Bierzmy byka za rogi. Albo krowę. A krowę można spotkać w Kromołowie, na mojej Jurze. Nie byle jaka to miejscówka. Swoje źródła ma tutaj rzeka Warta. Jedno z nich jest koło nieistniejącego już dworu, na który można zerknąć dzięki muralom. I tak, mój ałtfit powstał specjalnie ze względu na krowę. Na zdrowie krowie. Muuuu... 🦓
Fajnie tam :) Takie krowy na Jurze spotkałam też przy Czerwonym Młynie :) Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńNie znam, ale krowi pomysł jest przedni 👌🖤🤍
UsuńUwielbiam Twoje relacje z wycieczek! <3
OdpowiedzUsuńMiłego, Kochana!
A ja wycieczki 👍 Chociaż w tym przypadku wycieczka to za dużo powiedziane. Mieszkamy niedaleko, wpadliśmy do krowy z altfitem 😁🤓
UsuńPięknie jest:-)
OdpowiedzUsuń🙂
UsuńŚwietna relacja, pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńDziękuję ✌️
UsuńFajny zestaw już taki wiosenny:)))super miejsce:)))bardzo podobają mi się te murale:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńBo wiosna 😉 Murale piękne, propsy za pomysł na ogarnięcie terenu 👍
UsuńFajna foto opowieść. Krowa jak żywa;)
OdpowiedzUsuńTotalnie jak żywa! 🖤🤍🖤🤍
UsuńFajna miejscówka!
OdpowiedzUsuńMieszkańcy mogą być dumni 🙂
UsuńAle czad!!! Fajowa stylówa, a z tą krową, to powinnaś w niej chadzać non stop:D:D I dzięki za wycieczkę! :))
OdpowiedzUsuńAle jak tu w krowie chadzać... Bardziej na 😁
UsuńCieszę się, że dzielisz się tą swoją Jurą z nami :D
OdpowiedzUsuńLata przyzwyczajeń 🤓😁
UsuńNo patrz! A ja dziś spotkałam kilka krów na polu i wszystkie rude! :)
OdpowiedzUsuńA ja w zeszłym tygodniu widziałam krwistoczerwoną. Ale nie miałam na sobie odpowiedniego kolorystycznie ałtfitu, to nie obfocilam 🤓😁😉
UsuńNiech żyje Jura! Niech żyją krowy!
OdpowiedzUsuńŻe Twoje relacje lubię - to już pisałam, ale lubię też językowe niuanse - miejscówki, ałtfity, obfocić - i co na to Bralczyk? ;) Pozdrowionka! :-)))
Wolę nie pytać 🤓😁😉
UsuńKrowa jak żywa 🥰!!! I ta Ci nie spierdzieli sprzed obiektywu, jak ją giez ukąsi 😉!!! Mój Misiek uwielbia krowy. Jak jakąś spotka w terenie, to zaraz idzie głaskać. Na starość, straszy mnie, że sobie jedną kupi 😅.
OdpowiedzUsuńP.S. Ale ty zeberka jesteś, a nie krowa 🙃!!!
Do prawdziwej się nie zbliżę, bo mam zakodowane, że może wziąć na rogi 🤓
UsuńZebra, tak. W sensie, że ta z przejścia dla pieszych 😉
Krowa superowa, ale mnie zachwyca dwór na muralu.
OdpowiedzUsuńZdjęcie nr 16 - cudne.
Moc pozdrowień posyłam.
Kiedyś tu stał prawdziwy.
UsuńUdaję (na tej fotce) te paniusię z muralu 🙃🙂
Fajne miejsce, ładna i ciekawa ta nasza Polska, taka malarsko urokliwa. A outfit idealnie spasowany z krową
OdpowiedzUsuńTaki miał być :)
Usuń