U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

środa, 5 lipca 2023

Do klasztoru

 Wstąpiłam do klasztoru. Na chwilę. Do Imbramowic. Klik. Stare mury pośród pól i wsi. Choć nie jestem miłośniczką takich miejsc, udziela się atmosfera ciszy i spokoju. Ale nie chciałabym zostać dłużej. Habit... tfu, ałtfit:  
 
Kapelutek - szydełkiem, projekt autorski, rękodzieło Sivki:
Imbramowice:
 
 

36 komentarzy:

  1. Czasami człowiek potrzebuje takiego odcięcia się od świata zewnętrznego. Sam klasztor wygląda z zewnątrz bardzo pięknie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale żeby aż do klasztoru... ;)

      Usuń
    2. Zważając na warunki w nim panujące wydaje się idealnym miejscem, a na pewno jednym z lepszych. Pozdrawiam

      Usuń
    3. Ale on jest zamknięty dla ludzi z zewnątrz. Chyba. To klasztor Norbertanek, z klauzurą.

      Usuń
  2. Bardzo ładnie prezentuje się ten klasztor z zewnątrz :D Super zdjęcia!
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Te stricte klasztorne budynki są niedostępne dla oka ;)

      Usuń
  3. Mega ałtfit. Spodnie wymiatają. Koszula ponadczasowa. Wszystko razem: prosta, codzienna elegancja👍

    OdpowiedzUsuń
  4. Miejsce piękne, twoja sesja ciekawa, zazdroszczę tych kapeluszy i torbę tez pewnie zrobiłaś do kompletu, super!
    Sorki, że z anonima, ale po zalogowaniu wywala mnie do spamu!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Torbę zrobiłam - zaczyna właśnie trzeci sezon użytkowania. Nie do zdarcia jest ;)

      Usuń
  5. Ja raczej wstąpiłabym też na chwilę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Klasztor (wyludniony w dodatku) jako tło zdjęciowe - super! Koszula i buty ekstra! Na spodnie na wieszaku nie zwróciłabym nawet uwagi (no tak mam, że wolę węższe fasony), ale tutaj świetnie dopełniają całości, torba zresztą też. No jakoś tak to fajnie wszystko ze sobą gra :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zwróciłam uwagę na nie na wieszaku, bo były wielkie, a ja lubię takie różne formy ubraniowe niezwykłe ;)

      Usuń
  7. Pobielony klasztor w tle jakby cofnąć się w czasie. Ałtfit trochę jak na safari, trochę minimalizm. Spodnie mega👌

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, czuć tu klimat dawności.
      Ja swoje podejście do ciuchowania nazywam midimalizmem. Nie za dużo, ale i nie za mało. Choć preferuję odejmowanie 😉

      Usuń
  8. Bez względu na orientację religijną w takie miejsca właśnie po spokój, wytchnienie, tchnienie historii i natchnienia różne wstępować należy. Dziękuję za namiar na Imbramowice :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię religii wszelkich. Wolę własne przemyślenia i wiary/niewiary ;) Tchnienie historii - jak najbardziej.

      Usuń
  9. Nigdy nie zwiedziłam Imbramowic, zawsze przejeżdżałam przez stację w drodze do Wrocławia :)
    Fajny "ałtfit" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to chyba inne Imbramowice... Te są wsią w Małopolsce i nie ma tu stacji.

      Usuń
    2. O proszę, czasami tak się zdarza, że wioski w różnych częściach Polski jednakowo się nazywają :))

      Usuń
  10. Mimo, że nie lubisz wszelakiej religii to jednak odwiedziłaś Imbramowice. Widzę, że klasztor pięknie się prezentuje. Gdy byłam tam jakiś czas temu wszędzie były rusztowania. Podoba mi się Twoja stylizacja. Z resztą, zawsze są pełne wyrazistości. Jesteś prawdziwą ikoną stylu.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tu dosyć często przejeżdżamy. Niedaleko są tereny bliskie mojemu mężowi, gdzie w dzieciństwie przyjeżdżał na wakacje itp. I w ogóle malownicza okolica. Ściany imbramowickich murów są fotogeniczne ;) Korzystam.
      Ikoną stylu... Ale tylko swojego ;))
      Dziękuję <3

      Usuń
  11. Nawet szary by Cię nie przekonał? ;))

    Miejscówka ciekawa! Chętnie bym zwiedziła!
    Stylówka też niczego sobie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szary klasztor? Zapewne bym wykorzystała jako tło.
      Niczego sobie? Zajebista jest :P

      Usuń
    2. Aaaa, habit! No nie, aż tak szarego nie kocham :))

      Usuń
  12. Surowa i bardzo stylowa, świetne portki... w takich komary nie straszne... Jedyny klasztor, do którego czasem zaglądam, to ten Dominikanów w Sandomierzu... braciszkowie mają wspaniałe wino, a ich winnica jest znana i ceniona w regionie:))) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Nie myślałam o komarach w ich kontekście ;)
      Niestety, nie mogę już pić wina :(

      Usuń
  13. Lubię odwiedzać takie miejsca:)))stylizacja bardzo mi się podoba:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Outfit bomba, z tą kremową ścianą zgrywają się na zdjęciu świetnie. Miejsce zaś wygląda na urokliwe, ja tam w sumie lubię takie klimaty przepełnione ciszą i sielanką zarazem. Fajnie, że pogoda dopisała!
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, mnie się klasztory nie kojarzą z sielanką 😉 Ale ciszy jest dużo. To znaczy tu, w Imbramowicach. I ściany mają piękny kolor 😁

      Usuń
  15. Nie... do klasztoru lepiej nie wstąpiaj (tak to się pisze 🤔🤪🙃🙂???)

    OdpowiedzUsuń