U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

czwartek, 23 kwietnia 2015

Serwetki

 Serwuję serwetki. Wykonałam na szydełku. Z Yarn Art Jeans. Korzystając ze ściągawki. Chętnie sprzedam. Komplet trzech mniejszych o średnicy 13 cm:

 Czerwona sercowa o średnicy 19 cm:
   Fioletowa o średnicy 24 cm:
  Na użytek domowy własny zrobiłam z Yarn Art Diamond, pozostałość po tym swetrze:
Białą bordiurę z Yarn Art Jeans:
  A kolejna w kolorze ecru z kordonka Maxi robi się:
 Przypominajka, że wszystkie moje dziełka włóczkowe handmejdowe są zebrane w kupie na TEJ blogowej stronce. Zapraszam :) Dziękuję :)

38 komentarzy:

  1. Ten mango-żółty kolor to nr 35?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc to nie wiem. Obdarłam z banderoli nie patrząc (w ogóle nigdy nie patrzę na numerk, hm...).

      Usuń
    2. Odszukam na własną rękę. Obok tak ładnego koloru nie można przejść obojętnie :)

      Usuń
    3. Z tego co widzę w necie na różnych stronkach, sklepach to chyba na pewno 35 :)

      Usuń
  2. Kolorowe kwiatki urocze :):) artystyczna duszo !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sivka a jak już jesteśmy przy twoich pracach .... To przejrzałam całą galerie i zdecydowanie czapki i torby są dla mnie mistrzowskie i diamentowy sweter !
      Mam wiec dwa pytania ... Ale wyślę ci mailem , ok ?!?!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. :) Dziękuję :) Odstresawiacz dla mnie to był :)

      Usuń
  4. Moja sp Babcia byla serwetkowa mistrzynia - moja Mama ma jeszcze cala szuflade pelna Jej tworczosci... Dlatego na wytwory serwetkowe patrze zawsze z nostalgia...
    Twoje sa swietne - te ostatnie, kremowe zwlaszcza:) Pozdrawiam<3 A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też wzięło, ale to taki jednorazowy wyczyn, chyba :)
      Dziękuję :) :*

      Usuń
  5. Rany Sivka!! Ty masz talent Kobito! Gdyby mi ktoś kazał takie cuś udzirgać to chyba bym go zagryzła. Kiedyś podjęłam próbę zrobienia czegoś tam na drutach. po dwóch rządkach klęłam gorzej niż przysłowiowy szewc! ;) A tu takie cuda!! Oczywiście świecą mi się oczka na te pastelowe<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego to akurat tylko cierpliwość, bo robiłam korzystając z podpowiadacza. Ale efekt fajny, podoba mi się. Jeśli nie sprzedam, będę miała ozdobniki :) :)

      Usuń
  6. Urocze są Twoje wyroby, u mnie mama i bratowa są tak utalentowane jak Ty, ja niestety nie mam cierpliwości.. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak kwiatki! Fajne!
    Jak kiedyś dorobię się wymarzonego, drewnianego domku, to zamówię coś u Ciebie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile wtedy będę jeszcze cokolwiek robiła :)

      Usuń
  8. Kurdeeee, fajne są! Gratulacje dla cierpliwości i wykonania!! :D

    Mam w zanadrzu taką żółtą sukienusię - 'hendmejd' - nie mój, pokażę jak będzie cieplej, ale póki co na tym skończę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, ale nie ma czego, to było dla przyjemności i odstresowania. Pomogło :)

      Usuń
  9. Takie serwetki robiła na szydełku moja babcia, teraz niestety palce już nie dają rady, ale mam odo niej kilka takich ślicznotek i wyciągam na specjalne okazje. Soczyste kolory bardzo mi sie podobają i serca :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, takie serwetki najbardziej kojarzą się z babciami. Ale kiedyś większość kobiet umiała wszystko sama zrobić, a teraz w czasach chińszczyzny i jednorazówek to prawdziwe skarby takie wyroby. Niemniej mało kto docenia tak naprawdę. :)

      Usuń
  10. Bardzo lubię takie cudeńka. Mam ich sporo po babci. Jesteś mistrzynią w szydełkowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie ma po babciach. Dlatego sama robię :D Ale nie nie, mistrzyią nie jestem, nawet nie umiem robić z opisów!

      Usuń
  11. Wnętrzarsko to ja się nie kocham w serwetkach koronkach i innych dziergankach, choć doceniam, że to rękodzieło. Podziwiam Cię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy w jakim klimacie wnętrze. Czasem dla zaskoczenia można walnąć takie coś :) :)

      Usuń
  12. Nie przepadam totalnie za takimi serwetkami:) Ale jedno muszę przyznać misternie i perfekcyjne wykonane!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorąc pod uwagę, że robiła je taka wredota jak ja, czynią je wyjątkowe :D

      Usuń
  13. Piękne serwetki, a ta czerwona z serduszkami to już w ogóle bardzo oryginalna, pierwszy raz taką widzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) Wzór w necie podglądnięty :)

      Usuń
  14. Ojej takie srobotki reczne, to uwielbiam, Twoje serwetki sa cudowne. Czerwona z serdeuszkami bardzo romantyczna, misernie wykonana, bardzo dokladnie, a juz bordiura to prawdziwy orginalny majstersztik !
    Jak ja bym chciala miec troche czasu, aby sobie tak podziergac na szydelku lub drutach...Pozdrawiam Cie serdecznie, Sylwio:)

    OdpowiedzUsuń
  15. najjaśniejsza - przoduje!!!
    właśnie mi przypomniałaś, o czym zapomniałam -
    o serwetkach na stół - biegnę i szukam włóczki... :D

    OdpowiedzUsuń