Równie natarczywie jak Sivka wgapiała się w Muczaczose, tak Muczaczose wgapiały się w Sivkę. Z wielką uwagą. Zaczęłam się bać. Dobrze, że były na łańcuchach! Na wszelki wypadek oddaliłam się w tempie wskazującym na pośpiech :D
outfit: minipłaszcz lokalnie zakupiony, kominoszal inaczej zakładany był 2 lata temu TU, sukienka TU, buty -DeeZee, torba z CCC. Krowy napotkane na małopolskich łąkach.
Jeśli chodzi o łańcuszek, to postanowiłam wziąć udział i odpowiedzieć na pytania Tary. Ale dalszego ciągu (swoich pytań i nominacji dla kolejnych Was) nie przewiduję. Może kiedyś :)
1. Jakiego zdrobninie swojego imienia najbardziej nie cierpisz?
Zdrobnienia rzadko słyszę ;P Ale nienawidzę od dzieciństwa (trauma przez różne wredne stare baby), kiedy ktoś się do mnie zwraca Sylwka. Serio, potrafię znielubić każdego, kto tak do mnie powie :P
2. Czy gdyby partner powiedział, że za 3 miesiące musicie się przeprowadzić na drugi koniec Polski, to zrobiłabyś to? Weź pod uwagę, że rzucasz pracę, rodzinę i znajmych.
Nie ma sprawy. Polska nie jest aż taka wielka, drugi jej koniec nie taki odległy. Pracę można zabrać ze sobą, z rodziną mam słaby kontakt, a z większością znajomych najczęściej kontaktuję się wirtualnie. Takie czasy.
3. Domek czy mieszkanie i dlaczego taki wybór?
Albo maleńki domek. Albo większe(od mojego obecnego) mieszkanie. Żeby było mało sprzątania ;)
4. Malujesz się wyskakując po bułki?
Ani po bułki, ani po nic innego. Prawie wcale się nie maluję (maskara się liczy???)
5. Gdybyś mogła cofnąć się w czasie, to do jakiej epoki?
Dwudziestolecie międzywojenne; podróż po różnych zakątkach Europy w tym czasie.
6. Masz do dyspozycji 10 tys na poprawienie urody. Decydujesz się? Jeśli tak, to z jakich dobrodziejstw medycyny estetycznej skorzystasz teraz lub w przyszłości? Uwaga. Kasa nie może być wydana na co innego. Albo korzystasz albo przepada.
Hm. Plastka brzucha, ale nie wiem czy te 10 tys by wystarczyło :)
7. Religia w szkołach czy poza nimi?
Jak najdalej od szkoły.
Dziękuję za uwagę.
Muuuu :*
Krowy nie groźne niema się co bać:)))))))))))))))bardzo fajny płaszczyk:)))znów coś nowego dowiemy się o Tobie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńNiby nie, ale nigdy nie wiadomo, co w zwierzu siedzi :D
UsuńJak jadę rowerem przez pola, a one też się tak na mnie gapią. Zawsze się zastanawiam, czy są jeszcze tym łańcuchem przywiązane, czy już go wyrwały z ziemi i zaraz mnie pogonią - scenka jak z czeskiej komedii. Sivko - super wyglądasz - klasyka Sivkowa.
OdpowiedzUsuńJa też się nie maluję, bo z rana nigdy nie zdążę, a wieczorem to już mi się nie opłaca - żeby za dwie godziny się znowu doczyścić :P
Ja się zastanawiam jak one nas (ludzi) widzą.
UsuńDo takiej klasyki chętnie się odnoszę ;)
To czyszczenie najgorsze ;D
Ja się boję gospodarskich zwierząt, z drugiej strony gadam do każdego spotkanego zwierzęcia, nawet do szczura.
OdpowiedzUsuńPłaszczyk jest śliczny, serio, taki uniwersalny. Wyglądasz jak milion dolarów.
Z odpowiedzi wynika, że wiele nas łączy.
Ale będzie, jak ci jakieś kiedyś odpowie ;D
UsuńTak, płaszczyk jest bardzo uniwersalny i przydaje się.
