Mamaia - na mierzei między Morzem Czarnym a jeziorem Siutghiol. Główny rumuński ośrodek wypoczynkowy nad Morzem Czarnym. Nowoczesne aprtamentowce, hotele, deptak, piaszczysta plaża z mnóstwem muszelek, gondolą fruwającą nad miasteczkiem, długim molem... Pewnie kiedy jest pełnia sezonu - nie do wytrzymania. Ale my przyjechaliśmny odpoczywać po sezonie, w drugiej połowie września. Tłum się zwinął, upał zelżał, odnależliśmy ciszę i spokój. Można sobie było urządzić sesyję na bloga ;)
Mamaia plaja:
Świetne zdjęcia! Najlepsze, że jest na nich taaka cisza i spokój. My byliśmy w Rumunii w sierpniu, było trochę więcej ludzi. Dlatego też odpuściliśmy sobie morze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńByło cicho, to prawda. Nawet kiedy wiatr nawalał.
UsuńO ile muszelek, no i o to chodzi żeby był spokój a nie tłok że jeden na drugiego wchodzi.
OdpowiedzUsuńTłoki plażowe - już nawet nie pamiętm jak to jest. Zwykle gdy trafiamy gdzieś nad morze, to są to miejsca mało tłoczne ;)
UsuńNajlepszy wycieczki są po sezonie - sama tak uwielbiam praktykować :) A plaża piękna no i sesyja udana ;D
OdpowiedzUsuńU nas tak po prostu wyszło tego (jeszcze) lata ;) :)
UsuńTaki spokój sprzyja wypoczynkowi:)))ślicznie wyglądasz,super spódnica:)))odjeżdżające palmy budzą żal za latem:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńNajważniejszy, to spokój wewnętrzny ;)
UsuńJuż od kilku lat jeździmy albo przed albo po sezonie na wypoczynek.To dobra opcja.
OdpowiedzUsuńMy mamy w domu młodzieża szkolnego, musimy i to brać pod uwagę. W tym roku tak wyszło posezonowo. Generalnie, to mnie jest wszystko jedno, byle gdzieś wybyć raz na rok :D
UsuńOglądam i marzę o wakacjach ( w tym roku niewiele urlopu było), naprawdę piękne miejsca i to ciepełko!!! Spódnica jakby stworzona do tego miejsca! :)))
OdpowiedzUsuńPoszukałam spódnicy takiej miejscówki, żeby jej pasowało :D
Usuńzachwycam się tymi cudownymi widokami :)
OdpowiedzUsuń_____________
Sprawdź moją nową stronę ♥ daria-porcelain.pl
Ja też :)
UsuńCudne widoczki. Połaziłabym teraz po plaży, powygrzewałabym się na plaży, choć latem tym gardzę. Tęsknię, kiedy tego nie ma.
OdpowiedzUsuńNo widzisz, ja nie gardzę nigdy niczym (czasem tylko kimś, ale to zupełnie inna bajka). Lato jest tam, gdzie się je znajdzie, może być i w styczniu :)
UsuńAkcja z palmą najlepsza :D
OdpowiedzUsuńZawsze więcej się zobaczy, jeżeli ludzi jest mniej.
Też tak sądzę. Fotka zrobiona w chwili ostatecznego wyjazdu z Mamaji. Symbol ;)
UsuńPosezony mają wielką zaletę, nie potrafiłabym wypoczywać w tłoku:-) W ostatnich latach nie potrafię wypoczywać również na wyjeździe, choć Twoje foty zachęcają do odwiedzenia tylu miejsc, aż mi szkoda, że nie skorzystam.
OdpowiedzUsuńZ tym wypoczynkiem, to jest tak, że na plaży leżąc spędziłam tylko pół jednego dnia. Poza tym jeżdżenie, spacery, łażenie, zwiedzanie, na spokojnie we własnym rytmie. Jak zawsze :)
Usuńkiecka cudo
OdpowiedzUsuńco tam plaza
jak plaza
na szczescie bez tlumow
ame kiecka ....
Każda plaża jest inna. Trochę ludzi było. Maleńko, idealnie. Lubię sie pogapić w obcych krajach na obcych ludzi (i posłuchać obcego języka, to mó fiś), więc całkowite zero też byłoby nie do zniesienia ;)
UsuńKiecka - gdybym napisała skąd ona jest, już nie byłoby zachwytów :DDD
Po pierwsze fajna stylóweczka, po drugie fajna podróż, po sezonie jest ciasz, lub przed sezonem, mnie też już mniej odpowiadają dzikie tłumy. Piękne zdjęcia, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak wyszło, z tym posezonem. Nie było to zaplanowane. Ja się w każdych okolicznościach na wyjazdach odnajdę ;) W dzikich tłumach pewnie też, aczkolwiek wolę jak jest mniej niż więcej tego tłumu. Zwłaszcza, kiedy trzeba się rozebrać :DDD
UsuńTaki koniec sezonu jest najlepszy! Nie lubię tłumów:D
OdpowiedzUsuńCzapeczki parasolkowe fajnie Ci do kiecki pasują!
W ogóle cała wyprawa do pozazdroszczenia i zgapienia:)))
Zgapiaj ;) :) Aczkolwiek na moich fotach nie widać wszystkiego. Można pobyć w szoku ;)
UsuńPieknie wyszłaś. A miejsce urocze. Tak tam czysto, ładnie i spokojnie.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia. miło z Tobą pozwiedzać świat
Ooo, z tą czystościa, to niezupełnie jest tak ;)
UsuńNooo , żeby się zachód słońca dopasował do Twoich pasków cho cho cho tego jeszcze nie było !!!! Super spódnica, świetnie wygląda z białym :))) Ciekawe zdjęcia poczyniłaś :)))) Kisses - Margot :)))
OdpowiedzUsuńNo widzisz, jaką mam siłę rażenia na okoliczności! :DDD
UsuńHaha.. palmy do... palmiarni ;)!!!
OdpowiedzUsuńJeśli do Rumunii to tylko po sezonie :D!!! Taki odpoczynek to ja rozumiem :D!!!
Buziole :***
Eee, Rumunia jest megainspirująca cały rok. Tylko może nie na plaży 😉
UsuńI like your site and content. thanks for sharing the information keep updating, looking forward for more posts. Thanks
OdpowiedzUsuńบอลพรุ่งนี้