U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Zespół niespokojnych myśli i rąk. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

piątek, 13 grudnia 2024

RÓŻowa

 RÓŻowa spódnica przeszła długą drogę, zanim się pojawia na blogu. Do jej zrobienia zainspirował mnie bukiet różowych róż, który dostałam na Dzień Kobiet. Tak, w marcu. Zamówiłam bawełnę (nie pamiętam już jaką) też nie od razu. Musiałam pochodzić z myślą w głowie (bo przecież nie przepadam za kolorami, za różowym). Róże zdążyły solidnie uschnąć (mam je do teraz), zanim zaczęłam dzierganie. Pierwszym pomysłem była sukienka, ale patrząc na gotową wiszącą na wieszaku, nabierałam pewności, że w niej chodziła nie będę. Po miesiącu przyglądania się - sprułam. I zaczęłam od początku. Z nową, spódnicową koncepcją. Od tego różu robiło mi się powoli niedobrze, ale do nierzucania roboty w cholerę, mobilizowały mnie kolejne róże (nie tylko różowe), pojawiające się w zasięgu wzroku. Bo akurat trwało lato. Aż w końcu, po 9 miesiącach, w grudniu po południu RÓŻowa spódnica (autorska, bezszwowa, na drutach, na gumce) gotowa do zaistnienia 🌸🌸🌸 

 W międzyczasie dostałam prezent od Synka. Wyjątkową dla mnie książkę Niech pana bóg błogosławi, panie Rosewater Kurta Vonneguta. To od niej rozpoczęła się moja fiksacja twórczością tego pisarza. Trafił w sam środek mojej głowy na początku lat 90'. Mam prawie wszystkie jego książki. Brakowało tej, najważniejszej. Oszalałam, kiedy Syn mi ją wręczył 🩷

 Od róż, przez RÓŻową spódnicę, do Rosewatera - tak wszystko się spięło:

 
Tyyyyle różu...
 
 Różowa czapka bawełniana podwójną nitką hand made by Sivka:
Bukiet z Dnia Kobiet:

Que Sera Sera w wykonaniu Pixies:

  Pełnia lata:
Kwietnoróżowy krzaczek w listopadzie:
 

5 komentarzy:

  1. A ja uwielbiam róż do tej pory !
    Elegancka I niepowtarzalna spódniczka 🙂😘

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja wielbię róż w każdej postaci. Piękna opowieść o procesie twórczym i inspiracjach! Podziwiam Twoją wytrwałość w pracy nad spódnicą – widać, że każdy detal miał znaczenie. A książka od syna to wyjątkowy akcent, który idealnie domyka tę historię – taki prezent to prawdziwy skarb! 🌸 Pięknie wyglądasz, ale powtarzam się 🌸🌹 🌺

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna spódnica i piękne kwiaty!!! Różowy, ten kolor przywodzi mi na myśl wiosnę i lato, te kolory, słońce, życie!!!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna spódnica, tylko podziwiać, czapka też bardzo fajna.
    Różowy to bardzo pozytywny kolor. Miałam w dzieciństwie sukienkę zrobioną przez mamę na drutach właśnie w takim różu, jak Twoja spódnica. Kwiaty zawsze i wszędzie mnie wzruszają.
    A Kurt? No cóż - Kurt to jeden z moich najulubieńszych pisarzy ever.
    Uściski, dobrego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ah, czytanie Kurta zaczęłam od "Kociej kołyski", a potem poszło hurtem (Hurtem za Kurtem - mój znajmy poeta Jarek Jabrzemski napisał wiersz o takim tytule). Mam wszystko wydane po polsku i dwie w oryginale. :))) Love!

    OdpowiedzUsuń