Mam swoją konwaliową miejscówkę. W lesie, na górce. Gdzie między jurajskimi skałkami maj rozsiewa konwaliowe kobierczyki. Konwalie podobno są toksyczne. Ale uroczo wyglądają. I pachną. Całkiem jak niektórzy ludzie.
U SIVUCHY
Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Lubię chadzać swoimi ścieżkami. Na blogu prezentuję swoje pasje twórcze, rękodzielne i inne. Matka. Żona. Człowiek. Mieszkam na Jurze.
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
środa, 31 maja 2023
Konwaliowa
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo lubię konwalie:))kiedyś próbowałam zasadzić w swoim ogrodzie ale mnie nie polubiły:)))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńBo one może wolą pozostawać dzikie 😉
UsuńKiedyś się nie wiedziało, że są toksyczne i było ok. Wraz ze świadomością robi się coraz smutniej. Nawet po ogrodzie mi się nie chce łazić bo się kleszczy boję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, m2
Haha, to fakt, tak jest 🤓
UsuńMam na działce parę tych uroczych trucicielek, ale coś kiepsko im idzie tworzenie kobierca... a gromadnie wyglądają najładniej, co świetnie uchwyciłaś na swoich zdjęciach. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBo kobierce tylko na wolności i w dzikim lesie 😉
UsuńKonwalie obok bzów i niezapominajek to moje ulubione majowe kwiaty. Uwielbiam te białe dzwoneczki i ich piękny zapach. Mam je w ogrodzie, ale takich wspaniałych kobierców jak na Twoich zdjęciach jeszcze nie widziałam...
OdpowiedzUsuńZapach jest cudowny. Aż sobie kiedyś kupiłam płyn do mycia podłóg (chyba) o zapachu konwaliowym 🤓😁
UsuńOoo jak ich dużo! U nas jakos nie załapałam na czas kwitnienia,bo najpierw jak byłam w lesie to wyszły ledwo pąki, a później było po wszystkim 🙈
OdpowiedzUsuńTrzeba wyczuć moment. Ja w tamtym roku przyszłam za wcześnie. W ogóle jakoś później kwitną, niż kiedyś.
UsuńPiękne porównanie... ludzi do konwalii 😁!!!
OdpowiedzUsuńTak mi się skojarzyło, na bazie obserwacji ;)
UsuńPięknie i zielono. Uwielbiam konwalie.
OdpowiedzUsuńTe dziko rosnące - bardzo :)
UsuńMiałam się wybrać do Rezerwatu Pazurek bo rosły tam całe łany konwalii. Niestety, nie zdążyłam. W ogrodzie ma sporo konwalii ale podobne leśnie pachną jeszcze piękniej. i chciałam to sprawdzić.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Moje miejsce jest o dziksze i o wiele mniej znane (tylko miejscowym) niż Pazurek. Poza wszelkimi szlakami i rezerwatami. Konwalie mają się tu dobrze. Takich z ogródka nigdy nie wąchałam, różnicy nie znam ;)
Usuń