zResztkowy poTwór jest wielkim bezrękawowym handmajdem, który zrobiłam z wełnowłóczkowych resztek (i turkusowa czapka też). Żeby się pod nogami nie pelętały. Na drutach, bezszwowo, różnymi ściegowzorami, kolorami, od dołu. Powie ktoś, że brzydki - przyznam mu rację. Że dziwaczny - tym bardziej. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. To był włóczkowy strumień rękodzielnej świadomości 🙃🤪
Info uzupełniające: lubię brzydkie; jeszcze bardziej lubię dziwne.
Muzycznie - klimaty słowiańskie. Żywiołak o Dziadydze
...a właśnie, że ładny, taki kolorowy i świetny wzór choć ja się na tym nie znam ale piszę co widzę, świetny kolor czapki, no i wzór... jestem bardzo na TAK!
OdpowiedzUsuńTych wzorów to tu jest kilka nawet ;) Super, fajnie, że TAK :) :)
UsuńA ja lubię takie włóczkowe strumienie świadomości:-)
OdpowiedzUsuńNo, tu głównie takie występują :) ;)
UsuńTaki artystyczny BOHOmaz, z akcentem na artystyczny i na BOHO;-) Na pewno ciepły, no i resztki włóczek nie plączą się po domu;-)
OdpowiedzUsuńNie znam się na boho ;) ale na pewno wyszedł prosto z głowy, o rękach nie wspominając ;) Ciepły, wielki, można w niego wleźć i się schować :)
UsuńEj, wcale nie brzydkie! To, że ja bym inne kolory wybrał, nie oznacza z automatu, że coś jest "brzydkie"!
OdpowiedzUsuńA propos, łapię się często na tym, że nam wdrukowano potrzebę pomniejszania i poniżania. Bo zobacz, ile razy powiemy "brzydkie" (że niby obiektywnie, a to bzdura, bo co ładne dla jednego, dla innego już nie musi!), a ile razy powiemy "nie podoba mi się".
Ile razy pochwalimy, a ile razy skrytykujemy? No zrobiłem obliczenia i moja średnia nie wypada najlepiej, zatem w 2021 zamierzam ją poprawić.
I w ogóle bardzo fajny Dziwak ♥ Ja też jestem dziwak :-D dziwne jest dobre!
Nie wybierałam kolorów, to kolory resztkowe i dostane w darze ;)
UsuńTłumaczyłam mojemu synowi od dziecka tę różnicę w wypowiadaniu się. Żeby w wyrażaniu opinii precyzować, nie uogólniać. Bo jak mówi stare przysłowie: Nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba. Jednak tu z premedytacją napisałam, że brzydkie. Bo jak znam gusta ogólnospołeczne, to większość ludzi by tego nie założyła na siebie, pomyślała, że brzydkie. A co szczerszy nawet by powiedział głośno ;) Dla mnie to jest okej, każdy ma swoje gusta (a przynajmniej dobrze byłoby, żeby je miał). Moje są takie, że nie bardzo na mnie robią wrażenie takie tradycyjne ładności. Zawsze lubiłam dziwaczyć, zawsze miałam poczucie inności ;)
Ano, a w dobie wszechobecnego hejtu i wylewania żółci mam wrażenie, że jeszcze bardziej trzeba uważać i na to, co się myśli (bo przecież z myśli biorą się i słowa i uczynki), a jeszcze bardziej na to, co się mówi/pisze. Po co dokładać do tej zaraźliwej złości i pogardy?
UsuńI serio, podoba mi się na Tobie bardzo! ♥
To prawda. Trzeba uważać. Mam takie spostrzeżenie, że każdy ma w sobie takiego małego hejterka (poza tymi, którzy hejtują z premedytacją). Ale ci z bardziej rozwiniętą empatią (i inteligencją) wiedzą, że trzeba to gówno w sobie poskramiać. Tak na prawdę dowalanie innym jest bez sensu. Obnaża tylko własne kompleksy i deficyty.
UsuńWierzę ✌️ Dziękuję ♥️
Styl! Pani Kochana! Masz styl i szyk! ♥ I bardzo misie Twój styl podoba, o!
UsuńA hejterka wewnętrznego każdy ma, fuckt. mój dostaje z glana za każdym razem, jak tylko paszczę otworzy, ale to ciężka praca jest i czasami, jak kto mnie wk*^%# to przestaję się hamować, ale to serio, trzeba się baaardzo postarać.
Generalnie jeśli ludzie kierowaliby się zasadą, żeby nie robić innym, tak, jak sami by nie chcieli, to żylibyśmy w całkiem fajnym świecie. Ale jest jak jest.
Jest ladny inaczej, taki niespotaykany, artystyczny,gratuluje pomyslu,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOooo, to fajnie napisane! :***
UsuńJest inaczej, kolorowo, nietuzninkowo. Też lubię jak jest dziwnie :-) A z resztek zrobiłaś unikatowe cudeńko <3
OdpowiedzUsuńTaki niewykalkulowany dziwak ;) Dzięki :*
UsuńSuper! Tak wykorzystanych resztek, to jeszcze nie widziałam. Wyszło bardzo oryginale dzieło :))
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię marnowania i wszystko skrzętnie odkładam, a potem wykorzystuję na nieco mniejsze formy niż Twoja.
