Przez prawie dwa tygodnie co wczesne rano biegałam na ryby. Do znajomych blok obok, karmić im rybki (bo na urop wyjechali). Mając nadzieję, że i my za chwilę wyruszymy. Jak człowiek za długo siedzi na jednym miejscu, to niefajnie. U nas, jak co roku, nic nie jest zaklepane ani pewne. Może poza tym, że plany na pewno się zmienią, będzie obsuwa w terminie i oby tylko to. Póki co, co wieczór, po ciemku (ach jak przyjemnie), chodzimy z synem na pokemony. Tak tak, taka ze mnie matkadziwaczka. Zamiast opierniczać syna, że w kolejną grę na smartfonie ciupie, to łażę razem z nim. Ba, nawet swój sprzęt udostępniam :) :)
Outfit cienki, zwiewno-przewiewny, samosięukładający, bawełniany. Bluzka z wyprzedaży, spodnie ze sklepu w likwidacji, okulary z Biedronki. Po taniości.
Lasy i ryby ;)
Mural he he he he, na który trafiłam w Zawierciu :)
Super strój. Dla mnie bomba. Słyszałam o tych pokemonach i nie chcę zaczynać. Za to rano, w południe i wieczorem wychodzę z "owczarką", wystarczy mi tych spacerów. Ciekawam gdzie wyruszasz. Pewnie gdzieś daleko, co?
OdpowiedzUsuńTo mój syn łapie pokemony. Ja łapię chwile z nim :)
UsuńStrój w punkt na upały, a mural wymiata!
OdpowiedzUsuńPrawda to. W obu kwestiach ;) :)
UsuńA ja taka dziwaczka jestem ,że nawet nie wiem o co chodzi z tymi pokemonami , hhhh , nawet napisać nie wiem jak .....
OdpowiedzUsuńAle ja wogole jakoś obok cywilizacji ostatnio i sie tez ;)
Aaaa ciuchowo , bomba , lubie
UsuńJa mam nastolatka w domu, jak mogłabym nie wiedzieć. On mnie tak edukuje w kwestiach wielu... że, no nie wiem, gdzie bym była z pewnymi obszarami wiedzy, gdyby nie mój syn :D
UsuńZestaw genialny. Uwielbiam takie. Jest luz, jest klasa.
OdpowiedzUsuńFenomenu pokemonów nie rozumiem, ale nie próbowałam, więc zdania mieć nie mogę:).
O tak, w Twoim stylu on bardzo, to fakt ;)
UsuńJa to nie dla pokemonów. Ja to dla pobycia sobie z dorastającym synem. Bo to takie ostatki, kiedy z matką chce gdzieś poleźć ;)
Ciekawa jestem gdzie jedziesz i już czekam na zdjęcia z wyprawy :) Świetny strój na lato! Bardzo mi się podoba, szczególnie bluzka przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńO ile mi się uda wybyć, to będę chciała porobić zdjęcia, a potem posty na bloga. Bo mam nietypowe plany ;)
UsuńDzięki!
Bardzo lubię takie spodnie, w którymś z postów mam podobne tylko z niebieską koszulką. Jest super, a z tymi pokemonami to jak kto chce, po prostu fajowa z Ciebie mama i już :)
OdpowiedzUsuńJa też. Aczkolwiek jednego roku mam na takie fazę, innego mnie od takich odrzuca. ale mam parę par. A te - ideał w przewiewności :)
UsuńChyba jestem jedyną matką w okolicy, która łazi z dzieciem po pokestopach za pokemonami :D
Zestawik świetny w sam raz na upały:)))dobrze że wiesz co Twoje dziecko robi:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńI otóż to! W samo sedno! :)
UsuńA ja hejtu na tę grę nie rozumiem, bo gra jak każda inna, pewnie bym się wkręciła jakbym zaczęła, ale jeśli gram w gry to tylko na kompie, tak lubię i już. Ale pewnie jeszcze 10 lat temu na te wszystkie rpg i fpsy, w które lubię tłuc mówili to samo co na pokemony :) Nie znajo, a mówio. O! Coś nowego, głośno o tym, nie czaję, młodzież taka zła, trzeba hejtować:)
OdpowiedzUsuńA strój świetny! Ja nie wiem jak to robisz, ale zawsze świetnie wyglądasz, wszystko takie dobrane i pasujące.
Pozdrawiam!
Tak właśnie! Stare mądrale (w moim wieku) marudzą, że to takie zło, że oni "w tym wieku", to mieli super dzieciństwo na trzepakach, a "ta dzisiejsza młodzież" to tylko takie ogłupiacze. Jak ja się wkurw... na takie gadanie! Najwięcej marudzą tacy, co nie mają dzieci i w ogóle kontaktu z młodymi. Zazdroszczą, że im młodość przeminęła :D
UsuńNie zawsze ;) Ale takich totalnych nudów nie pokazuję na blogu... bo nie mam werwy do codziennego obfotogarfowywania się (nie mówiąc o łażeniu za tłem) :D
Ale dzięki bardzo!
