Historia jak z tych o przeznaczeniu. Bluzka z sh. Weszłam, zobaczyłam, nie kupiłam. Za miesiąc lub trzy znów weszłam, zobaczyłam, ucieszyłam oko. Przymierzyłam. Coś przy kołnierzu mi się nie zgadzało. I rękawy za długie. Kolejny raz, jesienią zahaczającą o zimę. Wchodzę, patrzę, szukam? Jest. Pod hasłem: wszystko za złotówkę. Kto by nie kupił ;) Zima minęła. Mamy wiosnę. Pora wypróbować. Bransoleta od pięknej i dobrej Joanny :*
I wiersz "Ojczyzna" spotkany przypadkiem w miejscu robienia zdjęć. Przypadek, przeznaczenie? Biorąc pod uwagę zbliżający się moment wyborów prezydenta RP można się doszukiwać jakiegoś znaku ;)
Fajna ta bluzeczka . A buty w innym kolorze tez były już . Świetne są :):)
OdpowiedzUsuńNo fajna, fajna, nawet baaardzo :D
UsuńButy są jeszcze fajniejsze :D
Trzy podejścia, nie wierzę, bo bluzka kapitalna, super wyglądasz i grochy takie subtelne. Buty extra.
OdpowiedzUsuńOjczyzna..dzisiaj wpisujesz się w Świeto Konstytucji, szkoda, że to tak mało dla niektórych znaczy.
Pozdrawiam serdecznie :-)
No wiesz, ja za takimi bluzkami wcale nie przepadam, wolę zwykłe podkoszulki. Dlatego za pierwszym i dtugim razem wcale jej nie chciałam brać, z myslą,że i tak nie będę w niej paradować, bo nie w moim guście. Ale skoro jednak mi wpadła w oko...i za 1 zł...to wiadomo. Ale fakt faktem, że jestem bardzo zadowolona. Bluzka nie jest typową koszulową, jest mocno przeźroczysta - a ja lubię takie nietypowości ;) :)
UsuńŚwietny zestaw! jak zwykle dopracowałaś każdy szczegół. Buty rewelacja! to niesamowite, jak potrafisz je wynaleźć. Ja dopiero u ciebie zauważam ich urok.
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj bardzo patriotycznie uczciłam dzień konstytucji. Piękne słońce i nawet temperatura niezła, toteż wdziałam strój biegowy i pognałam do lasu i nad morze. Siedzę teraz umęczona okrutnie, ale za to jaka szczęśliwa:))))
Dzięki! Miałam czas, nastrój, to się pobawiłam w ubieranki :)) Ja taki fason butów, podobny, nosiłam dawno temu i sentyment mam, chiałam takich. Jak zobaczyłam na półce sklepowej, to...wiadomo co :D
UsuńKażdy świętuje, bądź nie, wg własnych potrzeb i chceń(no, morza to Ci zazdroszczę). Ja najbardziej lubię w terenie, wycieczkowo. Ale, że mój syn przeziębiony, to nie było dalekich wojaży, tylko małe i szybkie wyskoki z mężem tylko by zaczerpnąć powietrza. Na szczęście syna mam dużego, może zostawać w domu sam :D :D
Fajnie komponują, te grochy przy uszach z tymi na bluzce.
OdpowiedzUsuńTakim sposobem mamy sportową elegancję.
Pzdr___Zośka.
Ach, tak! Aż specjalnie je wywlekłam z pudełka, wbrew temu, że od wielu tygodni nie zakładam kolczyków. Ale tu się nie mogło bez nich obejść :))
UsuńUściski Zośko!
To przeznaczenie, czekała na Ciebie...pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńChyba tak :) :)
UsuńO, drugie bucie takie, jasne też fajne.
OdpowiedzUsuńCo do wiersza - nie znoszę tego typu poezji patriotycznej, ale niespodzianka w ściane świetna.
Historia z bluzką - długa, ale ze szczęśliwym zakończeniem;-)
Zgranie bluzki z bransoletką, to dopiero przeznaczenie!
