Sukienkę jesieniary zrobiłam. No powiedzcie sami. Bezszwowo, z Soft Tweed Drops. W kolorze Gryzzly 🐻 Na drutach nr 8, dwukrotnie grubszych niż zalecane do tej włóczki. Bo zależało mi na luźniejszym splocie. Poza tym, nikt mi nie będzie dyktował czym i jak mam robić. C'nie? 😉
Piękna kieca, piękna Sivka, piękna jesień ♥
OdpowiedzUsuńNajlepszego!
Piękne dzięki 😉😘
UsuńBomba! Świetnie leży, no i kolor zintegrowany z naturą.
OdpowiedzUsuńLubię z naturą 😉 Dzięki wielkie ✌️
UsuńŚwietna! Dla takiej sukienki to jesień może trwać i trwać. Kolor, splot i fason - dla mnie rewelacja:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak! Dziękuję bardzo 🙂✌️
UsuńSuper sukienka . Pięknie wyglądasz w jesiennej scenerii 👍
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo 😘
UsuńW sam raz na grzybki ;)
OdpowiedzUsuńNie zbieram grzybów. Mąż mi zbiera 😊😁
UsuńPodoba mi się taka wersja Jesieniary... I kolor Gryzzly:D :D
OdpowiedzUsuńNajlepsza 😁🤭
Usuńświetna ;)
OdpowiedzUsuńDzięki 🙂
UsuńSukienka jest super:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂🙂🙂
UsuńJesień, to jedna z najpiękniejszych pór roku. Uważam, że wyglądasz niesamowicie.
OdpowiedzUsuńWrzesień i październik - najlepsze ✌️
UsuńDziękuję 🙂
Ojej, wspaniała! Jesienny wór na człowieka. MUSZĘ podobną sobie zrobić, po prostu muszę. Stosowałaś jakieś taliowanie/modelowanie w okolicy bioder (jaka jestem kulturalna, matko jedyna)?
OdpowiedzUsuńI przekonałaś się do raglanu na okrągło.. :) Też lubię tę technikę, choć dopiero niedawno wpadłam na to jak podnieść podkrój na karku. Cóż, człowiek uczy się całe życie ponoć.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Nie, nie stosowałam. Jak wór to wór. Taliowanie mi nie służy. A raglan robiłam taki jak zwykle. Rzędy skrócone zastosowałam na dekolcie 🙂
UsuńJesiennie, ciepło, dziewiarsko - to lubię! I pierścień jeszcze :)))
OdpowiedzUsuńJa też 😉
Usuńoch!
OdpowiedzUsuńCudna stylizacja i zjawiskowa jesień:)
Bardzo dziękuję <3
UsuńWidać że lubisz jesień i jej wspaniałą kolorystykę. Sukienka -wór jest taka Twoja i fajnie w niej wyglądasz. Podobnie jak Ty sama dobieram sobie grubość drutów do włóczki w zależności od tego, jaki efekt chcę uzyskać - lubię po swojemu :)))
OdpowiedzUsuńJesień ma moc, zawsze dobrze robi mi na głowę, resetuje. Już szykuję post z kolejnym worem ;)) Jestem rękami nogami za tym, by po swojemu. Tylko to rozwija i tak naprawdę uczy (jak robić na drutach - też.)
UsuńŚliczna sukienka!!! No i te rajtuzki musztardowe!!! Pani Jesień... jak malowana!!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie wyglądają na tych fotach jak musztarda. W rzeczywistości to jakiś odcień beżu ;)
UsuńPięknie wpisałaś się w krajobraz.
OdpowiedzUsuńStarałam się ;) Dzięki :)
UsuńCiekawa sukienka, ma ładną barwę. Kiedyś nie przepadałam za ''brązami'' ale przekonała mnie bluzka siostry :D
OdpowiedzUsuńTaki worek 😉 Ale w takich najlepiej się czuję ✌️ Brązy - no wiem, nie każdy lubi. Akurat ja bardzo 🤎
UsuńProstota i piękno. Ten ciepły kolor idealny na jesień i nie tylko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W pełni się zgadzam co do wszystkiego ;)
Usuń