Stęskniłam się za siwościami. Traktowałam je ostatnio po macoszemu. A przecież uważam - jak to mi się kiedyś u kogoś w komentarzu napisało - że choćby się cała tęcza zesrała, to siwy i tak jest najpiękniejszym kolorem świata :P Zatem usiadłam i zrobiłam siwego sukienkowego sTwora, z warkoczowym golfem, totalnie bezszwowego. Takie SiwadłoDziwadło. Ciekawostką dodatkową jest fakt, że raglan robiłam pierwszy raz w życiu. I od tej pory mam zamiar robić tylko tak.
U Sivuchy
Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;)
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
środa, 6 lutego 2019
SiwadłoDziwadło
Słucham zdziwiona, co mój mąż pod nosem mruczy: Siwadło. Siwadło... Dlaczego tak brzydko o mnie mówisz!? - pytam, gotowa do focha. Co? Aaaa, nieee! To nazwisko. Muszę zadzwonić... No właśnie, czasem jesteśmy przewrażliwieni na swoim punkcie i wydaje nam się, że świat kręci się wokół nas. Tymczasem, świat się kręci. Po prostu.
Stęskniłam się za siwościami. Traktowałam je ostatnio po macoszemu. A przecież uważam - jak to mi się kiedyś u kogoś w komentarzu napisało - że choćby się cała tęcza zesrała, to siwy i tak jest najpiękniejszym kolorem świata :P Zatem usiadłam i zrobiłam siwego sukienkowego sTwora, z warkoczowym golfem, totalnie bezszwowego. Takie SiwadłoDziwadło. Ciekawostką dodatkową jest fakt, że raglan robiłam pierwszy raz w życiu. I od tej pory mam zamiar robić tylko tak.
Stęskniłam się za siwościami. Traktowałam je ostatnio po macoszemu. A przecież uważam - jak to mi się kiedyś u kogoś w komentarzu napisało - że choćby się cała tęcza zesrała, to siwy i tak jest najpiękniejszym kolorem świata :P Zatem usiadłam i zrobiłam siwego sukienkowego sTwora, z warkoczowym golfem, totalnie bezszwowego. Takie SiwadłoDziwadło. Ciekawostką dodatkową jest fakt, że raglan robiłam pierwszy raz w życiu. I od tej pory mam zamiar robić tylko tak.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W tym warkoczowym golfie się zakochałam!
OdpowiedzUsuńA, ten myk stosowałam już dawno ;)
UsuńJesteś stworzona do tego koloru, nikt tak jak Ty nie potrafi go nosić. Sukienka super, fajnie, że takie trochę "dziwadło", całkiem prosta nie byłaby aż tak ciekawa. Pozdrawiam cieplutko i ubieraj kurtkę, bo zmarzniesz...
OdpowiedzUsuńO, jak fajnie, że tak mówisz <3 Lubię lekko dziwaczyć ;) Spoko, bez obawy, nie zmarznę. Kiedy robiłam te fotki, była odwilżowa aura i temperatura na plusie .
UsuńSukienka jest fantastyczna:))i tak jak Basia napisała nikt w tym kolorze nie wygląda tak ładnie jak Ty:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie <3
UsuńFantastyczna sukienka. Bardzo podoba mi sie ta 'niekonwencjonalna, rozwiana niespodzianka' na przodzie, bo daje wiele mozliwosci - mozna tak jak Ty ja nosic (z rajstopami), albo ze spodnica czy spodniami. Kolor - cudny.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :) Bardzo jestem z niej zadowolona. Tak, zamierzam ją i do spodni, i w ogóle różnie różniście zakładać ;)
UsuńSiwy dla Sivki :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :)
UsuńŚwietny ten warkoczowy golf i rękawy mi się podobają ☺ Szary kolor oczywiście zawsze ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mnie się podoba caluśka ;) :D
UsuńŁo jeju! Jakie pikne Siwadło!!! Do tego ma seksi rozpierdak:D
OdpowiedzUsuńA siwy wiadomo, że najlepszy! :D
Dzięki bardzo <3 Bardzom rada z tej roboty ;) :)
UsuńI to się nazywa kreatywność na maksa. Takiej super kiecki - sukienki nie kupi nikt w żadnym sklepie. Pewnie w sklepie firmowym miałaby na metce wysoką cenę.
