Swetropłaszcz. Z Drops Alaska 100 % wool. Ciemnoszary. Bezszwowy. Gruby. Mięsisty. Niegryźliwy. Hand made by Sivka. Pochłonął 20 siedemdziesięciometrowych motków. Bezproblemowy w robocie. Obyło się bez pruć i temu podobnych dzierganiowych niemiłości. Pomysł w całokształcie autorski. Mój ci 🖤 To jest ten przypadek, kiedy udzierg oddaje w pełni gust, poczucie estetyki, osobowość autorki.
Z robieniem swetra na drutach, jest jak z czytaniem mocno wciągającej książki. Z jednej strony nie można się doczekać zakończenia, żeby widzieć jak rozwiążą się sprawy i co z bohaterami. Z drugiej, kiedy już się jest na ostatniej stronie i wie, że za chwilę nastąpi ostatni akapit, ostatnie zdanie, kropka wieńcząca dzieło - robi się smutnawo i pustawo. Na chwilę. Do momentu, kiedy w łapy wpadnie kolejna książka/kolejna porcja włóczkowych motków.
Swetropłaszcz autorski hand made by Sivka
No, podziwiam, bo na to zasługuje ten swetropłaszcz. Mój sweter się niestety ciagnie... energii brak na skończenie, i motywacji coś ostatnio. A nowe włóczki już w drodze. I jak to pogodzić?
OdpowiedzUsuńPrzeczekać. Nic na siłę. Energia wróci ;) Dzięki serdeczne za komentarz :*
UsuńZ taką Alaską to i na Alasce nie zmarzniesz😀 Fajna open koncepcja.
OdpowiedzUsuńZnam to ambiwalentne uczucie, kiedy równocześnie chce się i nie chce, by robótka dobiegła końca. Chodzi za mną czarny kardigan. Na drutach obecnie co innego, ale burzę mózgu mogę zacząć 😀
Kiedyś mi się marzyło na Alaskę dotrzeć, ale mi przeszło ;) Za to z tej Alaski cieszę się nieskromnie niezmiernie :D
UsuńRewelka! Nasza zdolna Sivka będzie miała więcej roboty.:)
OdpowiedzUsuńKolejne włóczki czekają na wysłanie :)
Mam czarny włóczkowy płaszcz, no ale to gotowiec, więc nie ma co porównywać.
A jeśli chodzi o wysyłkę, mój M. ciągle nie ma czasu stać w kolejce na poczcie, ale może po świętach będzie większy luz:)
ZDROWIA!!!
Buziaki!
Sivka jest cały czas zarobiona jak dzik :D
UsuńZdrówencja :***
Świetny sweter, pamiętaj o praniu i płukaniu w zimnej wodzie - będzie służył latami, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo :) :) Postaram się nie zapomnieć ;)
UsuńEkstra udzierg :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńO kurde, ale świetny :) nosiłabym! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba ;) :*
Usuńsuper sweterek oraz piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńhttps://gabrielakita.blogspot.com/
Dzięki wielkie :*
UsuńTrochę wysiłku włożyłaś ale warto było:))swetropłaszcz jest super:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTaki wysiłek, to żaden wysiłek. Czysta przyjemność ;) :D
UsuńSuper, podoba mi się takie nieoczywiste dodanie tych warkoczowych elementów na dole :). Ostatnio mam zamiłowanie do ściegu francuskiego (bo on ci to chyba jest?), właśnie coś planuję. A się zdziwiłam, że niegryzący, bo mnie Alaska niestety gryzie...
OdpowiedzUsuńA wiesz, że to nie warkocze. Tylko takie inne cuś ;) W temacie gryzienia, to być może nie jestem obiektywna w swoich ocenach, bo mnie generalnie mało co gryzie. Albo tylko nie odczuwam. A inna rzecz, że to płaszcz, więc na gołą skórę nie zakładam ;)
UsuńA no fakt, takie całkiem warkocze to nie są, ale jak tak określam wszelkie dziewiarskie "plecionki" czyli ściegi typu aran, bo chyba tak się to fachowo zwie. Mnie gryzie nawet jak tylko gdzieś brzegiem rękawa o nadgarstek zaczepi. Ale podziwiać na zdjęciach mogę, z przyjemnością nawet :).
UsuńPrzez ekran krzywdy nie zrobi. Obiecuję 😁
UsuńGenialny jest! I jak Twoja druga skóra - idealnie do Ciebie dopasowany - fasonem, wzorem, kolorem:-) Wyglądasz świetnie, cała stylizacja mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńOj tak! Bardzo dopasowany, mentalnie też ;) :) Dzięki! :*
UsuńJa już czuję jaki ciepły jest :)
OdpowiedzUsuńTo też ;)
UsuńŚwietne płaszczycho :D!!!
OdpowiedzUsuńPorównanie dziergania do dobrej książki jest wielce prawdziwe. Też tak mam :D!!!
Pozdrawiam serdecznie :D!!!
Dzięki 😊☺️ No, tak mi się skojarzyło, z doświadczenia 😉 Buziaki 😘
UsuńNic, tylko podziwiać :-))))Super jest.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam :D ;) Dzięki!
UsuńPrześliczny swetropłaszcz.
OdpowiedzUsuńTo prawda, że robienie na drutach jest bardzo wciągające, sama tego doświadczyłam.
Jednak już od dawna się tym nie zajmuję, a szkoda bo jest to bardzo relaksujące zajęcie :)
Dziękuję bardzo :) Mnie się jakoś jeszcze nie chce znudzić. A czasami bym chciała ;)
Usuń