U Sivuchy
Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;)
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
wtorek, 10 listopada 2015
Niebieskie jak czarne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo fajny sweter! Ciekawe wykończenie - ciocia mi ostatnio mówiła, że teraz dzianiny wykańcza się na prawej stronie, że taka moda, no i teraz zobaczyłam to na własne oczy - super!!!!
OdpowiedzUsuńDobrze, że piszesz o tym Kotku, bo ja teraz muszę się przerzucić na akryle, a ja w każdym się pocę... Ło matko! Wypróbuje zatem ten :)
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Asia
U mnie takiej wiedzy nie uświadczysz, ja kompletnie nie wiem jaka moda i gdzie. Robię na żywioł :D
UsuńMnie zawsze zbyt gorąco w prawdziwej wełnie. Wolę skład mieszany lub akryl, jeśli pogoda niemroźna ;) Nitka sztuczna, aż skrzypi momentami, nie każdy to zdzierży. ;)
Fajnie wyszło. też mam parę motków akrylu i się właśnie zastanawiam. Dobrze Ci w każdym kolorze, jak widzę. Powodzenia w dalszych robótkach.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAkryle służą mi do eksperymentów. Ale poważniejsze tematy zwykle z udziałem naturalnych nitek ;)
AAA to jest jeden z "tych" :D :D !!!!! Sivko, jak ten chłodny niebieski do Ciebie pasuje!!!! I ja Cię proszę: włóczka Kotek, ścieg francuski, wczoraj ścieg ryżowy, ja chyba miałam od szkoły pod górkę :} :)). W tych jeansach, butach, swetrze wyglądasz fantastycznie!!!! Skarpeciochy też udane!! :)
OdpowiedzUsuńHmm, ja jak inżynier Mamoń - lubię tylko te filmy, które dobrze znam. Wiec, skoro mam go polubić, to muszę go poznać :D, a póki co pierwszy raz o nim słyszę :D Dzięki - nadrobię :D :))))
Mój ci on :D
UsuńDo szkoły to ja miałam pod górkę ;) A tego i tak tam nie uczyli, hehe.
To jest taki film, który chyba nie trafi do wielu. Tam różne takie niuansiki, wtręty, no i dłużyzny dla niektórych. Ale ja właśnie z tych, co takie klimaty absurdu lubią bardzo. Nie musi być żart podany na tacy, żeby rechot był. Ja tam wolę nieco większy wysiłek przy oglądaniu ;) :)
Sliczny ten niebieski. Pasuje do Ciebie idealne. Skarpetki super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dzięki wielkie, Elu :) :)
UsuńAleż mroźny ten niebieski! Może na biegun zimna się nie nadaje, ale wizualnie bardzo by do takiego otoczenia pasował.
OdpowiedzUsuńDobrze Ci zarówno w tym kolorze, jak i fasonie. Szkoda, że czapka się do wspólnej sesji nie załapała, ale od razu widać, że to komplet:-)
No, cudny jest ;)
UsuńTeż żałuję z tą czapką! Na swoje usprawiedliwienie i tej mojej sklerozy mam, że było bardzo ciepło i głowa czapki się nie domagała. Gdyby pogoda była gorsza, byłoby prościej :))
Masz odpowiednie pomysły jak na swoje umiejętności. Niezwykły to sweter.
OdpowiedzUsuń:)
Jak na ich braki chyba :))
UsuńDziękuję ;)
Ładnie Ci w tym błękicie. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietny sweterek, kolor bardzo Ci pasuje. :)
OdpowiedzUsuńBardz dziękuję. Fakt, lubię siebie w takich mroźnych odcieniach ;)
UsuńSUPER SWETER!! GENIALNE POŁĄCZENIE ŚCIEGÓW!! KOLOREK BARDZO FAJNY!!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! :) :D
UsuńSiwka, aaaa... ja się załamie normalnie, Ty nieprzeciętnie zdolna kobieto, zaczynam się zastanawiać, czy aby dobrze swoim życiem pokierowałam i gdzie ja kurna rozum straciłam jak babcia tłukła do łba ściegi i na drutach czy szydełku uczyła a ja z uporem maniaka współpracować nie chciałam. Durnam i tyle. Bo jak patrzę na Twoje wytwory to podziwiam i szczerze się zachwycam z nutą zazdrości, że ja takich nie mam i mieć nie będę bo przecież w sklepie nie kupię.
OdpowiedzUsuńTen odcień pasuje do Ciebie jak ulał.
