U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

czwartek, 31 marca 2016

Wysiedlona wieś. Ujków Stary

 Była sobie wieś, a w niej było sobie życie. A poźniej powstały kopalnie, szkody górnicze i życie musiało znaleźć sobie nowe obszary. Wysiedlono mieszkańców, domostwa pozostały na pastwę czasu, przyrody, lasu. Ujków Stary, wieś wysiedlona. Mrocznie, niepokojąco, tajemniczo. Ślady przeszłości:


  Mimo, że od resztek wsi Ujków Stary dzieli mnie ledwo kilka, kilkanaście kilometrów, nie znałam jej historii. Bywałam w Ujkowie Nowym... Wiedza przyszła przypadkiem, kiedy obejrzałam pewien filmik na You Tube. Serdecznie Wam go polecam. Są w nim też miejsca, w które już Was zabierałam, mniej więcej rok temu TU i TU
   

46 komentarzy:

  1. Co by nie napisać, to obrazek jest trochę przygnębiający.

    OdpowiedzUsuń
  2. WOW!!v Uwielbiam takie klimaty! Juz czuje zapach tych miejsc, lasy zmokłej trawy...Żal patrzeć tylko że tak to wszystko popadło w ruinę....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A żebyś wiedziała, zapach był ;) Musiało popaść w ruinę, teren jest pełen zapadlisk, nie ma sensu tego stawiać na nogi. Nawet łazić po tym strach.

      Usuń
  3. Ciekawe miejsce, choć klimat taki z dreszczykiem. Niby smutne, ale z drugiej strony to wysiedlenie nie wiązało się z jakimś szczególnym okrucieństwem , na szczęście. Ale mimo wszystko to dość ponura historia. Super, że wiosna już na prawdę nadeszła. Sivko , liczę na to że więcej interesujących miejsc pokażesz na blogu. Pozdrawiam wiosennie Danka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, nic nikomu się nie stało, wręcz przeciwnie, tak uratowano tych ludzi, dostali nowe mieszkania, kasę na budowę domów. Ponury widok, fakt. I jeśli nie zna się historii tego miejsca, można się przerazić.
      Już grzeją się dwa kolejne wypadowe posty ;) :)

      Usuń
  4. Zawsze mnie wzruszają takie wysiedlone budynki. Mury zapewne pamiętają tyle historii. Ok. Oglądam filmik.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mury, ale i ta ziemia. Wiele przeszła, że tak się wyrażę. Co widać. Z resztą tu gdzie mieszkam jest pełno terenów ze szkodami górniczymi, zapadliskami itd.

      Usuń
  5. Przypomniałam sobie TU i TU, bo wtedy też mało mnie było w blogosferze. Zobaczyłam filmik - niezwykle ciekawy. To fajnie, że takie młode, śliczne dziewczę odkrywa to, co zakryte lub nieodkryte dla wielu. :)
    Twój post, zdjęcia przywołały moją część młodości. Z pierwszym mężem też penetrowaliśmy podobne miejsca, no cóż nie mam nawet zdjęć, ale wspomnienia pozostały. :)W okolicach Złotego Stoku wchodziliśmy "na dziko" do pewnej sztolni. Nie ukrywam, że było to nierozważne z naszej strony.
    A puste domy, obejścia zawsze działają silnie na moją wyobraźnię.
    Super, że pokazujesz takie miejsca.
    Moc pozdrowień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To młode dziewczę jest panią archeolog z pasją do zawodu. Szczerze zazdroszczę, bo to moje klimaty, choć u mnie nie ma tej wiedzy, która pozwala na bardziej świadome przeżywanie miejsc, które się odkrywa, lub wśród których się żyje. Na szczęście żyłka odkrywcy pozwala czasem na trafianie na tych, którzy wiedzą. :)

      Usuń
    2. Pooglądałam sobie kilka innych filmów uroczej pani archeolog.
      Bardzo ciekawe.

      Usuń
    3. Prawda? Inspirujące :)

      Usuń
  6. niesamowite. Kiedyś mieszkali, żyli tam ludzie, całe rodziny, teraz pozostały ruiny. No cóż, życie….

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie. Tyle po nas pozostaje. Albo i mniej.

      Usuń
  7. post z dreszczykiem
    jest coś mrożącego krew w żyłach w takim postwysiedleńczym krajobrazie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię to.
      Każda mroczna historia ma swoją jasną stronę - i tego się trzymam ;)

      Usuń
  8. Można by horror tu nakręcić:))
    Poszwendałabym się po niej...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, tak ;)
      Szwendając się, czułam PRZYGODĘ, ale i obawę. Oglądałam nerwowosię za siebie, bo miałam przewidzenia, że duchy przeszłości ciągle tu są:D

      Usuń
  9. Szkoda, że to wszystko popadło w taką ruinę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było innego wyjścia dla tego miejsca. No, mogli wszysto zrównać z ziemią, ale pewnie i to było niebezpieczne...

      Usuń
  10. Faktycznie niepokojąca sceneria... na dodatek w deszczu uchwycona, co ten niepokój jeszcze podkreśla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, tak, trafiłam na pasujące okoliczności przyrody i pogody. Podkręciły klimat miejsca.

