Zamęczam tymi jurajskim miejscówkami. Ale nie chce mi się nosa wyściubiać poza moją planetę. Mam tu swoje oswojone zakamarki. Wystarczają mi. Tym razem (nie po raz pierwszy) rzeka Centuria. I mostek. Uściślając - jego resztki. Ale to żaden problem. W tym miejscu można śmiało Centurię przekroczyć w bród.
Wyrozbierałam się na centuriańskim brzegu z szafiarskiego obowiązku. Dla zaprezentowania wyprzedażowej koszulo-tuniki. Idealna w moim guście i poczuciu estetyki. I nieprasowalna 🖤
🎶Zielony mosteczek ugina się... 🎶😆
OdpowiedzUsuńCzyżby nazwa rzeczki sugerowała, że dawno, dawno temu stacjonowały nad nią wojska armii rzymskiej?
Czarna, koszulo-tunika, w dodatku nie trzeba prasować - biorę! 🤣
Ten mosteczek rzeczywiście się ugiął 😁
UsuńTak, oni wybudowali tutaj tę rzekę 😆
Zawsze ciekawe miejsca pokazujesz:)))tuniki bardzo lubię:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńMoje ulubione zadupia 😄😉
UsuńSuper zdjęcia na tej kładce..kiedy masz czas na robótkowanie?
OdpowiedzUsuńKiedy? Kiedy chcę 😉
UsuńTeż kręcimy się po naszej okolicy póki co, ale od kwietnia... ruszamy w Polskę :)
OdpowiedzUsuńMy ruszyliśmy z innym projektem i Polska idzie w odstawkę 😁
UsuńJurajskie krajobrazy są tak urokliwe i magiczne, że nie zamęczasz! Doceniam bardzo to poświęcenie 'wyrozbierania' się do sesji z tuniką. :)))
OdpowiedzUsuńSą 🖤
UsuńJakie tam poświęcenie. To pikuś dla szafiary z tak długim stażem 🤓
"Nieprasowalna" to największa zaleta każdej koszuli ;-) Od roku prawie nie mam żelazka i mam wszystko wymięte w różnym stopniu. Jednakowoż w ogóle mi to nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńPięknie masz, nie trzeba się oddalać od piękna ♥
Aż tak to bym nie mogła. Mam choćby sukienki, które prasuję. No i tiszerty synusiowi i mężusiowi 🤓
UsuńYou look amazing in that black outfit. The weather is so cold how are you chilling outside?
OdpowiedzUsuńhttps://www.melodyjacob.com/2023/02/best-shampoo-for-dandruff.html
Thanks. I'm chilling inside :D
UsuńMnie nie zanudzasz, tym bardziej, że masz zawsze niesamowicie spójne tło z tym co chcesz zaprezentować... uwielbiam Twoje jurajskie impresje:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło <3 Staram się mieć jakiś pomysł na tą blogową zajawkę ;)
UsuńŚlicznie tam u Ciebie. Kocham Jurę, muszę znów połazić po skałkach i ruinach zamków. Przepiękne te nasze polskie zakątki. Moje ulubione zamki jurajskie to Smoleń i Ogrodzieniec.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, a Jura w tej przepiękności przoduje 😉 Oczywiście jestem stronnicza i nieobiektywna, bom jurajka 😊 Nie wiem, który zamek jest moim ulubionym... Każdy 🖤
UsuńUwielbiam Twoje jurajskie miejscówki. Coraz bardziej mi się marzy wyemigrować z miejskiego syfu, gdzieś w Twoje okolice 🥰
OdpowiedzUsuńNam się też marzy się wynieść - z bloku. Nawet poczyniliśmy pewne kroki...;)
Usuń