Baw się lalkami - była taka piosenka w latach 80'. Andrzej Zaucha ją śpiewał. Pamiętam z lat szczenięcych. Miałam wtedy taką jedną, której robiłam ubranka. Nie tylko włóczkowe. Pamiętam, że coś kombinowałam z bandażu i z podkolanówek (chyba spodnie z nich uszyłam). Tamta moja lalka miała białe kozaki. Ale obciach :D Obecnie znów bawię się lalką, robię jej ubranka. Pozwalam działać temu dziecku, które we mnie tkwi.
ubranka dla Lalki - hand made by Sivka
Baw się lalkami!
Moja sąsiadka też nosi białe kozaki do czarnych legginsów. A ty się czepiasz lali z lat 80-tych. Ubranka są urocze. Chyba pierwsza i ostatnia stylizacja najbardziej do mnie przemawia.
OdpowiedzUsuńBiałe w wszpic i na szpilce? Ohyda ohyd.
UsuńTamta moja lalka przynajmniej miała fajny fason :D
Lalka ma sporo z twojego stylu ;)
OdpowiedzUsuńI nie jest to dziełem przypadku :)
UsuńUlala, ale lala! Serio, tego oversajza z 1.zestawu to lali zazdroszcze;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTy wiesz, że ja też.
UsuńPozdrawiam :) :)
Super! Masz piękne lalki i bardzo się cieszę że robienie dla nich ubranek sprawa Ci przyjemność.
OdpowiedzUsuńSama też to uwielbiam :))))
Tylko jedną :)
UsuńJakoś tak mnie wzięło :)
Piękna kolekcja. Pierwszy i ostatni zestaw sama chętnie bym włożyła :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) :)
UsuńOch!!! Ten kardigan z pierwszych fotek i ostatni zestaw sa mega :)!!! Lala slicznie pozuje do zdjec!!!
OdpowiedzUsuńStaram się ją ubierać w to co sama lubię ;)
UsuńNad tym pozowaniem lali, to się musiałam trochę napocić. Wbrew pozorom nie jest to takie hop siup :D
Twoja lalka to prawdziwa elegantka:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy taka elegantka. Nie ma żadnej normalnej sukienuni, ani garsonki. Same swetrzycha, kiecki i gacie wełniane :D
UsuńPamiętam tę piosenkę:) A lalce zazdraszczam ciuchów! Mała Sivka z niej:)
OdpowiedzUsuńHahah, mój syn to samo powiedział ;)
UsuńŻółta spódnica najlepsza!!!!!
OdpowiedzUsuńNoo, zła nie jest :D
UsuńGenialnie ją ubrałaś:-)
OdpowiedzUsuńTo te fajniejsze ubranka. Wyselekcjonowałam. Pierwsze próbki były jakieś takie...pańciowate :D
UsuńZamienię się z lalką na garderobę! Piękne te rzeczy!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się podobają. Bo byłam przygotowana na "weź się puknij, stara babo, lalkom ubranka robisz, nie masz nic ważniejszego do roboty" itd :)))
Usuńz chęcią sama wskoczyła bym w te ubranka :))
OdpowiedzUsuńsivko, masz dara :)) piękne są!
buziaki :)
Ja też :D
UsuńTy też masz. A tak a propos, to nie mogłam u Ciebie zostawić komentarza ostatnio. Błąd i błąd :(
W każdej z nas tkwi dziecko, a Twoja pasja szalenie mi się podoba. Przypomniałaś mi moje zabawy lalkami, szycie ubranek,ścinanie włosów, robienie ubranek dla lalek z papieru. Od dzieciństwa lubiłam bawić się modą.Twoje laleczki sa pięknie ubrane w dzianinę jak ich pani.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że w niektórych wstrętne bachory ;)))
UsuńJa nie lubię mody, ale lubię coś łapami działać. Zespół niespokojnych rąk :D
Świetny pomysł powiem szczerze. Pamiętam, jak jeszcze bawiłam się lalkami, iż moja kuzynka robiła na drutach i szyła ubranka dla moich lalek, jezuuu...ależ to była radość. Przebierałam je codziennie, nawet prałam je w rękach.
OdpowiedzUsuńDruga sprawa te ubranka Twojej laluni są bardzo ciekawe zaprojektowane. Ten swetruch ze ściągaczem jest fenomenalny i do tego guziorki gustowne Ja bym chętnie sama wskoczyła w ten fason swetra.
Czyżbyś miała jakieś zamiary?
Moje ubranka dla niej są takie (w tym poście), w jakich sama mogłabym chodzić :)
UsuńZamiary? A w jakim sensie? Że teraz będę produkować hurtowo ubranka dla lalek i sprzedawać w wielkim świecie? Nie sadzę ;D
Widzę, że zaczynasz na poważnie stroić swoją lalę; fajne ciuszki wyszły. Trzeba będzie pomyśleć o szafie dla lali:).
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie często bawiłam się lalkami i szyłam dla nich ubranka(oczywiście ręcznie) ze ścinków materiału, które mama wyrzucała po szyciu ubrań dla domowników. O dzierganiu w tym czasie to ja jeszcze pojęcia nie miałam:).
W dzianiny zaczęłam ubierać lale dopiero dla własnych córek.
Pozdrawiam serdecznie
Porobiłam trochę tego jakiś czas temu, zebrało się i pokazuję. Coś tam jeszcze czeka w kolejce na publikację, ale póki co już się zabrałam za dzierganie dużych ubrań. :)
UsuńŚwietny zestaw Sivko :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie ;) :)
UsuńPamiętam jak w dzieciństwie moja mama robiła takie ubranka na drutach i szydełku dla moich lalek, sama też coś próbowałam tworzyć, tylko muszę dodać, że tamte lale nieco grubsze były. A tak w ogóle, to świetna kolekcja. Pierwsza, normalnie bajka:))
OdpowiedzUsuńMoja mama też mi robiła, ale potem już ja sama, jak już miałam chudą lalkę. Samodzielnie chciałam kreować jej wizerunek - by się teraz powiedziało :)))
UsuńTo taka Ty!!! Jak Twoje odbicie! Super te ubranka, każde każde!!! Ta ostatnia rewelacja, a jakie pozy przyjmuje laleczka - jak modelka. Moja jeszcze czeka, aż jej coś uszyje, już chyba bliżej świąt zrobię jej prezent. Mam ochotę uszyć jej taką suknię epokową :) Fajnie, trzymaj tak!!!
OdpowiedzUsuńJa już nie taka zgrabna jak ona :))
UsuńUpozowanie lalki - nie taka prosta sprawa, ale dajemy radę.
Och, epokowa suknia - widzę to! Szyyyj!!!
Dziękuję :)