OdpowiedzUsuńPowtórzę za innym,i szary Cię lubi z wzajemnością.:) SiwadłoDziwadło nie ma w sklepach konkurencji.:)
Moc pozdrowień i buziaków.
Basiu, w kwestii wyceny rękodzieła, to ja mam duuużo przemyśleń. I wniosków. Dlatego robię prawie tylko dla siebie, bo nikt nie chce płacić tyle, ile wyceniam swoją ciężką pracę. W końcu też założę markę i... dalej będę robiła tylko dla siebie :))) Stawiam na oryginalność i jedyność w swoim rodzaju ;) :) Dziękuję Ci bardzo za dobre słowo <3 To dla mnie takie motywujące. A pochwał nigdy dość ;)
UsuńJa też uwielbiam raglan od kiedy nauczyłam się robić bezzszwowo. Ale ostatnio podjęłam wyzwanie metody na C (rękawy z główką robione bezszwowo) i wpadłam. Coś rewelacyjnego. Przetestuj, w niektórych fasonach takie rękawy wyglądają lepiej niż raglan (nie wierzę, że to piszę normalnie...)
OdpowiedzUsuńSukienka super. Mnie zniechęca wizja wypychania i mechacenia się w wiadomym miejscu, powszechnie używanym ;)i ogrom pracy, za który podziwiam tym bardziej.
Urszula
PS. Bardzo Cię cenię za indywidualność i bycie sobą.
Na razie mam początek fazy raglanowej i parę tematów do zrobienia, ale może kiedyś spróbuję tego o czym piszesz ;) Co do wypychania tu i tam ;) to jakoś się nie wypycha zbytnio... Albo jeszcze nie... A nawet jeśli się wypcha, to ja jestem taki dziad, co się w wypchanym też odnajdzie ;) :D Mechacenie jest nieuniknione, ale z tym sobie można poradzić. Albo ignorować :D A tak w ogóle to bardzo bardzo Ci dziękuję za ten komentarz! I za to, co w PS. ;) <3 Uskrzydlił i dodał pozytywu (a mam dziś trudny dzień).
UsuńO, teraz to Ty mi poprawiłaś widzenie świata :) Mam nadzieję, że zły dzień minął jak zły sen. Co do wypychania i mechacenia - mam tak samo. To znaczy najczęściej ignoruję.
UsuńUrszula
Tak się mnoży dobro ;) :)
UsuńReglan to jest to, co się rozszerza na ramionach??? Jeśli to to, to poproszę jakąś instrukcję jak się to robi :)!!! Pliiiiiissss....
OdpowiedzUsuńNowy sTworek jest zajebiaszczy. Jakżeby chciała takie robić... chyba będę pod biurkiem w Geosferze dziergać, jak przytrafić się zastuj w ,,interesie" ;)!!!
Pozdrawiam serdecznie:)!!!
Wpadnij do mnie, to Ci pokażę ;) :D
UsuńWszystkie odcienie szarości, siwości są super. Mnie się bardzo podoba. Technika techniką,ale jak ktoś ma do tego smykałkę to się raglanów i innych rzeczy nauczy,a tak naprawdę to przy każdym takim rękodziele jedynym ograniczeniem jest zawsze wyobraźnia. Tobie jej zdecydowanie nie brakuje :). Divadlo to po czesku teatr, zatem Siwko, bardzo dobre show ! :)
OdpowiedzUsuńHaha :DDD No tak, czeski teatr! Dobrze, że nie czeski film, czyli nikt nic nie wie ;))) Bardzo Ci dzięki za dobre słowo <3
UsuńTo prawda takich sukienek nie znajdziesz w sklepach, a jeśli już coś w tym stylu, to nieźle kosztuje, bo ręczna robota a tą ceni się najbardziej.
OdpowiedzUsuńMusi kosztować. Oczywiście, samo to, że coś jest hand made nie wystarczy, żeby było drogie. Musi być jeszcze staranność wykonania i takie tam... ;)
UsuńAch szarości są piękne :) Bardzo ciekawa sukienka. Super w niej wyglądasz :) Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :)
Usuń