Kiedy się rodzi w głowie pomysł, w sercu ochota, a w rękach potrzeba tworzenia, to znaczy, że czas na zakupy. Włóczkowe ☺ ☺ ☺ Przy okazji perfumy Shopping Time. Flakon w kształcie starodawnej portmonetki mnie kupił. Zapach przyjemny, szkoda że nietrwały. A włóczka ma na imię Adel i 10 % kaszmiru. Dodałam jej akrylowego Kotka i w beżmelanżu powstało, co powstało. I poszło w las 🌲🌳
Kolczyki wkrętki z zasobów biżuteryjnych. Były w TYM poście sprzed 3ech lat:
Z torbą-borbą:
Lalkowy bonus z tych samych materiałów włóczkowych udziergany:
Ładny kolorek!
OdpowiedzUsuńPiękny :)
UsuńMonochromatycznie, ale ciepluchno, lekko miodowo, co nie znaczy słodko ;) Tak też Ci jest bardzo bardzo, twarzowo :) Super ten pudełkowy sweterek, wygląda na maks milutki i flakonik perfumowy ujmujący niezwykle :) Buziaki :))
OdpowiedzUsuńZależy jaki miodek ;)
UsuńCześć, świetny sweterek! Pytanie: czy dekolt robiony z lekkim podkrojem, czy zakańczany całkowicie na prosto? P.S.Bardzo lubię tu zaglądać. Pozdrawiam :-) Ada
OdpowiedzUsuńHej hej :) :)
UsuńDekolt jest lekko wykrojony, identycznie z przodu i z tyłu.
Bardzo się cieszę i dziękuję, zaglądaj jak najczęściej Ado! :) :) :)
No i super :)
OdpowiedzUsuńNo i git :D
UsuńZazdroszcze Ci tego swetra bardzo :))) 1..piekny kolor
OdpowiedzUsuń2..piekny ksztalt
3..piekne wykonczenie dekoltu
No i sama go zrobilas :) Podziwiam Cie i zazdroszcze pomyslow bo sa bardzo oryginalne :)
Mogę Ci zrobić ;)
UsuńDzięki wielkie :) :)
Kolory sTwora piekne. Forma również. A jeśli chodzi o "sie odwinelo, sie przykleiło".... to u mnie na co drugim zdjęciu tak, jakby sie dobrze przyjrzeć. Kto by sie przejmował. Uściski. A
OdpowiedzUsuńCelowałam w 100 % w swoj gust i preferencje kolorystyczno-formiaste. To się zawsze sprawdza najlepiej ;) :)
Usuńoch, jak ja lubię takie jednolite zestawienie kolorów!:D
OdpowiedzUsuńbardzo Ci do twarzy w tych bladościach. dziwne, bo takim białowłosym to niby nie powinny pasować...ja też teraz lubić takie :))
no i zgrabnaś..masz wszystko co trzeba na swoim miejscu ;))
buzki!
Ja też :D
UsuńA ja zawsze uważałam na odwrót - że to jasnowłosym najlepiej pasują takie kolory. Lubię jak się tak zlewa kolorystycznie wszystko w jedno. Ale wiem, że większość widzi te sprawy zupełnie odinaczej. Jednak ja będę odstawała uparcie przy swoim :DDD
Ja na modzie się nie znam. Jak mi się coś do garba przyklei, to noszę aż znoszę. :)
OdpowiedzUsuńMyślisz, że ja się znam? Wcale a wcale ;) :D
UsuńTy to masz dobrze dostajesz weny,idziesz po włóczkę i śliczny sweterek gotowy:)))bardzo ładnie wyglądasz:)))ja czasem kupię perfumy dla samego flakonika:)Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńOj, nie zawsze tak to wygląda :)))
UsuńDzięki! :)
Lubię Twoją kreatywność w doborze tła i ogólnych okoliczności przyrody. Nie dość, że masz oko do ładnych ubiorów, rękę do dziergania, to jeszcze zmysł kompozycyjny do pokazania tego wszystkiego.
OdpowiedzUsuńA moje lalki leżą zaniedbane, aż wstyd. Chyba ogarnę tą dziedzinę.
Aaa, bo to mnie najbardziej kręci w tym wszystkim. Nie same ciuchy dla ciuchów ;) Wyżywam się pseudoartystycznie ;) :D
UsuńSpójność Twoich 'tworów' , pejzaży i tekstów jest jak to się mówi powalająca.Bardzo mi się podoba ten melanżowy kolor - taki lekko deserowy, jakby trochę mleczno karmelowy. Nie dziwię się, że zachwyciłaś się tym flakonem - fantastyczny !!! . Pozdrawiam - Margot :)
OdpowiedzUsuńTaką sobie wymyśliłam estetykę tego bloga. A właściwie sama się taka wyklarowła, a ja już tylko idę tą drogą. Siłą rozpędu ;)
UsuńSkojarzenie bardzo smaczne :D
Pozdro!