Aaaaa!!!! Już widzę!:D
OdpowiedzUsuńZgrałyśmy się z tymi haftami!!! Super bluzeczka!!!
Taka bardziej safari rusałka z Ciebie wyszła:D
Co do gier, to też kiedyś z synem grałam w Plemiona i Ogame:D
Młody teraz zajęty "płciom" przeciwną i na pierdoły czasu nie ma, więc w Pokemony nie gram, ale kilka złapał i mi pokazał o co kaman:D
No, a nie mówiłam! Zatkało mi japę, jak zobaczyłam Twoją sukienkę :D
UsuńOj, mój syn też by fajną płcią przeciwna nie pogardził, ale póki co więcej pokemonów w pobliżu, niż mądrych dziewcząt w jego wieku. Serio ;)
Hahaha :D
UsuńMój na mądrą chyba trafił, bo to pierwsza, którą do domu przyprowadził;))
No, Twój już jest w tym wieku, że ma szansę na mądrą. W każdym bądź razie takiej mu życzę, bo nie ma nic gorszego niż głupie, puste dziewczynisko ;)
UsuńGorzej jak trafią na głupią.. I co wtedy... Trza ją będzie zaakceptować;)
UsuńCiężki los teściowych:D
Masz na sobie strój, którego bym z siebie nie zdejmowała. I kolory i fason baaardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście kolejna super ściana:)
Dzięki za taką pozytywną dawkę akceptacji ;) :)
UsuńŚwietne luzackie szatki i obuwie. Jest idealnie i po taniości, czyli tak jak lubię. Fajnie, że latasz z młodym za tymi Pokemonami. Najważniejsze to robić coś wspólnie i mieć z tego radochę.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio babciuję ofiarnie i wspólnie z wnusią brudzimy się farbami i pisakami, włóczymy się po okolicy i zrywamy zielsko (kjatki), razem ogarniamy psy i mam z tego mega przyjemność. Codziennie słyszę od rano dramatyczne nawoływanie - Ciapciuuuu!!! i chce mi się wstawać.
Podróży zazdroszczę , ale tak pozytywnie i z niecierpliwością czekam na Twoją relację z wojaży.
Szerokiej drogi Siveczko i dobrego czasu życzę. Danka
W tych sandałach pomykam prawie codziennie, odkąd je kupiłam. Przewiduję je na blogu nonstop do końca lata :D
UsuńBabcie dla wnucząt zrobię wszystko, nie patrząc na wnuczkowe fochy i różne takie ;)
Do podróży, to jeszcze jeszcze i o ile w ogóle. Bo to nigdy nic nie wiadomo, a cały czas wyskakują przeszkadzajki. Taki lajf ;)
Sivka w zwiewnościach!!! O rany!!! Powiem Tobie że prezentujesz się super barrdzo kobieco i tak delikatnie a nadal w swoim klimacie. Mi się podoba! A ztymi pokemonami to normalnie jakieś szaleństwo;) Jak się dobrze bawicie to najważniejsze!
OdpowiedzUsuńBywało się zwiewnym, bywało. Latem upalnym to przy-mus ;)
UsuńMałe szaleństwo, jedno z wielu, przeminie równie niepostrzeżenie, jak przyszło :)
uwielbiam takie proste zestawienia :)
OdpowiedzUsuńIdeał, co nie? ;)
UsuńAle masz fajne te zwiewne szaty! Cała jestem na Tak! :) Pokemonów nie ganiam - bo ani odpowiedniego sprzętu, ani czasu, ani sił nie mam, ale jeśli ta gra wyciąga ludzi z domu i "zmusza" do spacerowania/biegania to już jest wielki sukces! Może więc nadal przed monitorem, ale za to w ruchu :)
OdpowiedzUsuńBiegać nie trzeba, mozna niespiesznie sobie spacerować. Mój syn łapie, ale w międzyczasie sobie wesoło (albo całkiem poważnie) gadamy. To bardzo dobry czas. Polecałabym innym rodzicom, żeby zamiast głupawe seriale ogladać, połazili z dzieciorkami po okolicy. Jest przygoda :)
UsuńZwiewnie i luzacko bym powiedziała, ale nigdy za "po taniości" 😜 A na pokemony tez z synem chodzę! Lepsze to niż zaleganie na kanapie... Uściski wakacyjne! A.
OdpowiedzUsuńNooo wreszcie ktoś też! Super! Piona! ;) :D
UsuńAleście się z Tarą super zgrały:)choć każda po swojemu. Bluzka - cacko na upały.
OdpowiedzUsuńSyn na pewno cieszy się, że mama "pokemonowa":)
Jeszcze trochę wakacji zostało, może uda Wam się jednak gdzieś wyruszyć.
