U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

piątek, 25 stycznia 2019

Żółtoczub

 Żółtoczub - małe słoneczko na pochmurnym niebie 🌝🌞 Czapka bezszwowa, w warkocze, zrobiona na drutach.


 Kiedy mój mąż zobaczył Żółtoczuba, stwierdził, że ale fajna i on chce taką, ale z czerwonym. Mówisz. Masz:

  

25 komentarzy:

  1. Ta szara czaka bardzo mi się podoba ;) uwielbiam dziergane warkocze w odzieży i akcesoriach! ;)
    Obserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
    www.jagglam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że era obs za obs i kom za kom już przeminęła...

      Usuń
  2. Uwielbiam polaczenie zoltego z szarym (no, na moim komputerze to taki ciemny, weglowy szary) i czapka ladnie wspolgra z caloscia. A tak z przymrozeniem oka ... to mysle, ze taki zolty czub bylby przydatny w razie, gdybys sie zgubila w zimowym lesie albo w tlumie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak bardzo węglowy to nie, ale fakt, to ciemny odcień szarości :)

      Usuń
  3. Czapki są boskie:))pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem, czy czapka fajniejsza, czy porteczki ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gacie już tu były, więc się nie skupiłam na nich ;)

      Usuń
    2. Widocznie zawiść przysłoniła mi postrzeganie :)

      Usuń
  5. No co handmade to handmade, obie czapy piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślałam, że żółtodziób, ha ha..Fajna czapka, ta z czerwonym czubkiem też. U Ciebie lepiej wygląda ta ciemno szara, kolorystycznie współgra z resztą stroju. Fajne spodnie i te buty, całość bardzo fajna ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skojarzenia z żółtodziobem jak najbardziej trafne! :) :)) Dzięki ;)

      Usuń
  7. Zawadiacki ten żółtoczub, zdradza poczucie humoru nawet jeśli prezentujesz go z kamienną twarzą:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, trafiłaś w dziesiątkę! 👍💛 Kamienna twarz, bo się skupiam 😀

      Usuń
  8. Fajne czapki, do stylówki szara z żółtym super, ale mnie bardziej podoba się z czerwonym czubkiem. Zresztą obie ładne, zdolniacha :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odrobina żółteczka rozwesela i dodaje energii. Super całość. Druga czapa też świetna. Pozdrawiam zimowo...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super i żółtoczub, i czerwonoczub...
    A... barana sobie sprawiłam... brunatnego :D... eeeee... chyba do niedźwiedzia bardziej podobny ;D. Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baran czy niedźwiedź, grunt że na własnym grzbiecie :D

      Usuń
  12. Ty zawsze cosik fajnego i innego wymyślisz - wydziergasz.
    Neologizmy czapek - rewelka, no bo są rewelka.
    A ja ciągle bronię się przed czapkami, ale jak mróz to grzecznie otulam głowę.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka natura ;) Ja swoją głowę tak przyzwyczaiłam do czapek, że jak raz wyszłam na chwilę bez, to mnie przewiało. Taka delikutaśna się zrobiła ;)

      Usuń