      Usuń
  11. Takie opuszczone miejsca to niedokończone, urwane historie. Czuć uspioną tajemnicę, dawne śmiechy, płacze, zabawy, czyjś strach... Życie, które minęło.
    Lubię:) Ruiny i takie posty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealnie to opisałaś. Niedokończone historie. Albo przeniesione ;)

      Też lubię ;)

      Usuń
  12. Miejsce niezwykle, a filmik... bomba!!! Dziewczyna prowadzi ten kanal z niesamowita pasja!!! Pisalam prace magisterska z tej tematyki, jednak o wielu miejscach, o ktorych ona mowi, nie mialam zielonego pojecia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od razu sobie o Tobie pomyślałam :D
      Trafiłam na nią, bo ktoś ze znajomych na fb linkował jej kanał z tym filmem o naszych terenach. A potem pooglądałam chyba wszystko, co ma na kanale. Jest kapitalna! Właśnie przez tą pasję. Uwielbiam takie baby! No i mozna brać jako ściągawkę - gdzie się udać na eksplorację :D

      Usuń
  13. jest wiele takich miejsc w Polsce...

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię takie miejsca :) Aż mnie natchnęłaś do tułania się po podobnych. I film ciekawy. Kopalnie są mi zupełnie obce, dlatego to trochę Dziki Zachód z mojego punktu widzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kopalnie zdychają. A ile tu takich co to w dawnych wiekach istniały, ho ho i trochę. I wcale nie węglowych ;)

      Usuń
  15. to tylko mnie upewnia w mym postanowieniu,
    bym na wszelkie wypady i te planowane i te
    na absolutnym spontanie - zabierać aparat...

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubie takie miejsca, wiąże się z nimi historia, smutna historia - i jak to zwykle bywa z cyklu "ludzie ludziom". Zastanawiam się, czy kiedyś, KIEEEDYŚ TAM, będziemy mogli poznać historię wszystkich tych ludzi, którzy tu kiedyś żyli pewnie tu szczęśliwie, a potem... no właśnie, co potem, jak się potoczyły ich losy... Patrząc np. na taką kapliczkę albo ruiny domów, można wyobrażać sobie jak to wyglądało 70 lat temu. i nagle ciach - już ich nie ma, ślad pozostał. BARDZO fajne zdjęcia (działają na wyobraźnię), są niejako kontynuację historii tego miejsca, być może jedną z ostatnich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historii każdej z rodzin, która została wysiedlona - zapewne dałoby się poznać, wystarczy popytać ludzi ze wsi obok, może poszukać w księgach. Z tego co wiem, podostawali pieniądze na nowe domy, mieszkania. Być może zmiany były na lepsze, to pewnie zależy od poszczególnych osób, ich podejścia, charakteru itd. Można gdybać, pomysleć, na pewno takie miejsca uruchamiają wyobraźnię, no i są niesamowite, z dreszczykiem nawet :) :)

      Usuń
  17. Uwielbiam takie miejsca. Tajemnicze, smutne i fascynujące jednocześnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zawsze będę pamiętał te miejsca gdzie się wychowałem ,w grudniu 89 byłem prawie jednym z ostatnich co się wyprowadziłem,chyba 3 domy zostały wtedy,teraz to dzungla została,i gruzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za te słowa komentarza! Ostatnio głośniej o tym miejscu, w lokalnej prasie, na youtubach. Ludzi interesują takie historie i są ciekawi, co z dawnymi mieszkańcami. :) :)

      Usuń
  19. Mirosław Falda18 lipca 2016 02:50

    Nigdy nie zapomnę tego miejsca ponieważ się tam wychowałem i znam na pamięć cały układ wsi po tylu latach . Mój dom był tam gdzie stoji jeszcze metalowy krzyż w jej środku . Był rok 1980 kiedy musieliśmy.sie wyprowadzić ponieważ kopalnia odkrywkowa była już tuż za domem ale zostało się jeszcze parę starych drzew jak np.duzy kasztan pod którym przesiadalismy i jedliśmy chleb z cukrem polewany herbatą.pysznoscii ����

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, bardzo dzięki za ten kometarz!!! Od uczestnika i świadka zdarzeń! :) :) :)

      Usuń
  20. Mieszkałem tam 15 lat. Wiele domów pamiętam jak jeszcze funkcjonowały Ciekawe się czyta o miejscu w którym się spedzilo dzieciństwo.

    OdpowiedzUsuń
  21. mieszkałem tam od urodzenia do wysiedlenia. znam dobrze historię wsi i to co piszecie to jest trochę prawdy trochę zmyślonych faktów. piszę dlatego że porobiło się trochę bajkopisarzy. jeśli chcecie coś się o wsi dowiedzieć - napiszcie cyrkies.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ktoś jeszcze zagląda na post sprzed trzech lat??? ;)

      Usuń
  22. tak zagląda i nie tylko na post, ale również do miejsc swego dzieciństwa tam spędzonego. piękne to były lata, aż łza się ciśnie do oczu wspominając, a znając historię ujkowa tym bardziej żal.

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń