Nie lubię marców. I wcale nie z przyczyn pogodowych. Zwłaszcza nie lubię pierwszego dnia wiosny. Robię się nerwowa, niemiła, a może nawet zaczepna. Na szczęście już minął. Już mogę poddać się nadciągającej wszech-zieleni. Wiosnę czas zacząć 🌿 Najlepiej siedząc na drzewie ;)
Wspaniała Lene Lovich:
Spotkałam już nawet motylka:
Ciekawe, skąd u Ciebie taka niechęć do pierwszego dnia wiosny?
OdpowiedzUsuńWszystkim kojarzy się z kwiatami i nadzieją na ciepelko.
Pozdrawiam wiosennie.:)
Mój ojciec umarł pierwszego dnia wiosny.
UsuńSpring has a way of bringing mixed emotions, but it’s nice that the greenery is starting to take over. Sitting in a tree sounds like a peaceful way to welcome the season. Meeting a butterfly already must have been a lovely moment. Hopefully, the rest of spring feels a bit lighter for you.
OdpowiedzUsuńThank you for reading my new blog post, and have a nice Friday.
https://www.melodyjacob.com/2025/03/follow-on-instagram-melodyjacob1.html
Wiosna sama w sobie jest cudowna. Tylko nie zawsze ten pierwszy jej dzień wywołuje dobre skojarzenia.
UsuńŚwietna sukienka na tę okazję a tło wspaniałe, to drzewo fantastycznie powykręcane jest stworzone do takiej sesji. W pierwszej chwili myślałam, że macie tak zielono, ale jak poprawiłam okulary i dobrze się przyjrzałam, dotarło do mnie, że to są sosenki. Mój Furianuszek codziennie domaga się żeby mu otwierać okno, bo wygląda czy idzie wiosna a u nas chociaż słońce pięknie świeci to wiatr jest po prostu arktyczny, więc jest trochę kiepsko. Dla mnie pierwszy dzień wiosny jest dniem pamiętnym, bo to dzień urodzin Mai, mojej jedynej wnuczki, więc co roku jest rodzinne święto.😺💙🌞🌷
OdpowiedzUsuńSosny zawsze są zielone. A je je bardzo lubię. Może dlatego, że dużo ich mam blisko siebie (nawet w nazwie ulicy🙂). Okno mam otwarte zawsze, nawet zimą. Czego nie może zrozumieć mój mąż 😁 A dla mnie pierwszy dzień wiosny, to od 11 lat rocznica śmierci ojca.
UsuńBardzo podoba mi się ten motyl, a właśnie dzisiaj, kiedy plewiłam w ogródku na jednym z kwiatów siedział piękny ten żywy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę radosnego weekendu!!!
Też już widziałam żywego, tak zwanego cytrynka 🦋
UsuńAle drzewo do tej kiecki, to wybrałaś niezwykłe! Bajkowo wygląda...😊
OdpowiedzUsuńDo tego pierścień Arabelli, motyl też jak z bajki...
Mnie się całość magicznie skojarzyła i już!😊
Samo się wybrało. Piękne jest 💚A Arabelę niedawno obejrzałam znów. Wcale się nie zestarzała. Poza "efektami" troszkę 😁
UsuńI totally get what you mean about March! The shift to spring can feel a bit unsettling at times, especially with everything changing around you. But the idea of surrendering to the greenery and embracing nature is so refreshing. Sitting in a tree sounds like the perfect way to soak in all that peaceful spring energy.
OdpowiedzUsuńIt's not about spring itself. It's a coincidence that I don't like this particular month. Spring is positive.
UsuńWitaj jeszcze marcowo
OdpowiedzUsuńPiękna stylizacja. Wyglądasz niesamowicie. Do tego jeszcze moje ulubione wiosenne zielone kolory,
Kiedyż to ja miałam na sobie sukienkę? O pierścionku nie wspomnę....
Pozdrawiam wiosennie, trochę nostalgicznie...
Ciągnie mnie do zieleni ostatnimi czasy. W ubiorze 🌿😉
UsuńTeż mi się podoba Twoja stylizacja. Motel cudny, to jakaś rzeźba?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję 💚 Taka jakaś instalacja artystyczna. Bardzo lubię takie w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w nieoczywistych miejscach 😉
UsuńSukienka w roślinki w sam raz na powitanie lata. Pięknie.Kobieco. Drzewo niesamowite. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńLubię roślinki 🌿 Dziękuję 💚
UsuńBoski ten green pierścień, uwielbiam biżuty w tym stylu. Wszech-zieleń też jest cudna. W pierwszy dzień wiosny miałam lekcję otwartą - trochę stresu. Wyglądasz super, więc jest OK. Dobrego czasu, pozdrówki!
OdpowiedzUsuńO, to taki badziew. Ale lubię takie 😁
UsuńZieleń bardzo Ci pasuje a pierścionek przecudowny 👍
OdpowiedzUsuńOdkrywam to pasowanie ostatnio ;) Dziękuję <3
UsuńTy w tych wiosennych zielonościach na sukience i te powykręcane sosny z zielonymi "głowami" tworzą razem wspaniały nietuzinkowy zestaw. Do tego jeszcze zielony pierścionek i zielone patyki - zielono Ci :)))
OdpowiedzUsuńTak, zazieleniłam się 🧟😉
UsuńDrzewo idealnie nadaje się do sesji zdjęciowych. Piękne Kadry!
OdpowiedzUsuń"Maleńki" ten motylek, uroczy.
Też lubię derenie, choć swojego wycięłam do gołej ziemi. Rósł bez opamiętania, nie sposób go było okiełznąć.
Pozdrawiam. A zatem miłego kwietnia!
To nie mój dereń, to moja mama u siebie go tak poszatkowała. Mnie się szkoda zrobiło patyków, więc zrobiłam z niektórych bukiet 😁
Usuń