Kolejna przeróbka. A właściwie tylko sprułam pół TEJ sukienki. A ze sprutej reszty wydrutowałam podwójną nitką czapkę.
Grudzień mnie dojechał. Problemy, stresy, a na koniec choróbska. A wisienką na torcie są święta z migreną. Staram się nie zapominać, że przyniósł też pozytywy. Cały ten szalony rok był taki. Góra dół, góra dół. Pół na pół.
Ech, mam podobne odczucia co do tego roku, ta druga połowa totalnie fatalna :-/
OdpowiedzUsuńUściski i niech ten kolejny będzie lepszy!
Nie, on nie był zły. Totalne dobro mieszało się z totalnym niedobrem. Pół na pół ;)
UsuńTo lepiej niż u mnie ;-)
UsuńBardzo mi przykro, że masz migrenę, bo, niestety, niedawno się przekonałam, co to znaczy... Zawsze mówiłam tacie mojej córki, ze chyba trochę przesadza, bo po prostu nie rozumiałam... Aż mnie dopadło... Huśtawka góra/dół to - niestety - częsta przypadłość w naszych szalonych czasach... Też tak mam i czasem mnie to przerasta, ale potem podnoszę cztery litery i idę robić swoje. Ale ubranka zawsze masz świetne, w genialnym guście, choć one ponoć nie podlegają dyskusji, to jednak przecież dużo o "ludziu" mówią. Dobrego czasu Sivka!
OdpowiedzUsuńMnie dręczy od kilku lat, regularnie co miesiąc. Nie wiem, czy to kwestia czasów. Raczej nie. Po prostu dzieje się 😉
UsuńSukienka też była świetna, ale wiadomo człowiek chce czegoś nowego. Twoje pomysły są bardzo inspirujące mam dwa swetry z dobrej wełny do sprucia może coś z nich będzie. Migreny współczuję, bo ta łajdaczka męczyła mnie latami. Dobrze że rok się kończy pozostaje nadzieja że następny przyniesie więcej pozytywów choć w sumie to tylko umowna data ale jakieś drzwi się zamykają a inne otwierają. Ja tak czy inaczej życzę Ci wszelkiej pomyślności i by dobrych chwil było dużo, dużo więcej niż kiepskich 👍🌞💙
OdpowiedzUsuńNie tyle nowego, co się okazało, że tamtą wersja nieczęsto zakładałam. A to znak, że trzeba coś zmienić 😉
UsuńNa pewno coś z nich będzie, działaj ✌️
Bardzo dobrze zrobiłaś. Pozdrawiam ❤️
OdpowiedzUsuńTak myślę 😉
UsuńŚwietny ałtfit... ciemny z jasnym.. pół na pół. Mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej ze zdrowiem, radosnego świętowania życzę😘
OdpowiedzUsuńLepiej, leki wreszcie działają 😉
UsuńTwoje "ubraniowe" inspiracje są bardzo trafne, w tej czapce ogromnie Ci do twarzy, podoba mi się to co widzę na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńDzięki, wielce to miłe 😊☺️
UsuńSuper sweterek wyszedł. Świetna przeróbka. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję ☺️
UsuńBardzo fajny sweterek :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję ☺️
UsuńHej hej. Wyśpij się porządnie i zadbaj o siebie. Po to są święta. Ja pamiętam wiele pięknych chwil u Ciebie. I dużo więcej kolorów w tym roku.👍
OdpowiedzUsuńJestem porządnie wyspana i dbam o siebie (nie tylko w święta). Ogólnie nie jestem zbyt odświętną osobą, wolę codzienność 😏 Na blogu to nie to co w życiu. Przeważnie nie dzielę się prywatą i tym, czym naprawdę żyję 😉
UsuńA co z migreną, przeszła?
UsuńDzisiaj rano zjadłam ostatnia tabletkę, ból nie wraca. Chyba przeszła (przeważnie mam trzydniówki) ;)
UsuńTo całe szczęście! 😉 I oby nie wracała więcej. Dobrej końcówki roku życzę.
UsuńO, nie miejmy złudzeń. Na pewno wróci, tak jak wraca regularnie od kilku lat.
UsuńRaz w życiu miałam migrenę z tzw aurą. Współczuję wszystkim, którzy przeżywają ją regularnie, w tym mojej córce. Serce się kraje, kiedy nie można pomóc.
OdpowiedzUsuńDziergane ciuchy są podatne na różne odsłony. Dobra włóczka, trochę cierpliwości przy pruciu i potem przy przerabianiu i można się cieszyć nowym ciuszkiem.
Aury nie miewam, ale światłowstręt, dźwiękowstręt i ogólnie bodźciowstręt i nudności już tak. Kiedy łeb napierd...a (bo ból to zbyt łagodnie powiedziane) przez kilkanaście godzin bez ulgi, to można oszaleć albo zrobić coś złego 🫨
UsuńW tym przypadku tylko sprułam dół 🙂
May the coming year bring all the best to your life and may we continue interacting on our blogs.
OdpowiedzUsuń(ꈍᴗꈍ) Poetic and cinematic greetings.
💋Kisses💋
I wish you too :) :)
UsuńTak to właśnie jest w tym życiu...Pół na pół...
OdpowiedzUsuńDobrze, że niektóre rzeczy da się spruć, a niektóre nadrobić..
Współczuję choróbska i innych doświadczeń.. Trzym się Sivka! ❤️❤️❤️
Jaka piękna filozoficzna metafora. Tak, niektóre da się spruć, da się nadrobić. Ale nie wszystkie się chce 😉✌️
UsuńZdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńA ze stylizacji najbardziej podoba mi się czapa :)
Nie tyle o stylizację chodzi, co o hand made 🙃
UsuńSuper! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ☺️
UsuńWzajemnie ✌️🙂
Piękny sweter.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku!
Dziękuję 🙂
UsuńBeautiful photos. Happy 2025.
OdpowiedzUsuńwww.rsrue.blogspot.com
Dziękuję 🙂
UsuńStylizacja jak zwykle trafiona! Mam nadzieję, że ze zdrowiem będzie już tylko lepiej, w każdym razie życzę Ci go jak najwięcej w tym nowym, 2025 roku. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊 Tobie też. Wspaniałości! 🥳✌️
Usuń