U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Zespół niespokojnych myśli i rąk. Mieszkam na Jurze. Chodzę swoimi ścieżkami. Robię na drutach, robię zdjęcia. Robię, co mogę. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

1304541

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

poniedziałek, 7 kwietnia 2025

Koyaanisqatsi

 Co to za film? Dokumentalny? Nie. Przyrodniczy? Nie! Przypowieść na temat świata? Może. Nie pada żadne słowo. Widza, prócz obrazów, prowadzi muzyka. Muzyka Philipa Glassa. Koyaanisqatsi. Life Out of Balance. Film z 1982r. w reżyserii Godfreya Reggio. Trafiłam przypadkiem. Jak to możliwe, że nigdy wcześniej nawet nie słyszałam tego tytułu, hm... Koyaanisqatsi w języku plemienia Hopi oznacza szalone życiepozbawione równowagi, życie w zgiełku. Co to hipnotyzujące dzieło filmowe idealnie ukazuje. 

 Stylówka - dorwałam męską bomberkę w kolorze oliwy, którą dorzuciłam do ognia. Znaczy, do ulubionych szarości 🩶 

  
    

 
 Bo jak się człowiek często szlaja po budowie, to mu przychodzą do głowy różne budowlano-twórcze pomysły. Płyta OSB, drewniane odpadki. A że budowa dzieje się na przyjemnej działeczce, na której rosną drzewka, to i kilka patyczków się znalazło. Do tego trochę szarej farby, dobry klej. I proszę bardzo, mamy to! Taki obraz-kolaż. Hand made by Sivka. Pomysł własny, nie odgapiony, nie zainspirowany. To mój pierwszy, więc być może nie do końca dopracowany, nie idealny. Surowy, niekolorowy, metaforyczny. O wydźwięku (mam nadzieję) pozytywnym. Cała ja ;) 
 I coś, co ostatnio powstało na drutach, przeróbkowe, hand made by Sivka. Co, być może pojawi się kiedyś na blogu w pełnej wersji i po ludzku:

 

34 komentarze:

  1. Obejrzałem trailer połączenie muzyki z obrazem robi wrażenie i te pojedyncze osoby uchwycone w ludzkim mrowisku wprost niesamowita zbitką. Przypomina mi to kadry z "Łowcy androidów," Ridleya Scotta, będę Ci wdzięczna za informację, gdzie znalazłaś ten film chętnie bym obejrzała. Bomberka bardzo Ci się udała, ciekawie wygląda z szerokimi spodniami.👍🌞🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam na cda, jest dostępny za darmo ;)

      Usuń
  2. Ja znam tylko płytę z muzyką Philipa Glassa, filmu nie widziałem ale wierzę, że zrobił wrażenie.
    Bomberka pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam film, uważam, że jest to arcydzieło. Stylówka super - czy zapuszczasz włosy? Uściski, dobrego tygodnia; ja na L4 z zapaleniem krtani.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba zapuszczam 😉

      Usuń
    2. Wyglądasz bardzo dobrze w krótkich, więc w dłuższej fryzurze na pewno też będzie Ci do twarzy. Powodzenia!

      Usuń
    3. Jest na blogu dużo zdjęć z moimi długimi włosami, bo głowę ogoliłam niecałe 3 lata temu, a bloguję ponad 15, więc jest tu wszystko :)

      Usuń
  4. Szare kolory są zdecydowanie zarezerwowane dla Ciebie 😊 naprawdę świetnie w nich wyglądasz a bomberka extra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jestem szarym człowiekiem 😉 Dziękuję 🩶🩶🩶

      Usuń
    2. Sivka właśnie odwrotnie - jesteś kolorową osoba w szarych odcieniach 😊 Twoje wnętrze jest bardzo kolorowe i ponadczasowe.

      Usuń
    3. Jeju, dzięki! To szczęście słyszeć taką opinię <3

      Usuń
  5. Dzięki internetowi odkrywamy teraz filmy i muzykę, której kiedyś nie było nam dane zobaczyć na dwóch kanałach w telewizji😉
    A Twoja stylówka, to przeciwieństwo tego zgiełku w filmie - spokojna bardzo, choć nie nudna😊
    Bomberka zrobiła swoje! I portki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownych czasów doczekaliśmy 🫶
      Już dawno odkryłam, że moja psyche lubi spokój ubraniowy. Wystarczy mi moja niespokojna natura 😉

      Usuń
  6. Też nie słyszałam wcześniej o tym filmie. Zresztą. Nic dziwnego, skoro obecnie mamy tyle produkcji i czasami nie wiadomo za co się zabrać. Ciekawe znaczenie tego słowa :)
    Ta oliwkowa bomberka jest świetnym dopełnieniem tej stylizacji :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię grzebać w starciach, dlatego znalazłam 😉

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby poznać 😉

      Usuń
  8. Ha! Mam taką bomberkę, ale wersja woman. :))
    Filmem mnie mocno zaintrygowałaś, zapisałam na liście. Cierpię na brak inspiracji filmowych, a nie cierpię szukania, które sporo czasu zajmuje, więc dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam ten film w kinie, późne lata osiemdziesiąte to były, a ja młodzież. Pamiętam, zrobił na mnie wrażenie. I chyba dokręcili jeszcze drugą część, ale jak to druga część... Pierwsza była nie do pobicia.
    To jeden z takich filmów, które warto zobaczyć na wielkim ekranie. No ale znajdź tu teraz człowieku Koyaanisqatsi w kinie.
    Pejzaż z księżycem podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też w tamtych latach byłam młodzież :) Zazdroszczę oglądania tego filmu w kinie. Jest trylogia. "Powaqqatsi" i "Naqoyqatsi". Właśnie znalazłam na cda. Jeszcze nie oglądałam. Na takie seanse trzeba się odpowiednio nastawić ;)
      To słońce miało być... :)

      Usuń
    2. Ale mogę uważać że to księżyc? Jakoś mi bardziej pasuje do tych szarości.

      Usuń
  10. Jesteś pełna, wciąż mnie zaskakujących, talentów.
    Bomberka ponadczasowa i o świetnym kolorze, lecz tym razem wrażenie zrobiły na mnie spodnie... świetne. Twoje dzieło z "niczego" również niepowtarzalne.
    Natomiast filmu nie znam, co nie znaczy, że nie poznam. Zapisuję na jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, bardzo to miłe, co piszesz 😊 Dziękuję 🩶 Robienie z niczego - trafiłaś w punkt. W samo sedno. A spodnie - jeju, ratują mi codzienność, kiedy nie chce mi się myśleć nad "stylówką" (a im jestem starsza, tym mniej mi się chce 😄).

      Usuń
    2. Hahaha, im jesteś starsza, tym mniej Ci się chce? trudno mi w to uwierzyć.
      Wiem, moja sprawa.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Jakbyś mnie widywała na co dzień i znała od lat, to byś wiedziała, że tak właśnie jest :)

      Usuń
  11. Lata temu fascynował mnie ten film i można powiedzieć, że był moim ulubionym. Najwyraźniej były mnich zakonu klauzurowego po latach odosobnienia miał bardzo dużo do przekazania ludziom na całym świecie. Tytułowe "Koyaanisqatsi" pochodzi z języka plemienia Hopi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kolaż jest bardzo interesujący, oryginalny.
    Świetna stylówka. Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też mi się podoba oliwkowa bomberka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyboru w sumie nie miałam, bo ta była jedna jedyna, ostatnia. Ale fakt, kupiłam, bo lubię taką kolorystykę, ostatnio znów bardzo.

      Usuń