Abstrachując od sześciolatki mojego bloga - z wielkim niesmakiem i niepokojem obserwuję to, co wyczynia nowy rząd (i tak zwana większość parlamentarna). Nie, żebym była fanką starego. Ale teraz możemy pomachać demokracji, patrząc bezradnie, jak znika we mgle :(
Zdjęcia pochodzą z Pinteresta i stron sklepów Czas na buty i cocofashion.
To życzę Ci wielu dalszych lat blogowania.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :)
UsuńTrafiłam na Twojego bloga w październiku 2010 czyli dość szybko, bo bloga założyłam w lipcu.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta trochę zbuntowana dziewczyna, bardzo ciekawa...i na dodatek krajanka...i tak już zostało do dziś...
Wszystkiego Naj! z okazji 6 rocznicy, bądź taka jak jesteś bo za to Cię lubią i...podziwiam...
Pozdrawiam...buziaki...
Barbaro, dziękuję Ci za ten komentarz :) Bardzo się cieszę, że do mnie zaglądasz, że się nie zrażasz, mimo, że ja taka a nie inna ;) :) Dziękuję! Ściskam :)
UsuńGratulacje okazji 6!
OdpowiedzUsuńTo i moje ulubione klimaty, dlatego Twój blog to jedno z moich ulubionych miejsc w sieci, czuję się u Ciebie jak w domu:-)
Dzięki! :)
UsuńOj, bardzo bardzo się cieszę, że tak to napisałaś. Czuj się, czym chata bogata :D
6 lat - to już bloga do szkoły czas posłać :D! Nowego rządku nie krytykuj, bo Ci bloga ocenzurują ;) :P . Baaardzo się cieszę, że Cię tutaj spotkałam, mam nadzieje że uda się spotkać i na "żywca" (celowo z małej litery ;) ).
OdpowiedzUsuńJak 6 to i 7 niech będzie i sto lat!
Pozdrawiam!
Haha, no tak :D
UsuńNiech spróbują!
Ja też się bardzo cieszę! Na Żywca z dużej też może być :D
Dzięki!
Co do rządu tez się niepokoję... Mam nadzieję, że blogowania nie zakażą;)
OdpowiedzUsuńNiepokoi mnie też ten czas, który coraz prędzej pędzi... Hehehe, już mam nas przed oczami...siwe, pomarszczone... Ty w jakimś odjazdowym sTworku, ja w kolejnym kapeluszu z kwiatkiem...
Obchodzimy 30-ste urodziny bloga:D
Ale będzie czad!:D
Niech się całują w d.... ;)
UsuńSiwa to ja już całkiem całkiem ;)
Stare wariatki? Wchodzę w to! :D
Sześć lat to kawałek czasu; życzę kolejnych równie owocnych lat działalności blogowej.
OdpowiedzUsuńDo Ciebie trafiłam przypadkowo i dobrze się stało, bo bardzo lubię tu zaglądać.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Tak, spooory. Dziękuję za życzenia :) :) Cieszę się, że do mnie zaglądasz, ja bardzo lubię Twoje niesamowite artystyczne kreacje włóczkowe!
UsuńGratuluję szóstej rocznicy bloga. Mnie jeszcze brakuje pięć lat. Artystyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :)
UsuńWielkie gratulację:)))sześć lat to już trochę czasu przeminęło:)))a u Ciebie zawsze świeżo i z pomysłem:))o demokrację też się zaczynam martwić:(((Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :)
UsuńTak, to sporo czasu. Zawarł ważne życiowe wydarzenia, zmiany, rewolucje, zakręty.
Sześć Ci :) Moc gratulacji z okazji szóstkowej zacnej rocznicy. :) Dziergaj kolejne dziesiątki szóstek ku uciesze tych, którzy Cię odwiedzają.
OdpowiedzUsuńMona Lisa z drutami - cudna!
Uściski x 6 !
Dzięki :)
UsuńPóty póki weny starczy :)
dosyć makabryczne te inspiracje, quasi psychotyczne....normalnie martwiłabym się ....na szczęscie znajdujesz ujście artystyczno-sTworkowe :)
OdpowiedzUsuńSześć ....
Nie traktuję ich jak inspiracje, raczej jak zbieżność gustów ;) Takie obrazki sprawiają, że zatrzymuję oko i skupiam uwagę. Bardziej niż kwiatki i słodkie misie. Zbieram je sobie w folderze na laptopie, jak kiedyś wyciane z czasopism. Zawsze uprzedzam, że nie jestem do końca normalna, ale ludzie nie chcą wierzyć :))
UsuńSivka błagam, a kto jest tak do końca normalny... Ty masz kobieto wdzięk i pazur
Usuńno i 6 rocznicę :)
100 lat w blogosferze w odlotowych sTworkach i siwych fryzurkach.
