Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;)
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
Łoj piękne te pustynne kadry. Bardzo piękne, co tu więcej pisać. :) Uściski. Zbieram się do napisania listu, my ciągle na walizach i jeszcze malowanie naszego "salonu" doszło... Miało być tylko malowanie a zrobił się total remont... Żeby doba miała 48 godzin, to może bym zdążyła ze wszystkim :) Pozdrawiam jeszcze lipcowo. Buziaki!
Byłem na pustyni podobało mi się :)
OdpowiedzUsuńSpróbowałoby nie ;) :D
UsuńMuszę się wybrać, dawno byłam...a to tak blisko 😜😄, serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMusowo ;)
UsuńUwielbiam takie kadry kiedy nic się nie dzieje :) Ujęcia ciekawe.
OdpowiedzUsuńBo zawsze się coś dzieje ;)
UsuńUpał za oknem, pustynia przed okiem. Tego mi było trzeba dla dopełnienia dnia :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak ;) :)
UsuńPiękna jest i świetne zdjęcia:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńTak, ma coś w sobie ;) :)
UsuńByłem tam kilkukrotnie, pustynia zapiera dech w piersiach! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńJa mieszkam tuż tuż, bytność musowo regularna ;)
UsuńNie byłam jeszcze. Podziwiam Twoje zdjęcia ☺
OdpowiedzUsuńPolecam ;) :)
UsuńNiezła z niej modelka... Z tej pustyni:))
OdpowiedzUsuńA ten wyschły korzeń, jak czaszka! Super kadry:D
Tak myślałam, kiedy zobaczyłam. Na szczęście nie ;)
UsuńFajne te kadry, masz oko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, praktykuję ze 30 lat ;)
UsuńPiękne!!! Musiałaś tam być chyba o świcie, że riplemarki sa takie... niezadeptane :)!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam przyrodę, a latem to już najbardziej :D!!!
A nie, było około 19ej. Po prostu, po pustyni wcale nie chodzą tłumy - większośc staje "na brzegu" i podziwia z dystansu ;) :)
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńMogą być i produkty ;)
OdpowiedzUsuńŁoj piękne te pustynne kadry. Bardzo piękne, co tu więcej pisać. :)
OdpowiedzUsuńUściski. Zbieram się do napisania listu, my ciągle na walizach i jeszcze malowanie naszego "salonu" doszło... Miało być tylko malowanie a zrobił się total remont...
Żeby doba miała 48 godzin, to może bym zdążyła ze wszystkim :)
Pozdrawiam jeszcze lipcowo. Buziaki!
Lubię takie fotospacery, moja potrzeba tworzenia ciągle aktywna ;) Luz, Basiu, ja ze stresu ostatnich tygodni ledwo oddycham :/
UsuńŚwietne zdjęcia no i miejsce cudowne :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Serdeczności :)
Usuń