Pozdrawiam :))
Jak robiłam, to nawet nie myślałam, że zbierze takie pochwały. Chyba warto robić coś ot tak, bez spiny 🤔😉😘 Kiedyś luboeałam się w małych formach. Jakieś pierścionki, naszyjniki, bransoletki, łańcuchy, owoce... Ale zauważyłam, że ostatnimi czasy potrzeba mi związać się z daną pracą na dłużej 🙂😏
UsuńTen strumień świadomości ma piękne kolory! Świetna, oryginalna sukienka. Masz wielki talent i niezwykłe pomysły:) Czapeczka też jest bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo serdeczne dzięki 😘☺️ Jakie to motywujące ✌️✌️✌️
UsuńNazwa mi się podoba, ale nie uważam, że jest brzytki! Jest uroczy i jedyny w swoim rodzaju :)
OdpowiedzUsuńJesteście wszyscy bardzo mili w tych komentarzach ☺️☺️☺️ Dziękuję bardzo 😘♥️
UsuńTwój bezrękawnik nie jest ani brzydki ani dziwaczny:)))jest fantastyczny:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, Ty zawsze taka kochana 😘♥️
UsuńPO prostu wena Cię naszła i poleciało!:D
OdpowiedzUsuńI fajowo wyszło! Taki rzeczywiście wystrzał myśli, pomysłów, szaleństwa i wszystkiego po trochu!
Fajna kiecko-swetra z tego się wyłoniła:))
Jadę na tej wenie od dwóch,trzech lat, bez żadnego kryzysu rękodzielniczego, łoł 😆 Mam pomysłów więcej niż mocy przerobowych, rąk itp. Z tym, że zwykle robię wg jakiejś wizji, mam plan, dobieram tygodniami wełnę. A tu po prostu wyrabiałam resztki, co mi ślina na język przyniosła, znaczy ręka na druty nawinęła 🤓😉
UsuńOj tam 😊😌
OdpowiedzUsuńO kurcze! Świetny bezrękawnik i tak doskonale dobrane kolory. Jestem zachwycona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Kolory same się dobrały 😉 Miło mi bardzo ☺️ Dziękuję ✌️🙂
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba! :)
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba, że Tobie się podoba <3
UsuńJedyne, co ewentualnie mogłabym przemyśleć to te bąble w talii (ja dysponuję takową bardziej trzmiela niż osy). Ale Ty masz świetne proporcje i dobrze w tym stworze wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że stanowicie autentyczną całość, a nie kolejny, przestylizowany i przekombinowany "outfit". To ja chyba swojego brzydala nie spruję, tylko będę nosić jako mój strumień :)
Talia? A które to? ;) Tak, też o tym pomyślałam - jak już skończyłam robić. Że te bąble w tym miejscu to zło. Ale cóż. Taki był strumień. Przynajmniej dowód, że nie marketing ;) :)) Oj, mierzi mnie ostatnio przekombinowywanie...
UsuńWyszło super, naprawdę bardzo mi się podoba. Świetnie dobrałaś kolory.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło ☺️🙂
UsuńFajny stwór, kiedyś robiłam stwory mieszane jako np. narzutę. Patrząc się na ten długi pulower, właśnie sobie pomyślałam, że taka narzuta świetnie ożywiła by wnętrze. Sorki, ale jako plastyk, dekorator wnętrz widzę niektóre rzeczy inaczej niż reszta. Fajnie namieszałaś strukturami, jak w gobelinie albo jak u Abakanowicz. To raczej artystyczne dzieło niż zwykła kamizela. A za czapki to Cię podziwiam, nigdy nie umiałam na okrągłych drutach zrobić czapki, żyłka mi się plątała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRobienie narzuty przerabiałam, była bardzo mieszana, aczkolwiek w totalnie innym stylu. Teraz nie chce mi się takich rzeczy robić. Z tym widzeniem rzeczy, to nigdy nie wiadomo, jak postrzega reszta ;) Co do artyzmu, to ja w ogóle tak podchodzę do swojego rękodzielnictwa. Tworzę. Unikatowe, własnego wymysłu sztuki. Wyrażam nimi siebie. Cokolwiek to znaczy. A druty nie muszą się plątać, wystarczy dobrać odpowiednią ich długość. Teraz jest taaaaki wybór ;)
UsuńJa nie powiem, że brzydki, bo bardzo mi się podoba. Ciekawie dobrałaś kolory... musztardowy pasek fajnie ożywia całość.
OdpowiedzUsuńP.S. Kiedyś, jak wrócę na łono pracy etatowej... zrobisz mi podobny 😁!!!
Kolory same się dobrały. Brałam to, co pod ręką. Nie wiem, czy da się powtórzyć taki strumień. Zależy od świadomości 😄😉
Usuń