U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

poniedziałek, 24 czerwca 2024

Do trzech razy pustelnia

 Tego bluzko-sTwora robiłam trzy razy. Najpierw powstał jeden. Potem drugi. Następnie oba zostały sprute, a z nich powstał trzeci. Kremowo-oliwkowo-zielony. Bezszwowo na drutach. W 100% bawełniany. Zaczęłam od dołu ozdobnym ażurem. Lekko rozkloszowałam rękawki. Pomysł własny. 
 
 A w tle pustelnia na szczycie skały. Też już trzeci (albo i więcej) raz na moim blogu. Szczegóły o miejscu tutaj.

 
Pustelnia Salomei, Grodzisko:
Widok z Długiej skały na Dolinę Prądnika i wijącą się przez nią drogę:
 
Groty modlitewne i rzeźba słonia z obeliskiem z 1686r.: 
Ławeczka:
 Granitowy obelisk:
Rzeźba słonia z wapienia:
Kościół pw. Wniebowzięcia NMP:
 
św. Jadwiga Trzebnicka:
 
 Dolina Prądnika. Ojców. Kapliczka na wodzie, przebudowana w 1901 r. z łazienek zdrojowych. Styl szwajcarsko-ojcowski:
Ojcowski Zielony Domek, prawie stuletni, dawny dworzec:
  Ptaszek nad stawem w Dolinie Prądnika:
  

36 komentarzy:

  1. Podziwiam Twoją kreatywność, robisz rzeczy wspaniale choć nieoczywiste, zresztą tę samą właściwość ma muzyka, którą prezentujesz na swoim blogu. Bluzeczka jest śliczna i wspaniale w niej wyglądasz. Nie znam okolicy, którą pokazujesz, nigdy tam nie dotarłam, chociaż wybierałam się kilkakrotnie, ale mam motywację, więc jeszcze wszystko przede mną. Pustelnia jest wspaniała, przepiękny jest obelisk dźwigany przez słonia! Kiedy mieszkałam w Lombardii z zapałem zwiedzałam podobne miejsca, których tam jest mnóstwo, romańskie kościółki, klasztory, sanktuaria i sacromonti (polskie odpowiedniki to drogi krzyżowe) przepiękne architektonicznie i pełne zabytków sztuki sakralnej. Teraz staram się zwiedzać ciekawe zakątki Polski, których również nie brakuje, więc byle zdrowie było to zajęcia mi nie zabraknie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za tyle wspaniałych słów ☺️ Bardzo polecam całą Jurę, ale te okolice - Dolinę Prądnika, Ojcowski Park Narodowy, Ojców - najbardziej. Jest najpiękniej i bardzo jurajsko 😉 A taki sam słoń z obeliskiem ponoć stoi w Rzymie 🙂

      Usuń
  2. Sweterek wyszedł przepiękny:)))w fajnym miejscu byłaś:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ☺️ Często tu bywam, bo nam blisko, a to moja ulubiona jurajska miejscówka (z tych bardziej znanych) 🩶

      Usuń
  3. Bardzo ładny sweterek :D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. The landscape and the buildings are very beautiful. The sweater looks great.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z powyższymi komentarzami - bardzo ładny sweterek :) Cudowne są też zdjęcia, które opublikowałaś :)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci miłego wtorku!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zasada, że do trzech razy sztuka bardzo ładnie się sprawdziła:).

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeźba słonia w takim miejscu to rzecz niecodzienna.Przyznaję, że się zdziwiłam :-) A odnośnie sweterka to prawdziwa artystka z Ciebiem która kieruje się weną twórczą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jura jest pełna niespodzianek 🙂
      Nie mam papierów na artystkę 😉, ale weną twórczą kieruję się na pewno ✌️ Dziękuję ☺️

      Usuń
  8. Bluzka ma bardzo ładnie dobrane kolory, jest urocza.
    Pustelnia jest piękna, bardzo interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 🙂 Z Krakowa masz tutaj rzut beretem 😉

      Usuń
  9. Bluzeczka udana bardzo i oryginalna. Ciekawe miejsce odwiedziłaś. Ta kapliczka na wodzie to coś niecodziennego. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ☺️🙂 W tej kapliczce brałam kiedyś ślub 😉

      Usuń
  10. Nie będę oryginalna i zgodzę się z przedmówczyniami w kwestii sweterka. Jest bardzo ładny i wyjątkowy, bo drugiego takiego nie ma :) Zastanawia mnie tylko, jak on powstał bezszwowo. Dla mnie to mistrzostwo świata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo ☺️ Tak, drugiego takiego nie ma. To jest argument za tym, by tworzyć, robić swoje rzeczy 😉✌️
      Powstał na drutach z żyłką, które umożliwiają dzierganie bezszwowe. Po prostu dzierga się na okrągło. Ten robiłam zaczynając od dołu, więc na pewnej wysokości zrobionej robótki, dołączyłam wcześniej zrobione zaczątki rękawków i dziergałam dalej całość, ujmując oczek raglanem. Aż do samej góry. Robiąc od góry, proces odwrotny 😉

      Usuń
  11. Móc tak sobie spruć i robić sweterek po kilka razy, do woli. Takie zdolności to dar. Serdecznie pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej robić od razu, robótka ze sztuki nówki lepiej wygląda. Ale ja zawsze zmieniam koncepcje, coś mi się nie sprawdza, więc pruję, kombinuję. Cała przyjemność procesu twórczego 😉✌️

      Usuń
  12. Czyli to potomek poprzednich bluzek ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się sweterek. Widać, że robota pali ci się w rękach. Mnie zajęło by wieki wydzierganie czegokolwiek.

    OdpowiedzUsuń
  14. Twoje pomysły z łączeniem wzorów i kolorów są oryginalne, niepowtarzalne i takie właśnie Twoje. Ostatnio mało dziergam, ale też często w czasie pracy zmieniam koncepcję. Trochę już się powłóczyłam po Jurze i Kapliczkę na Wodzie widziałam, ale tej pustelni błogosławionej Salomei jeszcze nie odwiedziłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami biorą się z przypadku ☺️
      Dosyć niełatwo do niej trafić, jeśli się nie wie o jej istnieniu 😉

      Usuń
  15. Jaki śliczny ten domek i kapliczka!
    Piękne tereny... Pustelnia i okolica..Jest gdzie połazić...
    Sweterkiem pokazałaś swój kunszt! Świetna robota:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten domek to pustelnia 😉
      Dzięki wielkie ✌️

      Usuń
  16. Ciekawa bluzka Ci wyszła. Ojców - 3xTAK! Byłam i chętnie tam jeszcze wrócę. Pozdrawiam wakacyjnie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ✌️
      Ponieważ mam blisko, bywam często, od najmłodszych lat. Cała Dolina Prądnika, nie tylko Ojców, jest przepiękna. O każdej porze roku inna.

      Usuń
  17. Świetna bluzka, ażur piękny i ten wzorek w środkowym pasie zazębiający się z górą i dołem, super projekt! Dolina urzeka, a stary dworzec to prawdziwa perełka:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bluzka ma prześliczne kolorki 🤩!!!

    OdpowiedzUsuń