Dzięki bardzo ;) :)
Zwierze nie są agresywne, są ciekawskie. Chyba, że to były wściekłe krowy... :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz. A płaszcz nad wyraz udany.
Ja nie skaczę po bułki, więc nie mam problemu. A w poprawianiu urody liczy się karaibska opalenizna?
Ta ciekawskość jest urocza! Wściekłe chyba nie były, chyba że działają z opóźnionym zapłonem. Jedna się ruszyła w moją stronę, ale ją przystopowało. Chyba łańcuch.
UsuńCzy się liczy??? Pojęcia nie mam :D
Świetnie wyglądasz, fajne takie spotkanie z naturą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTo prawda, przypominają się wakacje u babci.
Wiekszosc zwierzat niepokoi sie, gdy czlowiek uporczywie sie w nie wgapia;) Dobrze, ze to tylko niegrozne muczaczosy, a nie stare byki;)
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo zacna, nogi w niej pieknie widac;)
Z odpowiedzi wylania sie Sivka, jaka lubie:) Pozdrawiam. Anka
Czy to nie byki, wypatrzyłam na samym początku wgapiania się :D
UsuńTo się cieszę :) :)
No żeś towarzystwo zapodała;))) przednie ... Zesawik to już wiesz, że u Ciebie lubię każdy... Zaciekawiło mnie Twoje cofnięcie się w czasie, każdy wybiera jeszcze odleglejszy czas... pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńHaha, bo ja bardzo lubię krowy, a jakoś ich tak mało widać teraz, przynajmniej w mojej okolicy. Mimo, że niby wsie dookoła. To już nie takie wsie co kiedyś...
UsuńPlastyka brzucha- ja po urodzeniu moich małych gigantów też bym się właśnie na takowy zabieg zdecydowała.
OdpowiedzUsuńA wyglądasz dziś na tych zdjęciach tak świeżo i uroczo i w ogóle tak dziewczęco- taka nastoletnia Sivka:).
No właśnie - ja jednego, ale taki wielgachny mi się trafił, że narobił trochę trwałych szkód :)) Ale i tak go kocham.
UsuńNastoletnia Sivka nie wyglądała dziewczęco i uroczo ;) :)
I wcale Cię o to nie podejrzewałam:).
UsuńPS. U mnie też jesteś nominowana do zabawy, ale w trochę innej formie. Rzuciłam parę tematów do przemyśleń, będzie mi miło jak podchwycisz któryś na blogu, bo ciekawa jestem Twojej opinii.
Pozdrawiam!
O, właśnie się zapoznałam! Tematy pierwsza klasa, chętnie się wypowiem na pierwszy lub drugi, albo raczej wypiszę, tylko potrzeba mi kilku dni. Dzięki! :D
UsuńNa drugim zdjeciu przypinasz mi, mnie sama, chodzi o poze! Swietnie wygladasz, zupelnie nie jak Siwka, ale musze Ci powiedziec, ze z umiechem wygladasz przeuroczo! Zestaw superowy, a odpowiedzi na 6:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Tak? No popatrz. Trochę się wygłupiałam ;)
UsuńDlaczego jak nie ja? To mnie nurtuje. Jestem dosyć często się śmiejącą osobą, nawet, powedziałabym, rozrabiaką i rozśmieszaczem. Blog nie pokazuje ani pół prawdy o człówieku, chyba...
Widac po Tobie, ze jestes rozrabiaka, masz szalone pomysly. To dobrze! Popieram to, jak najbardziej, ale malo sie do tej pory usmiechalas. Strasznie powazne mialas miny do zdjec. Juz nawet sie zastanawilam, czy robisz to, bo tak strasznie Ci smutno, czy masz jakies powazne problemy...Z usmiechem jest Ci bardzo do twarzy:-):-)
UsuńPozdrawiam cieplo...
E, czasem bywały uśmiechy, ale tak w ogóle to nie lubię się sztucznie szczerzyć do fot, a na te blogowe zwyczajnie zapominam. Skupiam się, żeby w ogóle zrobić jakieś zdjęcia, zwykle straszliwie się spieszymy je robiąc. Najważniejsze są i tak outfity.
