Tak tak, włosy też mi się zaróżowiły 👍
A pełen zestaw wygląda tak:
Misior (sztuczny!) ma już kilka lat. Pierwszy raz wystąpił na blogu w takim wydaniu. UWAGA: szok, niedowierzanie, zaskoczenie:
Z pięciu zakupionych motków akrylowej włóczki Kotek zostało co nieco, to i Lala się załapała na swój brudnopinkowy sweTworek 👌
Pinkszczegóły: szminkę dostałam parę lat temu od syna, wokółszyjnik jest od Izy z tego bloga, pierścionek z różowym szkiełkiem ma wartość sentymentalną (miałam go na palcu, kiedy męża swego poznawałam), a mydełko Pani Walewska Sweet Romance kupiłam ze względu na opakowanie:
Punk zawsze w sercu mym:
Ja roz to na calego, ale w pieknym stonowanym ocieniu i z szaroscia bardzo go lubie. Ja tez lubie ROZ i JUZ!! Nawet ten dziewczecy, co pokazywalam juz kilka razy. Sweter cudowny, czapa bardzo twarzowa. Twoje wlosy tez sa superowe, bo wlasnie w takim siwkowym wydaniu, troche szarosci, troche brudno-rozu i wyszlo naprawde GENIALNIE!!
OdpowiedzUsuńNawet lalce dostalo sie po sweterku !! Pozdrawiam i zycze dalszych cudnych sTWORKOW :-))
Dzięki, Elu :) :) Serdeczności dla Ciebie :)
Usuńzaskoczyłaś tym różem, ale do twarzy Ci, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo, dawno nie było ;) Dzięki :) Pozdrawiam :)
UsuńPierwszy raz mi się zdarzyło nie rozpoznać Twojego blogu po zdjęciu na liście czytelniczej:-). Ale fajna różowa odłona:-)
OdpowiedzUsuńAż tak? :D No, to chyba się cieszę, lubię zaskakiwać ;)
UsuńZobaczyłam na Instagramie i pędzę tutaj :-) Baaardzo mi się podoba. Z szarością " cud miód" No i ta nowa fryzura... Jestem pod wrażeniem , jak najlepszym oczywiście :-))
OdpowiedzUsuńFajny wyszedł, nieskromnie powiem :) Taki prosty, zwykły, a cieszy :) Dzięki!
UsuńJak ślicznie! Fajny naszyjnik.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSuper Ci w różu. Włoski piękne, ja też zapuszczam.
OdpowiedzUsuńA ja ciacham :D Wiem, nie widać, wydaje się jakbym zapuszczała, tymczasem tył coraz bardziej wyciachany.
Usuńi oczywiście jest super! :) włosy pod kolor swetra, kurtki to odważny ruch i bardzo mi się to podoba :)
OdpowiedzUsuńWłosy się zmyją ;)
UsuńJesteś niesamowita. Pięknie wyglądasz w tym majtkowym różu. Ja unikam tego koloru jak ognia, ale zapewne dlatego, że nie umiem tak ładnie zgrać z całością. Ostatnio również podziwiałam stylóweczkę Babooshki w różowym sweterku i też zachwycona byłam. A ja oportunistka i się boję. I pewnie już mi tak zostanie. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńA czego się tu bać? ;) Delikatny nienachalny i niewyrywny odcień w towrzystwie szarówy - można zniknąć w tłumie ;)
UsuńКрасивый пуловер!!!
OdpowiedzUsuńCпасибо ;) :)
UsuńRozumiem Cię doskonale - ja tez wbrew wszystkiemu mam czasem ochotę na róż. A jeśli juz róż - to właśnie w takim odcieniu. I z szarością. A włosie sie pięknie komponuje. Uściski. A
OdpowiedzUsuńCzasem nie wiedzieć czemu i skąd, oko zawiesza sie bardziej i częściej na pewnych barwach. To tak jak nagle miewamy ochoty smakowe na coś, czego od dawna nie jadłyśmy, a nawet było nam niedobrze na sama myśl. Organizm się domaga ;)
UsuńBardzo mi się podobasz w nowym sweterku. Połączenie brudnego różu z szarością jest trafione w "10". I do tego włosy ciekawie pomalowane, do kompletu czapa i to fajne futerko;- wszystko idealnie ze sobą współgra. Super!
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam
Szary tak ma, że toleruje wiele kolorów, które w innym towarzystwie na mnie nie działają ;)
UsuńDzięki za dobre słowo! :)
Ja tam za różem nie przepadam (bo i chyba nie wyglądam, gdzie rude do różowego :P) Ale Ty w tym kolorze wyglądasz zabójczo! :D
OdpowiedzUsuńA ja do szarego (i do czarnego) taki odcień - to lubię. A nie miałam dawno. To mam :D
UsuńNiezłe zaskoczenie. Rożowa Sivka. Choć przecież w zasadzie wiadomo, że jeśli pudrowy róż sweterka to i obowiązkowo włosy też ;) Bo kto jeśli nie Ty ;) Zestawienie różu z odcieniami szarości jest idealne. Świetnie Ci w takiej odsłonie.
OdpowiedzUsuńBrudnoróżowa ;)
UsuńCzasami tak lubię, brwi też mam różowe :D
Bardzo mi się podoba . A spodnie podkreślają Twoją zgrabność. Fiu fiu Laseczka z Ciebie😍
OdpowiedzUsuńOj, to raczej zasługa obcasów ;)
UsuńSuper wlosy; masz swietnego fryzjera i swietnego fotografa.