Swego czasu uwielbiałam takie krótkie fasony:-). Bardzo fajny sweterek powstał:-)
OdpowiedzUsuńTen ma swojego starszego brata - do kolan prawie. Tak więc, przyszła pora na mini wersję ;))
UsuńInspirujesz Sivko! Wyglądasz nietuzinkowo.
OdpowiedzUsuń:* Ale miło, dziękuję :) :) :)
UsuńKolejny super sTworek :)!!! Jeziu ja nie mogę się do tych drutów dorwać i żal mi ... kiszki skręca ;)!!!
OdpowiedzUsuńFajnie wszystko zgrałaś, to Twoje kolorki :)!!!
Ostatnio jestem naprawdę zadowolona z tego co zrobię ;)
UsuńDzięki! :) :)
Fajny sweter, wracają swetry tej długości i taki by mi się przydał. Kolor- cudności, ale i skład kuszący (kaszmir). Trzym się i swoich koncepcji :)))
OdpowiedzUsuńKaszmiru tylko 10%, reszta to wełna i akryl. Jak dla mnie, wystarczy :) Trzymam się, innych nie znam ;) :)
UsuńSweter bajka no taki własnie bardzo mi się podoba i w kolorze i w fasonie, jest przepiękny. Zdjęcia masz niesamowite, wygladasz cudownie, miło na Ciebie patrzeć. laluni skapła się piękna sukienka, pewnie bardzo się cieszy, moja wysyła buziaki. Przytulasy i usciski, a kolczyki masz super! Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jolu :) :) Pochwały dla czegoś, co zrobiłam i z czego jestem przezadowolona, są najpiękniejsze. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńKiedyś nosiłam namiętnie takie duże torebki, teraz przyszedł czas na te mniejsze.
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie uwagami co Ci się pogniotło, co przykleiło a co odwinęło, no cóż - ja uważam "SAMO ŻYCIE". Ostatnio na zdjęciach też mi się trochę płaszcz ułożył nie tak jak powinien, w realu nikt na to nie zwróci uwagi a tu...
Fajna bluzka, całkowicie w Twoim stylu. Zdjęcia na tle powycinanych drzew...przygnębiające ...ale Ty świetnie się prezentujesz, podoba mi się fryzura.
Pozdrawiam...
Ta torba ma już któryś rok, nie kupuję kolejnych, póki mam w czym tarabanić przedmioty. A dużą muszę mieć, bo sporo ze soba dźwigam.
UsuńTo raczej nie bluzka - ale gruby sweter podwójną nitką dziergany ;)
A drzewa nie są powycinane. Znajdujemy się na terenie parku krajobrazowego. Tu nie wolno wycinać (chyba że o czymś nie wiem), a to są gałęzie uprzątnięte z terenu i poukładane w takie kupy ;)
Też lubie osoby jasnowłose w takim słonecznym odcieniu beżu. Dla mnie bomba. Fajnie ,że sweterek poszedł w las. Na ogarach też taki kolorek właśnie jest, ale raczej w formie dodatków. Buziaki królowo. Dużo słońca życzę Danka
OdpowiedzUsuńHahaha, no tak, na hasło, że coś poszło w las, od razu ogary na myśl przychodzą! ;) :)
UsuńWzajemnie :D
Jaki słodziaśny flakonik!:D
OdpowiedzUsuńCała taka jesteś delikatna w tych kolorach...I przez miękkość portek:D
I fryzurka taka upleciona... Ładnie Ci w niej:))
Delikatna, ja... Nie wiem co powiedzieć :D
UsuńFryz mój ostatnio codzienny prawie. 6-ściosekundowy. Bo na tyle wsuwek :D
Sweterek bardzo na tak, lubię takie pudełkowy formy. Podoba mi się znowu też Twoje upięcie włosów. Muszę popróbować. No i ten flakonik! Jest fantastyczny! Gdzie znalazłaś to cudo?!!
OdpowiedzUsuńJa też - tą pudełkowość. Uwielbiam <3
UsuńFryz najprostszy na świecie, przy użyciu wsuwek. Raz dwa i już ;)
Flakon u mnie w miejscowości w drogerii. Ale w necie jak wpiszesz nazwę, też do nabycia.
Gdybyś nie podpisała zdjęć, że cuś tam Ci się zawinęło i przykleiło, to w życiu bym nie zwróciła uwagi.
OdpowiedzUsuńSweterek do spodni dresowych, bardzo podoba mi się Ten pomysł, w ogóle to wiesz robótki ręczne są najfajniejsze, więc idę się zebrać w sobie i może ja tę moją czapkę w końcu zrobię.
Aaa, tak dla wykładki podpisałam :D
UsuńDo dresowych? Też dobrze. Bo te tu, to materiałowe cienkie letnie portaski ;)