UsuńJa chętnie pozbyłabym się worków pod oczami. I innych twarzowych obwisów. Albo może po prostu od razu przeszczepiłabym sobie jakąś zgrabniejszą głowę z lepszą twarzoczaszką, bo z tym co mam, to bez makijażu się ludziom na oczy pokazać nie mogę;-)
OdpowiedzUsuńKrowy mają takie spojrzenie, że mnie też od niego ciary przechodzą.
Sukienkę pamiętam - wciaż bardzo mi się podoba:-)
Hahah, no jak Ty coś napiszesz, to wykładka! Przeszczepienie twarzoczaszki! Szalona :D
UsuńKrowy mają spojrzenia głębokie, to prawda.
Nadeszła jej (sukienki) pora, na zimniejsze dni ideał :)
Zwierzakom sie lepiej dlugo nie przygladac wbrew powszechnej opinii glupie nie sa i sporo kumaja. Po jakims czasie moga dojsc do wniosku ze wglapianie sie ze strony dwunoznego to jakis afront i zaatakowac;)Nooogi super wyeksponowalas:)
OdpowiedzUsuńO, w życiu by nie powiedziała, że jakikolwiek zwierz jest głupi. One nas tylko nie informują słownie co myślą :))
UsuńJa niestety muszę coś wrzucić na oczy. Jak raz zapomniałam, to pół szkoły się pytało, czy czasem nie jestem chora. wzbudziłam ogólne współczucie.
OdpowiedzUsuńWyglądasz jak zwykle pięknie. Zestaw kolorystyczny totalnie w moim guście, czerń z beżem. Elegancka klasyka:)
Aa, to kwestia przyzwyczajenia się otoczenia. ;)
UsuńDziękuję :) Elegancja i klasyka to pojęcia dosyć mi obce, w sensie, że nie moje ideały. Ale jeśli tak samo wychodzi, to nie będę się buntowała :D
Nogi nogi Sivko to twój ogromny atut tak rzadko eksponowany
OdpowiedzUsuńOstatnio taka wyszła na drogę jak jechałam przez te moje zadupia Francji
E, a mnie się wydaje że notorycznie ;)
UsuńMnie w tym roku oprócz kóz, owiec, baranów, krów, drogę przetuptał żółw i ...wieprz, czarny :)))
Śliczne te krówki, mordki mają przesympatyczne. Krowy są generalnie bardzo spokojne, za to byków należy się bać i omijać szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńBardzoś elegancka i piękna:)
Prawda? Słodziaszne mordy, że aż się chce buzi dać!!!
UsuńSprawdziłam od razu, czy to aby nie byk :D
Dziękuję i nawzajem ;)
Ciekawe na co te muczaczos wgapiały się? Ja tam nie wiem, ale może jakbym była taką muczaczos to bym się patrzyła wzrokiem "a ta tu czego?", a tak to ja gapię sie na Twoje nogi ;) Całą bym Cię ograbiła, bo zestaw świetny, bardzo do gustu mi przypadł. A płaszczyk to już bardzo, bardzo :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo na mnie. I to bez żenady. Nie to co ludzie, którzy udają, że wcale się nie gapią, a obcinaja z ukosa ile wlezie :)))
UsuńDzięki wielkie Asiu :) Od Twoich komentarzy to mi się zawsze jakoś tak miło robi na duszy :*
Bardzo fajnie wyglądasz i świetny plener, nie ma to jak natura. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńOkolice bardzo malownicze, to prawda :)
O jacie! Muczaczos:))) Maja piękne oczy i raczej nie atakują, ale są takie duuuże... Też bym nie ryzykowała!
OdpowiedzUsuńOutfit jak zwykle bardzo udany:)
Piękne oczy z długimi rzęsami. Tak jak konie :)
UsuńI tak podeszłam blisko. Ale spierniczałam potem szybko, na wszelki wypadek ;)
Znajome pytania ;). Też się zbieram do tegoż łańcuszka!!!
