U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

niedziela, 11 kwietnia 2021

Płaszczydełko z waty

 
 Sama siebie zaskakuję. Ale na widok płaszczydełka w jasnofioletową kratę, szybciej zabiło mi serce 💜 To była odzieżowa miłość od pierwszego zobaczenia 💜 Na manekinie przed sklepem 💜 Przy drugim wejrzeniu i bliższym przyjrzeniu, płaszczydełko wygląda jak wata szklana. W dotyku jest szorstko-miły. Kurde balans, to całkiem jak w obyciu ja...🙆 Kwiecień plecień, przeplata zimę latem. On może, to i ja. Przeplotłam zimową czapkę letnim koszykiem. A co tam. 

  

42 komentarze:

  1. No i pięknie Pani wygląda, psze Pani ♥
    niech już będzie ta wiosna, bo mnie zabiją te zmiany pogodowe, w najlepszym wypadku zaś poważnie uszkodzą (łeb mi pęka od tych zmian ciśnienia tak, że ugh!).
    Słońca! Ciepła! Magnolii!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przecież wiosna już jest. Kwietnie zawsze przeplatały ;)

      Usuń
    2. Ale wolę jak brzoza pyli, niż jak mi migrena żyć nie daje :-P
      Teraz brzoza w odwrocie, zaś ciśnienie mnie próbuje zdeptać :-/

      Usuń
    3. Brzoza i jej pylenie bardzo szkodzi mojemu synu. Nie lubię :/

      Usuń
  2. Piękny jest ten płaszczyk
    Sama bym taki chciała

    OdpowiedzUsuń
  3. Sylwia, bijesz na głowę ludzi pióra, twoje tytułu to majstersztyk. Płaszczysko fajne i ładnie ci W takim kolorze. Ma potencjał to płaszczo-koszula. Chcę wiosny, a tu raz wiosna, raz zima. Jak takie będzie lato, to będziemy opalały się na eksybicjonistę, jak chmury wyjdą to szlafrok, jak słońce - ciało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żywię się nadzieją, że nie tylko tytuły ;) :D
      Ale czemu koszula? Koszul z wełny szklanej nie robią ;))

      Usuń
  4. Zaskoczyłaś i mnie tą stylizacją! Gdy Cię w niej zobaczyłam to nie mogłam buzi zamknąć :-)Jestem wielką fanką takiej kolorystyki, wyglądasz bardzo młodzieżowo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolorem kraty to i ja siebie bardzo. Coś mi się przekręca w głowie ostatnio ;))

      Usuń
  5. Płaszczyk rewelacja! I ta czapka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zachwycona tym płaszczykiem! Ma przepiękny kolor - otstnio pokochałam ten kolorek :) Czapa też jest cudna <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładne płaszczydełko:) Czapusia też piękna. A i torebka...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba Twoje przeplatanie:)))płaszczyk super:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Sivka, w fiolecie może i jesteś zaskoczeniem... ale bardzo miłym dla oka. Czapula perfekcyjnie uzupełnia płaszczyk... torba dodaje oryginalności.

    W chwilach zwątpienia, jesteś moją największą Motywacją 😏

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten kolor, jasny odcień, zaczął do mnie mówić już ze dwa lata temu. Głównie w postaci różnych gadżetów i dodatków w kuchni i łazience, po remontach. I powoli przełazi na ciuchy. Jest przepiękny 💜💜💜

      A Ty moją ✌️😉😘

      Usuń
  10. Bardzo mi się podoba, to kolor który kiedyś uwielbiałam, brawo, brawo i jeszcze raz brawo. Ciekawa torebka, trochę przeplatanki, jak to w kwietniu ha!ha!

    OdpowiedzUsuń
  11. Płaszczydełko, jego miękkość i kolorystyka - to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ej, a ja się czepię. Taki już mój wrednawy charakterek połączony z wk..wem z powodu połamanych przez wiosenny śnieg bukszpanów :( Wygladasz super, bardzo Ci do twarzy w tym fiolecie. A czego się czepiam - spasowania kraty na szwach bocznych. Że niby sie nie da? Kurcze, musi się dać.
    A z drugiej strony podobno istnieją przepisy na ciasta, które KAŻDEMU wychodzą. Otóż nie. Takich przepisów nie ma. Mi żadne ciasto nie wyjdzie, więc może kraty też spasować się nie da. Zresztą tylko Bóg jest (ponoć) doskonały, więc noś go ku zadowoleniu wszystkich, bo wyglądasz super. Co zresztą powiedziałam znacznie wcześniej.
    Ja osobiście fiolety lubię tylko w przyrodzie, na ludziu (własnym)i we wnętrzach (własnych) nie znoszę, ale czy ktoś mi każe?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawny ten komentarz. Możesz się czepiać, śmiało ;)

      Usuń
    2. Nie każdy musi być cukiernikiem :)

      Usuń
    3. Zwłaszcza, że ciasto kupne 🤪

      Usuń
  13. Super dobrze wyglądasz w takim zestawie. Kolor bardzo na tak.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolorek płaszczyku przecudowny, nie dziwię się, że tak Ci się spodobał! Wyglądasz w nim naprawdę obłędnie :) A w połączeniu z tą czapką to już w ogóle super! :)
    Świetne porównanie do przysłowia, jak dla mnie w punkt trafione! :D
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawia mi nastrój ten kolorek ;) Dzięki serdeczne za taki pozytywny komentarz <3

      Usuń
  15. Ale fajne to płaszczydełko.:) No i czapusia pod kolor. Mimo zimy, tak jakoś wiosennie się zrobiło.
    Serdeczności posyłam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W czapce przechodziłam całą zimę. Była w tym poście: https://sivka-malaszafa.blogspot.com/2021/01/pani-wygodnicka.html W tym sezonie w ogóle miałam fazę na dzierganie czap bąblowych <3

      Usuń