U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jury, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

czwartek, 31 marca 2022

Nadzieja na nadzieję

 

 Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie.* Albo nie. Miejmy nadzieję na nadzieję. 


 
Dante Alighieri 

22 komentarze:

  1. Był taki okres w moim życiu, że powtarzałam, że mam nadzieję bez nadziei. Nadzieja na nadzieję jest zdecydowanie o wiele lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beznadzieja to straszny, straszny stan. Nadzieja na nadzieję to już Coś ✌️

      Usuń
  2. Z tą nadzieją to różnie teraz... Taki trochę towar deficytowy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego nie śmiem od razu chcieć jej. Siły daje ta nadzieja na nadzieję ✌️

      Usuń
    2. UŚciskuję, Kochana! Niech ci tego towaru nigdy nie brakuje ;-*

      Usuń
  3. Sivka w polu. Patrzy za horyzont. "Idzie ta nadzieja, czy nie idzie?" - myśli sobie. "A przykucnę, poczekam na nią jeszcze chwilkę." Czy się doczekała - dowiemy się w kolejnym odcinku ;)
    O jakiż płaszczyk piaskowy fajny masz! Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak: nadzieja na nadzieję.
    Tak bardzo potrzebna w tym trudnym czasie.
    I ta osobista też.
    Uściski wielkie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sivka w polu niczym hollywodzka gwiazda :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyglądasz:))płaszczyk super:)))Teraz tej nadziei potrzebujemy szczególnie:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płaszcz z szafy wytaszczyłam, z lękiem, czy się w niego zmieszczę 🤓

      Usuń
  7. Bez nadziei, to tak jakoś bez sensu by było...

    Pomimo wszystko, człowiek stara się żyć normalnie...
    Ubierać, spacerować... Fajna stylówka.. Płaszcz świetny:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale czasem i o tę nadzieję na nadzieję trzeba walczyć. Pod warunkiem, że ma się siłę. Deprecha depta po piętach wielu z nas.

      Usuń
  8. Zobaczyłaś te nadzieję na horyzoncie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw starałam się zobaczyć w sobie 😉

      Usuń
  9. Trochę tej nadziei jeszcze we mnie jest.

    OdpowiedzUsuń