Ale są różne stopnie nienormalności. Są normalni, nienormalni, nienormalni normalni i normalni nienormalni ;) :))
UsuńJolu, dzięki! Za te pazury zwłaszcza. Staram się ;)
Ciekawe kreacje ale np. ja bym się w życiu w nich nie pokazała :D Pozdrawiam i zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńHaha, no przymusu nie ma, ja bym wyszła w tym i owym :D
UsuńSivko! Nie pamietam od kiedy my sie znamy...musi byc od dosc dawna skoro nie pamietam;) Ale przypominam sobie, ze od pierwszej wizyty na Twoim blogu uswiadomilam sobie, ze mamy bardzo zblizone gusto-smaki modowe i to sie do dzis nie zmienilo! (czego dowodza powyzsze inspiracje - fotki w moich ulubionych klimatach!!!) No to zdrowko szesiolatka!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Anka
Wiesz, że miałam to samo uświadomienie. I mam cały czas :D
UsuńZdrówko ;)
No kochana, to 06 polewamy!! A jak!!!
OdpowiedzUsuńNie pamiętam, jak trafiłam do ciebie, ale pamiętam, co mnie zatrzymało- kolorowe graffiti:) Od tamtej pory jestem wierną oglądaczką twą, nie znudzona i zaciekawiona ciągiem dalszym:)
Więc na zdrowie kochana, wprawdzie w sklepie trudno dostać 06, ale 07 się znajdzie (wiadomo w jakim dziale:)
Kolorowe graffiti pasuje do Ciebie jak do mało kogo ;) Cieszę się nieustannie z Twoich u mnie odwiedzin!
UsuńNa zdrowie ;)
Gratulacje. Sześć lat to sporo.
OdpowiedzUsuńTeraz będzie 6+.
Dziękuję. Nooo, sporo, połówka mojego małżeństwa :D
UsuńNo kochana gratuluję takiej ładnej cyferki. Ja moją 5 przegapiłam zupełnie... No nic w każdym razie życzę Ci aby chciało Ci się chcieć ;)! Pisz, fotografuj i bądź sobą!
OdpowiedzUsuńCyferka ulubiona, może powinnam na niej poprzestać ;)
UsuńSobą być - to mogę obiecać .
Dziękuję Ci :)
Też zawieszam oko na takich formach i materiałach. Nie chodziłabym bo sama źle bym się czuła, ale bardzo mi się podobają i cieszę się, że mogę różne twory na Tobie oglądać. Sto lat kochana. Mnie martwi to, że z kim nie rozmawiam to narzeka i protestuje przeciw "nowemu" a przecież ktoś na nich głosował, to albo wstydzą się przyznać albo coś jest nie halo... ps.ja ich nie wybrałam, na chwilę obecną skutecznie rujnują moje plany życiowe i za chwilę zawodowe, nowa odmiana komuny. Buźki
OdpowiedzUsuńDzięk ;)
UsuńSzkoda gadać, ja się boję zaczynać ze znajomymi te tematy poruszać, bo zaraz zaczynam wrzeszczeć i się denerwować, kiedy ktoś mi wyjeżdża z nawiedzonym pisouwielnbieniem.
No Sivuś gratki!! Sześć lat to nie byle co!! Kochana oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńDzięki ;) No, nie byle co, :D Jestem głęboko zdziwiona i aż przeleciałam swojego bloga, co ja tam napokazywałam przez te lata. Momentami miałam wykładkę i śmiech na sali :DDD
UsuńA!! I zdrówko Twoje piję:) Weekend jest to można;)
OdpowiedzUsuńZdrówko, zdrówko. Po tym weekendowym główka boli, ale przyjemnie ;D
Usuń6 lat blogowania!!!! Gratuluje wytrwalosci i.... prosze o jeszcze :)!!!
OdpowiedzUsuńPrzesada, nie? :D
UsuńDziękuję i też sama sobie gratuluję, nie wiedziałam, że aż tak jestem wytrwała.
Jejku to Ty już do zerówki, a ja jeszcze nawet nie przedszkolak hehe, gratulacje wielkie, za ciągłą wenę, za chęć pokazywania własnych dzieł, inspiracji itp, mnie się fotki dziwolągi bardzo podobają, też lubuje się w innych klimatach :))) co do reszty trudno o jakąś sensowną wypowiedź ... buziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ciągle się dziwię, że to ciągnę, bo wydaje mi się, że sensu toto nie ma :)))
jak to sensu nie ma?! MA i to wiele!!!
Usuńkolejnej szóstki zatem Ci życzę :)))
Mona Lisa z włóczką jak najbardziej -
OdpowiedzUsuńpozując Artyście przecież tyle czasu
się marnuje - a z drutami bądź szydełkiem
jakby tylko pół czasu zmarnowane...
Hahahahaha :)))) Otóż i to :D
Usuń6 lat? wow! Życzę Ci kolejnych !! :-) pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuń