wrocisz szybko.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję i ściskam mocno,wiem jakie to przykre nie mam rodziców już od dawna....
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, ogromnie współczuję.
OdpowiedzUsuńSivko - współczuję i przytulam.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się
Wyrazy współczucia Sivko. Trzymaj się jakoś i wracaj kiedy chcesz, nami się tu nie przejmuj - spokojnie poczekamy.
OdpowiedzUsuńPrzyjmij proszę, wyrazy szczerego żalu i współczucia:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńSiveczko:***************8
OdpowiedzUsuńCholerny swiat… Niebo tu dzis placze od rana, a ja z nim….
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cie mocno. A
:(
OdpowiedzUsuńTrudno znaleźć słowa odpowiednie do takiej sytuacji, każde wydaje się nie na miejscu i jakieś płytkie
OdpowiedzUsuńSivko ogromnie współczuję tych najbliższych dni i każdego pierwszego razu bez bliskiej osoby, ale wierzę, albo raczej chcę wierzyć, że czas przyniesie stopniowe ukojenie, a teraz pozwól sobie na czas żałoby… ściskam Cię mocno
Sivka, współczuję całym sercem!!!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi Sivko! Współczuję serdecznie! ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńW takich chwilach chyba żadne słowa nie są dobre. Współczuję, ściskam i będę czekać Twojego powrotu.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie i piękny post.
OdpowiedzUsuńBardzo współczuję, trzymaj się.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro... Ściskam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCoś się kończy, by zacząć się mogło nowe...
OdpowiedzUsuńWspółczuję...:(:(
Mój umarł 15 lat temu......Tęsknię do dziś. Nigdy się z tym nie pogodzę, choć życie toczy się dalej. Kochał mnie jak nikt nigdy. Chcę wierzyć/wierzę, że czuwa nade mną. Poziom tzw. fuksa potwierdza moją tezę. Twój też będzie... Pozdrawiam i przytulam wirtualnie łącząc się w bólu.
OdpowiedzUsuńPo pewnym czasie można znów oddychać....
Urszula
♥
OdpowiedzUsuńTwój Tato będzie żył! Zmartwychwstanie na ziemii w doskonałych warunkach. Kiedy do Twoich drzwi zapukają Świadkowie Jehowy, zapytaj, Pismo Święte pokazuje piękną przyszłość!
OdpowiedzUsuńWspółczuję. Bardzo mi przykro. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńwspółczuję:(
OdpowiedzUsuńSylwia trzymaj się, niesamowicie Ci współczuję....
OdpowiedzUsuńTo przykre, szczerze współczuję.
OdpowiedzUsuńŚciskam Dorota
Szczere wyrazy współczucia!! Trzymaj się !! Ściskam !!
OdpowiedzUsuńwspółczuję i przytulam
OdpowiedzUsuńZa kilka dni mija pół roku od śmierci mojej ukochanej Mamy. proszę, napisz do mnie na email, jeśli będziesz chciała pogadać. Wiem jak ciężko potrafi być. I płacz, to pomaga, kiedyś przestaniesz. Współczuję.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się. Uściski dla Twojej Rodziny.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki,żeby było Ci jak najbardziej znośnie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro i nawet nie wyobrażam sobie takiej straty. Mam nadzieję, że dojdziesz do siebie i wrócisz do nas. Życzę spokoju, ciszy i czasu na poukładanie wszystkiego w sobie.
OdpowiedzUsuńSivuś Kochanie bardzo mi przykro...Tulam Cię
OdpowiedzUsuńPrzykro mi...
OdpowiedzUsuńSylwia,bardzo mi przykro i szczerze Ci współczuję...Wiem co czujesz,teraz bedzie 5-ta rocznica smierci mojej mamy....nigdy o niej nie zapomnę i Ty też o swoim Tacie nie zapomnisz....Trzymaj się mocno Sylwuś:(:(:(E.Scelina
OdpowiedzUsuńcokolwiek powiem będzie banalnie...ściskam bez ślowa...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję....
OdpowiedzUsuńWiem... Znam to... Bardzo Ci współczuję...
OdpowiedzUsuń.........strasznie Ci współczuję.... żadne słowa w tym momencie nie pomogą, trzymaj się kobieto...:*
OdpowiedzUsuńDziękuję. Każde słowo współczucia, które tu przeczytałam, wzruszyło mnie bardzo. To pomaga. Bardzo Wam Wszystkim za to dziękuję.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Sama straciłam Tatę 3 lata temu i teraz każda majówka kojarzy mi się zgoła inaczej niż tylko z wypoczynkiem..Szczególnie ciężko, gdyż byłam jego jedynym i kochanym dzieckiem, w którego życiu był obecny i pomagał jak tylko mógł.Najbardziej mi żal, że nie poznał mojej Córki, a swojej Wnuczki...wiem że byłby wspaniałym, cudownym dziadkiem.. I wciąż pozostaje pytanie, choć nieuleczalne choroby czy wypadki zdarzają się przecież co dzień na całym świecie: dlaczego tak szybko, dlaczego akurat on, dlaczego, dlaczego.. Też wówczas na dłuższy czas zniknęłam a ciuchy i ich obzdjeciowywanie przestało mieć znaczenie. Trzymaj się, pozdrawiam bardzo, będąc myślami.
OdpowiedzUsuńNajgłębsze wyrazy współczucia przesyłam. Poniekąd nawet wiem, co możesz teraz czuć. Niedawno okazało się, że moja mama jest chora... niby jej stan nie jest tak zły, jak początkowo zakładano. Ale dobrze też nie jest, przed nią długie leczenie. Od tamtej pory żyję ze świadomością jak kruche i ulotne umie być życie. Ściskam Cię.
OdpowiedzUsuńNie chcę, żeby to zabrzmiało banalnie, ale naprawdę bardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Sivko. Ściskam.
Trzymaj się, Sivka. Nie będę się rozpisywać, bo mnie w takich chwilach tak naprawdę żadne słowa nie pomagają, a wręcz odwrotnie. Bądź po prostu dzielna i przeżywaj to, co masz przeżyć.
OdpowiedzUsuńA potem wróć!
Bardzo mi przykro... sciskam wirtulanie!
OdpowiedzUsuńxxo
wyrazy współczucia...
OdpowiedzUsuńSivka tak mi przykro. Mój Tata tez umarł wiosną, ale tą w rozkwicie, dzień przed swoimi 52 urodzinami.
OdpowiedzUsuńWiem, co czujesz, choć mój ból przez lata jest już ukojony, to pamięć o Tacie wciąż żywa.
I właśnie to jest ważne: czas leczy rany, co nie znaczy, że pozwala zapomnieć. Bliscy zawsze będą w naszych sercach, głowach, wspomnieniach. Warto celebrować te myśli.
Ciężki czas przed Tobą, przed Wami. Ale warto pozwolić sobie na łzy i żałobę. Pomaga.
Ściskam Cię mocno.