Nooo, nie mogłam się powstrzymać od tego zakupu. Myślałam, myślałam i myślałam. Mało kiedy mi się zdarza, żebym rozmyślała o jakimś obuwiu, albo ciuchu. :)
UsuńCo do wiersza - teraz to się może wydawać ot taki nudny wiersz patriotyczny. Ale myślę, że za nim stoją głębokie uczucia pragnienia wolności dla swojej ojczyzny. Trzeba pamiętać w jakim czasie powstawał dany wiersz. Nie zawsze Polska była na mapach świata. Dla niektórych ważne było pragnienie, by jednak znów była :)
Warto było pomyśleć dłużej, skoro za zeta to cudo upolowałaś. Skradłabym Ci tą koszulę z miejsca, bo koszule to ja kochać:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Zawsze to jakiś zaoszczędzony grosz, który się wyda na co inne :D
UsuńO, wiem, że kochasz :) Ja się trzymałam na dystans, ale jak się pojawiają takie okazje, groszki i zwiewności, to uczucie się też pojawia :))
Sama nigdy nie zdeycdowałabym się na takie zestawienie ciuchów... U Ciebie wygląda to prześwietnie, oryginalnie, niebanalnie :-))) Buciki wciąż mi się podobają, choć czarne bardziej :-)
OdpowiedzUsuńAaa, to dobrze. To znaczy, że jeszcze nie wyszłam z wprawy dziwacznego się ubierania :D :D
UsuńCzarne nie do wszystkiego mi pasują. Nie lubię na przykład mieć czarnych butów do jasnych ubrań. Dlatego MUSIAŁAM mieć te :D
Bonito look, la blusa es preciosa. Besos
OdpowiedzUsuńMuchas gracias :*
UsuńA ja w długi weekend po raz kolejny oberzałam "Nad Niemnem" (nigdy nie przepuszczę, gdy w telewizji leci!) więc też miałam okazję wbić się w patriotyczny nastrój:-)
OdpowiedzUsuńBluzka najwyraźniej postanowiła poczekać, aż się na nią zdecydujesz. Pewnie wcześniej to nie była jej pora. Za to teraz idealnie wpasowała się w klimat, bardzo Ci w niej ładnie, grochy są urocze:-)
"Nad Niemnem" wbrew krytykom i częstym negatywnym opiniom zawsze lubiłam :) :)
UsuńNo chyba tak :D Często mi się wydaje, że coś w ogóle nie jest w moim guście i tak dalej. A potem się okazuje, że super się w tym czuję i lubię. Człowiek sam się skazuje na ograniczenia, nie tylko ubraniowe...
... i do tęskne wołanie sunące po falach "Jaaankuuu!!!"
UsuńKiedys na takie wiersze krzywilam sie z niesmakiem... dzis uwazam, ze sa po prostu piekne i prawdziwe....
OdpowiedzUsuńTa koszula jestes na dobrej drodze, zeby mnie przekonac do "kolnierzykow" - zasluga to wzorku, kolorkow i ...rekawow! Bransoleta idealnie sie wpasowala:)
A w przeznaczenie to ja wierze - historia z Twoim ciuchem tylko to potwierdza:)
Usciski! A
Racja. Dużo zależy w jakim czasie i kontekście taki tekst powstaje. Okazuje się, że pod tą brzmiącą naiwnością i patosem treścią są zawarte wielkie uczucia i emocje, nadzieje itd, itp. Dla wielu puste słowa.
UsuńKoszula - no, ja też niekołnierzykowa, ale są gorsze zmory ubraniowe dla mnie. A ten tu kołnierzyk nawet, że w praktyce się sprawuje, nie drażni i chyba nawet zmalał :)))
Niezwykłe rzeczy przyciągają niezwykłe osoby !
OdpowiedzUsuńJak nie za pierwszym to za trzecim jak to mówią ,,do trzech razy sztuka ''hha
Bluzka śliczna, delikatna ....no pięknie Ci w niej, nie ma jak przeznaczenie :)
Uściski wielkie i cudownego tygodnia :*
Można to i tak tłumaczyć :D
UsuńDzięki i wzajemnie dla Ciebie!!!! :*
dobranie dodatkow-mistorzstwo! bardzo intelektualnie! a buty rozumiem byly tak tanie ze w dwoch wersjach koloru chwycilas?;)
OdpowiedzUsuńNie ceną się kierowałam, ale fasonem zajebistym :) Około 7 dych jedna para. A kupowałam z tygodniową przerwą, przekonana wygodą pierwszych :)
UsuńBluzeczka śliczna, lubię takie zwiewne bluzki. Rękawy nie są za długie. Tak musi być.
OdpowiedzUsuńJa chyba też lubię :D Może nie do typowych babskich zestawów, ale tak właśnie, dziwacznie. Rękawy normalne, patrząc z boku, wiem. Ale ja mam manię podciągania rękawów, nie lubię normalnej długości, denerwują mnie, taki bzik, który się pojawił nie wiem kiedy. Dziwne, bo kiedyś odwrotnie, wszystkie rekawy ciągnęłam w dół, żeby były jeszcze dłuższe :)))
UsuńBluzka,groszki, bransoletka, kolczyki - dopracowany, efektowny zestaw :)! Buciki, bez względu na kolor (czarne czy te cieliste) robią wrażenie, i z butów z tego wrażenia wysadzają.
