U Sivuchy
Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;)
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
Byłam z młodzieżą. Mieliśmy cudownego przewodnika, warszawianka od pokoleń. Przy opowieści o rzezi Woli wszyscy płakaliśmy jak bobry, łącznie z przewodnikiem.
OdpowiedzUsuńByłam kilkakrotnie. Za każdym razem mega wrażenia... To niewatpliwie jedno z ciekawszych muzeów w Polsce. I ten film na końcu... małej sali kinowej....
OdpowiedzUsuńJa niestety nie byłam ,ale była córka i jest pod wielkim wrażeniem:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńByłam w Muzeum Powstania Warszawskiego kilka lat temu. Niestety były wtedy Światowe Dni Młodzieży, w związku z czym były tam takie tłumy, że z chęcią powtórzę wycieczkę.
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie jedno z tych miejsc, które chciałabym w Warszawie odwiedzić...
OdpowiedzUsuńNa pewno warte odwiedzenia...
OdpowiedzUsuńNie byłam jeszcze. Wszystko przede mną:)
Zdecydowanie obiekt jak widze po Twoich zdjeciach wart odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś odwiedzić to muzeum :)
OdpowiedzUsuńMiejsce, które za każdym razem robi na mnie wrażenie. Film także...
OdpowiedzUsuńByłam i z młodzieżą i kilka razy prywatnie...
Twoje zdjęcia mówią same za siebie...