OdpowiedzUsuńZ krowami to ja się niemal wychowałam ;). Za dzieciaka całe lato ganiałyśmy je z siostrą na łąkę i z łąki :). Łagodne zazwyczaj, ale jak im co odbiło uciekały w cały świat!!!
Pięknie wyglądasz!!! Elegancja-Francja :D!!!
Mnie krowy w dzieciństwie też nie obce były(wakacje u babć), ale lęk przed nimi zawsze miałam (no i chyba mam).
UsuńDzięki :) :D
Krów zawsze się bałam, nie ufam im. Zdjęcia fajne, coś tam się o tobie dowiedziałam, ja już mam 3 nominacje, ale nie mam się kiedy zebrać żeby odpowiedzieć, na 30 pytań, to chyba zanudzę wszystkich. Kominisko fajne, sukienka też
OdpowiedzUsuńTrochę ja też. W końcu nigdy nic nie wiadomo jak to z nimi jest ;) :D
UsuńWieki całe nie brałam udziału w tego typu łańcuszkach, jakoś na początkach blogowania mojego częściej się to pojawiało.
Se myślę...Co to ten muczaczos... No i juz wiem!:D I jak tu Cie nie lubić?! :D
OdpowiedzUsuńA zestaw bardzo mi się widzi! Taka zalotna i figlarna w tej kiecce jesteś! Dla mnie super! Fajna sukienka i płaszcz! I nogi:D
Hehehe, ta Sylwka, to na Ciebie chyba działa jak na mnie Edzia;))
PUnkt drugi w czasach internetu jest łatwiejszy do przeżycia, a mały domek też mi się marzy...
Mascara się liczy! Czyli malujesz się!
Ja też;))
Tak czułam, że ta epoka jest dla Ciebie:))
A tej kasy na zabiegi za mało dodałam...Na plastykę na pewno;)
MNie by starczyło, bo ja lwią zmarchę i parę pieprzy chciałabym wytępić;)
Co do religii, to mam identyczne zdanie:))
A to swojskie mućki po "hyszpańsku" :DDD
Usuńco tu dużo gadać... pisać... Uwielbiam Twoje posty <3
OdpowiedzUsuńOj, dziękuję baaaaardzo :D
UsuńNa mojej rodzinnej wiosce, to dzisiaj krowy nie uświadczysz. Czasy się zmieniły. Trochę z wygody a też trochę, że chyba się nie opłaca.
OdpowiedzUsuńZestawik bardzo gustowny:-)
Tak, krajobraz wsiowy przeszedł metamorfozę. Ale na szczęście nie w 100 %. No i ten rolnik co szuka żony.... :D
UsuńCudowne zdjęcia i odpowiedzi na pytania! Krowy nie są groźne, gorzej z bykami! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ta torba. :)
Zapraszam również do siebie. Aktualnie trwa konkurs, może weźmiesz udział? :) http://siatkareczkablogaq.blogspot.com/
O, dziękować :) :)
UsuńZaraz obczaję ;)
:) krowy, kominy, Ty piękna, świetne odpowiedzi, a brzuchem się nie przejmuj :*
OdpowiedzUsuńNie przejmuję się, padło pytanie, to odpowiedziałam. Szczera ja :D
UsuńOooooooooo, z muczaczos to miałam kiedyś do czynienia w Alpach- powiem ci, ze one bardzo szybko biegają, ledwo zdążyłam przed nimi uciec....
OdpowiedzUsuńZ takiego łańcuszka to można się cóś o człeku dowiedzieć, fajnie:)
No, z krowami jak z ludźmi, różnią się energią i powerem. Trafiłaś na takie ostre sztuki :D
Usuń...taką Cię lubię, proszę częściej...
OdpowiedzUsuńPostaram się postarać, ale nie obiecuję ;) :)
UsuńNie słodzę, piszę to co czuję i widzę: wyglądasz na zdjęciach jak modelka. Ten płaszcz ma mega potencjał.
OdpowiedzUsuńTy już zadanie odrobiłaś, ja dopiero w połowie... :)
Modelka 40+
UsuńKochana jesteś :*
sukienką się zachłystnęłam ♥
OdpowiedzUsuń