OdpowiedzUsuńPewnie, że to przeznaczenie. Trafi swój na swoje :).
I też tak mam, jak szeroki rękaw, to ręce od razu do kieszeni :)
Diabeł tkwi w szczegółach ;) :) Takie buty widziałam jeszcze w kolorze czerwonym, jakby co :)
UsuńZmierzyłam dzisiaj takie buty, ale chyba jestem wredną siostrą kopciuszka - nie na moją stopę.
OdpowiedzUsuńTo nie przeznaczenie! To bluzka-prześladowczyni! ;)
Może jesteś zbyt krytyczna wobec stopy ;)
UsuńNiech będzie. Grunt, że nam dobrze razem :)
Święte słowa, myślę o utworze... Kiedy jest się zniewolonym lub nie ma w ogóle ojczyzny na mapie, to zgadzam się z Tobą, ten pozornie patetyczny patriotyzm nie jest patetyczny... To prawdziwy i szczery patriotyzm.
OdpowiedzUsuńDzisiaj dyskutowaliśmy na zajęciach na temat patriotyzmu, losów bohaterów "Kamieni na szaniec". Byłam pod wrażeniem mądrych wypowiedzi młodych ludzi. Cieszę się, że mam możliwość rozmawiać z uczniami gimnazjum na tak poważne tematy. Mądrą mamy młodzież w naszym kraju :) Tylko trzeba pozwolić Im się ujawnić.
A Twoje groszki są cudne. Takie bluzki bardzo lubię, materiał wygląda na przyjemny, fajne kolory groszków.
Jest po Sivkowemu, ale bardzo subtelnie, delikatnie. Biżu świetnie się komponuje.
Powoli łapię oddech, odpiszę... Buziole!
Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Odbioru wiersza też ;)
UsuńCała nadzieja w młodych. Chociaż, jak patrzę na kolegów z klasy mojego syna, takich kilku, to mi słabo.
Materiał bardzo ok, przewiewny, niemnący, "oddycha". Ideał :)
Subtelnieję (z)czasem ;)
:*
Z wzorów właśnie najbardziej lubię wszelkie groszki, kratki i paski. Twoja bluzeczka wygląda zwiewnie i delikatnie i bardzo ładnie się w niej prezentujesz. Biżuteria świetnie do niej pasuje.
OdpowiedzUsuńWiersz piękny i ponadczasowy.
Pozdrawiam wiosennie
A ja z wzorów najbardziej lubię brak wzorów ;) Niemniej bywa, że mię pociągnie w jakiś.
UsuńUściski dla Ciebie :*
♥
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo właśnie! Kto by nie kupił za zetę:) A tak serio to ta bluzka jest bardzo ładna i bardzo miło z jej strony że poczekała aż się łaskawie zdecydujesz;) Cieszę się że bransoletka znalazła zastosowanie! No i cała dziś jesteś do schrupania**
OdpowiedzUsuńNo, jednak większość nie kupiła. Tylko ja :D
UsuńZnalazła, znalazła. Od razu było wiadomo, że będą parą z bluzką!
Smacznego :* :D
Ja pewnie wzięłabym ją od razu, bo za groszkami przepadam :) Bransoletka idealnie pasuje do bluzeczki :D
OdpowiedzUsuńPrzed przeznaczeniem nie uciekniesz ;)
Ale ja jestem z tych, co najpierw reagują odrzuceniem :))) W sumie, to głębsza prawda jest! Eureka :O
UsuńA beautiful blouse, I love the print and subtlety of the fabric. A look very nice.
OdpowiedzUsuńhttp://sensecorbata.blogspot.com.es/
Muchas gracias :) Me alegro de que te guste :)
UsuńWitaj, fajnie, że Cie w końcu odnalazłam ;))) bluzeczka najwyraźniej czekała na Ciebie :D wygąlasz w niej super, całość a szczególnie buty, bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com
No, w tym tłoku czasem trudno się odnaleźć, mnie też ciągle ktoś/coś znika, albo nie mogę się dopchać :)) Bardzo bardzo dzięki za opinię! :)
Usuńgodny zestaw :)
OdpowiedzUsuń:) :)
Usuńkropeczki to zdecydowanie moje kochanie -
OdpowiedzUsuńale jak to w życiu bywa - nie po drodze nam,
jakoś mało groszkową mam szafę :)