OdpowiedzUsuńRóż na włosach zrobiłam se sama, znika po kilku myciach. A fotograf właśnie w szoku i aż się z dumy uniósł :) ;)
Usuńpadłam, bosko różowo
OdpowiedzUsuńna małej ikonce myślałam ze to twoja lalka......
ja kiedyś aktywnie zwalczałam, róż i tłumaczyłam, że to w wózku to dziewczynka, i że niebieski jest ślicznym kolorem dla dziewczynki
teraz sama patrzę łaskawym okiem na róż ,ale słyszę , no co ty mama, róż? jest bleeeee
lubie niebieski
twoje dzieniny są piękne
Ja już dawno jestem poza czasem, kiedy róż był w kontrze do niebieskiego, dlatego nie zakapowałam od razu o co chodzi :D
UsuńTen róż nie jest słodki, tylko przygaszony i taki mi pasuje. Poza tym najistotniejszy jest fason. Nie ma tu falbanek, bluzeczek, kokardek i innych słodopierdzących gadżetów, więc mogę :D
Taki "nieróżowy" ten róż w Twoim wydaniu:). I taki mi się podoba, niezalukrowany.
OdpowiedzUsuńO! Właśnie! Tak też mi się wydało, że wcale nie będzie tak różowo... mimo różu ;) Dzięki Ewo, za zrozumienie :) :* :)
UsuńŚwietnie wyglądasz. Rewelka zestawienie:szary z różem. Sama mam swetruch w kolorze różu, ale z glanami daje rade.
OdpowiedzUsuńUważam, że jakoś młodziej się wygląda w różu, oczywiście nie w różu od barbie, ale takim pudrowym.
Bardzo lubię pudrowy róż, mogłabym mieć więcej ciuchów w tym kolorze.
Z tym Exploited, to pojechałaś....
Exploited to moja młodość, tak samo jak GBH i Dead Kennedys. I inne puncory ;)
UsuńA róż - no cóż, kolor jak kolor, tylko mu ch...wy pijar zrobili :D
Słodko pinkowo, do Sivki też pasuje :P
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie sądzę :P
UsuńPewnikiem sie nie rozumiemy ale cóż. I tak bywa. Pozdrawiam
UsuńNo, teraz to nie rozumiem. Ale to u mnie norma, coraz mniej rozumiem :)
UsuńJa od zawsze lubię róż i to we wszystkich jego odcieniach:)))Twój sweter bardzo mi sie podoba i super Ci w tej czapce, a i lala ładnie wygląda:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńO, ja miałam fazę chyba nawet dwuletnią na róż. To było w romantycznym okresie mojego żywota, dawno temu, w innej erze ;)
UsuńLubię róż. Bardzo nawet. Słodko, kwaśno, gorzko i w każdym innym wydaniu. A na włosach to już szczególnie.
OdpowiedzUsuńKolory są zmienne - jeśli o mnie idzie. Tylko siwy trwały. Na włosach coraz bardziej w naturze.
UsuńPowiem krótko super
OdpowiedzUsuńTo ja też krótko: dziękuję :)
UsuńSivka, WYPAS !!!
OdpowiedzUsuńStarałam się :D
UsuńZajrzałam i uśmiechnęłam się radośnie - nie zniknęłaś :) zrobię sobie zakładkę z Twojej różowej strony i będę zaglądać dla poprawy nastroju :)
Usuńwhat a great post! :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmetijana.blogspot.rs/
Thanks :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAleż zaskoczka :)!!!! Sweterek super jest, ale w tym poście Twoja fryzurka robi furorę :)!!!! Suuuuuuuper :)!!! Czy ja niedawno pisałam o grzecznej sivkowej fryzurce ;)?!!! Szary misior dodaje pazura. Nie pierwszy raz Ci go zazdroszczę:)!!!
OdpowiedzUsuńNie fryzura czyni człowieka niegrzecznym - mnie to powinni wpisać w dowód :D
UsuńJa cie!!!!!!!! Jakie włosy!!! Zatkało mnie na całej linii!!!
OdpowiedzUsuńTak niedowierzającą zaglądam co też spod tej czapki wystaje... A tam taki szał!!!
Od razu mi na myśl "Szał" Bartosiewicz przyszedł:)))
Cały ten róż u Ciebie i te włosy... Czasami nas bierze... Szał!!! Dziki szał:D
Czasami? Fajnie masz, ja to prawie bezustannie w szale :DDD
UsuńJestem zachwycona wszystkim, i całym kompletnym zestawieniem, i kolorystyką i włosami, CUDOWNIE!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor różowy i tak się cieszę, że coraz częściej go oglądam :)
Dzięki Lumpolu. U mnie róż występuje rzadko, aczkolwiek się zdarza, jak widać. Po całości :D
UsuńA ja lubię róż...i już...i noszę, pudrowy ostatnio...nawet dzisiaj był róż i szarości...
OdpowiedzUsuńWłosy Ci wyszły super, podobasz mi się w różu. Ładny sweter i czapka.
Pomadka ma świetny kolor. Pozdrawiam serdecznie...
Pudrowy jest idealny w kategorii różowości ;)
UsuńDziękuję :)
Pozdrawiam :)
Patrzę i pierwsza myśl Sivka w różu? A jednak! I włosy różowe, ale przyzwoity odcień, taki pastelowy, no i pomadka jest, wspaniale! Z szarym bardzo ładnie to wygląda:))
OdpowiedzUsuńCzaaaaasem bywam i w różu ;)
UsuńNie wiem, jakoś mi uciekł ten post (za dużo na łbie ostatnio) a tu tak ślicznie, pudrowo - różowo w bardzo fajnym zestawieniu mega seksi spodniach i butach, i jeszcze włosyyy - szaloneee!!! Jak ta laleczka! Bardzo na TAK!!! :)
OdpowiedzUsuń:*
Usuń