Uściski!
Chyba się cieszy, ale kto go tam wie...on w takim momencie rozwoju, że foch na fochu i zmienne nastroje, że nie wyrabiam :)
UsuńCzekamy na pewne dokumenty i dopięcie spraw w pracy. A potem w drogę. Oby.
Podobne spodnie hurtem nabyłam w komplecie do bluzki, ale nie nosiłam za bardzo, bo nie miałam koncepcji, ale teraz mnie namówiłaś.
OdpowiedzUsuńJak zwykle, bardzoś w przyrodę wpasowana, jak kameleon pustynny, albo inna kamuflująca istota. :)
Jak najbardziej lejbiato prowokują te spodnie.
UsuńStaram się, aby mi tło nie robiło zamiesznia i nie odracało uwagi zbędną ilością wszystkiego. ;)
Outfit bardzo ładny, delikatny. Ja na urlop jadę za kilka godzin.
OdpowiedzUsuńDokładnie nie wiem, o co chodzi z tymi pokemonami, ale prawie wszyscy je łapią:)
Delikatny oytfit wpływa na zdelikacenie uosobienia. Tak więc próbuję. :D
UsuńPrzynajmniej się ruszyli na dwór. Noo, nie wszyscy, niektórzy krytykują...
Poszłam do parku w niedzielę i w życiu nie widziałam tam tylu młodych ludzi też którzy siedzieli na ławkach . Okazało sie, że w tamtym miejscy wyjątkowy wysyp pokemonów. Sama połapałam haha a tak w sumie to lepsze siedzenie na powietrzu niż w domu :;D
OdpowiedzUsuńPewnie tam był pokestop.
UsuńPewnie, że to lepsze. :D
Ja to mam dwa pokemony w domu, za ktorymi ganiam od switu do nocy, az padam na twarz ;P.
OdpowiedzUsuńFajnie wygladasz w tych zwiewnosciach pustynnych :)!!!
Hahah, no tak! :D
UsuńNo, a to nie pustynia, ino hałda. :D
Strój jak dla mnie ekstra. Taki lekki. ps. Nie gniewaj się ale pokemon go - już nie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa się nie gniewam, każdy ma prawo do swojej racji. A ruch to zdrowie :)
Usuńoj nosiłam takie stroje:)) kojarzą mi się ze strojem typu "na mamę" sory za te moje skojarzenia:) Bardzo kobiecy subtelny zestaw. Jak będę miala dziecko to też chyba będę z nim grała nie wiem:))
OdpowiedzUsuńJestem mamą, skojarzenie trafione.
UsuńSubtelnością z charakteru i osobowiści nie grzeszę, tak, że ten... nadrabiam (czasem) strojem.
Ja nie gram, ja tylko łażę, spalam kalorie i użyczam smartfona, bo moje dziecię swojego roz..pierniczyło. :D
Fajny zestaw na lato. Spodnie skradły moje serce :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMoje też łapią pokemony a ja nie wiem o co chodzi, wcale mnie to nie interesuje.
OdpowiedzUsuńMasz super bluzkę i spodnie, cała TY...
O, mnie obchodzi, kontrola musi być :D
UsuńSuperasty letni zestaw i taki na bogato, bym powiedziała, a nie po taniemu. I to jest właśnie fajne, dużo nie wydałaś a wyglądasz !
OdpowiedzUsuńW pokemony moje chłopaki się nie bawią, jakoś ich nie ciągnie, ale za to deskorolka i piłka, to tak. No, co kto lubi :)
Szkoda mi wydawać dużej kasy na ciuchy, w ogóle tego nawet nie rozumiem. Na szmaty? :D
UsuńPiłka swoją drogą. I przede wszystkim szachy. Ale przy pokemonach trzeba łazić, nawet sporo, więc in plus. Ale coś czuję, że długo nie potrwa ta zabawa. Zwłaszcza, że u nas w miejscowości mało ich. :)
Znów fajny pustynny strój:D Fajną matkę ma Twój syn;)
OdpowiedzUsuńA to akurat hałda jest ;)
UsuńNo, on też tak twierdzi. Z wyjątkami, kiedy każę mu sprzątać pokój albo cokolwiek zrobić "w domu". :D
nie bardzo wiem, o co kaman z tymi pokemonami, i jakoś mnie do tego nie ciągnie. Wiele złego słyszałam, że młodzież pod samochody wpada, bo goni za tym czymś. Strój fajny, letni, luzacki i bardzo do ciebie pasuje.
OdpowiedzUsuńJak młodzież nieogarnięta i chowana w cieplarnianych warunkach albo tylko przed kompem do tej pory zasiadająca, to nie dziwota, że nie potrafią się bezpiecznie poruszać po mieście.
UsuńA za pokemonami nie trzeba gonić. ;)