Pozdrawiam
Ee, bez przesady, są zdolniejsze rzemieślniczki. Ja ciągle się uczę i nadrabiam braki wiedzy improwizacją :D Ale szczerze mówiąc, pasuje mi takie działanie. A na naukę dziergania nigdy nie jest za późno, to jest proste...jak drut :D
UsuńDzięki :*
no pięknie go zrobiłaś! a jak super czapka! chyba wyjmę druty i zacznę dziergać ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Dziękuję :) Wyjmuj i drutuj ;)
UsuńPiękny sweter, bardzo ładny wygląd i skarpetki są słodkie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) :)
Usuńoch cieszę się ,że twoje natcnienie twórcze wróciło z takim impetem :)
OdpowiedzUsuńmoja córka z wielkim upodobaniem chodzi w łańcuchu szyjnym made by Sivka
Gna mnie teraz ta robota :D
UsuńSerio? O, to ja się bardzo cieszę!
Sweter wyszedł idealnie. Pamiętam, że w latach 80-ch miałam podobny, wtedy one były bardzo modne. Teraz moda z tamtych lat wraca, więc jesteś jak najbardziej na czasie. Kolor i fason super. Chętnie bym taki kupiła.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szczerze mówiąc moda lat 80' kojarzy mi się z zupełnie innymi swetrami. No, ale tak czy siak wymyślając formy dla swoich stworów, nie sugeruję się żadną modą, ani przeszłą, ani obecną ;)
UsuńKolor swetra super, bardzo twarzowy, ciekawie Ci wyszło, szkoda, że bez tej uroczej czapy ale modelka "daje radę"...pozdrawiam...film obejrzę w wolnej chwili bo ciekawa obsada...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTeż żałuję odnośnie czapki, byłoby fajniej :)
Niebieskie jest fajne :-) Fajnie też wyeksponowały się buty. Super:-)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńSweterek niczym nieba wycinek:) Piękny jest, ale ładnemu we wszystkim ładnie:) Czapka bardzo twarzowa. Skarpetki takie też lubię.
OdpowiedzUsuńObejrzałam początek fimu i chyba musze obejrzeć cały:)
Właśnie właśnie ;) Dziękuję!
UsuńFilm polecam!
Uff, nareszcie dotarłam.
OdpowiedzUsuńNiebieskości, jak wiesz uwielbiam. Sweter piękny i w fasonie i w tym odcieniu. No i też wiesz, że ten odcień do Ciebie bardzo i to bardzo pasuje albo Ty do niego :)
Film znamy, aktorzy "rasowi". M.go uwielbia. M. dziekuję także za życzenia. Siedzi przy mnie i brzdęka na gitarze "Dzisiaj miałem piękny sen..." i śpiewa...
Czytałam... Odpiszę...
Ściskam mocno. :)
Uff, nareszcie dotarłaś ;D
UsuńO, ktoś jednak zna ten film! I lubi!
Nie ma za co :)
Ja też mocno :)
No i co ja mam tu napisać?! Widze kolejny świetny wytwór Twoich rąk. Podoba mi się kolor sewterka i te drobne dziureczki w splocie. Fajne sa też te rękawy - mam na myśli ich długosć, spod których mogą wystwać rękawy dzianinowej bluzki. No i te pełne uroku skarpeciochy - no uwielbiam takie smaczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pochwały to motywacja. Rękawy - obawiam się, że po praniu mogły się nieco wydłużyć. Zaraz sprawdzę, sweter dosycha ;)
UsuńSivka w sivkowym kolorze.Lubie Cie w niebieskosciach :)A sweter bardzo fajnie wyszedl:)
OdpowiedzUsuńTak, odnajduję się w tych zimnych barwach, jak mało w których ;) Dziękuję :)
UsuńPodziwiam Twój talent w tworzeniu tych stworków:)))
OdpowiedzUsuńTa niebieskość tez mi się widzi... Taka zimowa...
No...i skarpetki pod kolor! To już w ogóle git!:D
Hehehe;)))
Stare nasze filmy oglądam sobie czasem... "Party przy świecach" wymiata:D
Ja ostatnio katowałam "Hydrozagadkę" :) Ale "Party przy świecach" też nie ominę:)
Usuń"Hydrozagadka" jest boska!
UsuńAaa, dzięki Tara za tytuł do obejrzenia, bo nie znam tego filmu!
Uwielbiam twoje stwory, ten jest znowu- jakiś inny, nietuzinkowy, bardzo ciekawy, fajny:)
OdpowiedzUsuńA skarpetki to mam podobne, tylko że różowe:)
:) Dobre słowo pobudza :) Dzięki Iza :*
Usuńserduszkowe skarpety rozwaliły mnie totalnie!!!
OdpowiedzUsuńśliczny sweter! <3
OdpowiedzUsuń