Budynek tego Dworca ma 101 lat. Wiekowa jestem, pamiętam czasy, kiedy można było kupi,c bilet w kasie.Często przejeżdżam, od dawna miałam ochotę go pokazać. Znajduje się TU. Marnieje.
Coż się takiego stało, że teraz pokazuję? Pod kolor się ubrałam :D Te szałowe leggi dostałam i oszalałam, tak mi się spodobały. Już myślałam, że nie lubię pomarańczowego, ale gdzie tam! Dziękuję raz jeszcze, sprawiłaś mi WIELKĄ radochę, Plantofelku :* :* :* :* :* :*
stWOREK udziergałam. Szydełkiem. Ze sznurka. I włóczek różniastych, łącząc co podleci, byle kolory się zgadzały. Nawet błyszcząca nitka się wplotła. Reszta "mnie" to starotki z szafy i pudełek biżuteryjnych.
Coż się takiego stało, że teraz pokazuję? Pod kolor się ubrałam :D Te szałowe leggi dostałam i oszalałam, tak mi się spodobały. Już myślałam, że nie lubię pomarańczowego, ale gdzie tam! Dziękuję raz jeszcze, sprawiłaś mi WIELKĄ radochę, Plantofelku :* :* :* :* :* :*
stWOREK udziergałam. Szydełkiem. Ze sznurka. I włóczek różniastych, łącząc co podleci, byle kolory się zgadzały. Nawet błyszcząca nitka się wplotła. Reszta "mnie" to starotki z szafy i pudełek biżuteryjnych.
Budynek Dworcowy, Jaroszowiec:
Ja znam ten dworzec ! Właśnie ta jeździłam do tego co mnie w czasach licealnych na moto woził na pustynię błędowską ;);););) Hahaha szalone czasy pierwszych miłości ....
OdpowiedzUsuńWyglądasz mega , tak po Sivkowemu , Leggi obłędne !
Ja oczywiście to te sukienki , której szczerze Zazdraszczam ubralabym obcasy ;) ale to właśnie taki ciuch kolor i krój i faktura jak płótno na którym każda wymaluje co chce . Sivka ogniste leggi , bardzo mi sie podoba .
Ja lubie pomarańczowy !
Haha! Jeszcze się okaże że go znam:D Powiedz, że jest z miejscowości na C. lub B.(tam dużo motocyklistów było) to będę w domu!
UsuńCzułam się mega! A ta sukienka występowała kiedyś zimą w równie odjechanym, choć nie kolorowym, wydaniu. Tu:
http://sivka-malaszafa.blogspot.com/2011/12/tyyyyyyle-tego.html
Pomarańczowy , to ja bardzo lubię. Sukienka świetnie równoważy mocne kolory i wzory legginsów. Worek jest rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńO tak, z Twoim kolorem włosów pomarańczowy to podstawa! Tak to chciałam ogarnąć, żeby nie było całkiem szałowo i nie przesadzić z nadmiarem wrażeń:D
UsuńSivka pieknie Ci w tych leggach!! I sTwor przecudny do tego:) pomaranczowy barrrdzo Tobie pasuje. Jak ja sie ciesze ze Ci sie te pomaranczowe wezowe luski spodobaly:):) A wiesz co? Ten dworzec jest piekny fajnie gdyby ktos chcial go odnowic ale tak na staroc zeby nie stracil na klimacie
OdpowiedzUsuńDzięki nim wyciągnęłam z szafy sukienkę starą (ledwo się dopięłam!), ostatnio nie zakładaną, bo nie miałam na nia pomysłu. Aż tu te cuda od Ciebie! Od razu miałam wizję!
UsuńOdnowić zabytek tak, żeby został klimat czasu i epoki z której pochodzi, to SZTUKA! Z resztą będzie coś niecoś na ten temat niedługo na blogu!
Świetnie wszystko zestawiłaś (łącznie z tłem oczywiście)! Za legginsami ogólnie nie przepadam, ale te fajnie ożywiły całość i wyglądają ciekawie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja lubię leggi, pod warunkiem, że do tuniki lub sukienki, a nie, że majtkami się świeci (widziałam takie kwiatki!)
UsuńJak ja lubię te stare dworce, są takie klimatyczne, mają swoją historię niestety coraz mniej ich, albo rozbierają tak jak właśnie u mnie i stawią nowe, albo są zaniedbane :( SZKODA !
OdpowiedzUsuńAAA te lego no szał ciał kobieto !)))Wyglądasz bombastycznie !
Miłego Dnia :)
No, ja o sobie mogę śmiało powiedzieć, że na punkcie takich staroci architektonicznych, opuszczonych i zaniedbanych, mam fioła. Nie rozumiem tych rozbiórek, zwłaszcza kiedy na ich miejsce stawia się nowe, koszmarki jakieś. Przecież to jest niszczenie zabytków!
UsuńDziękuję:) Tak jakoś wyszło :D
Ano zgadzam się jest :)) U mnie właśnie przebudowują linię/tory i przy okazji pewnie wyburzyli tak piękny stary budynek poczekalni, gdy jestem w pobliżu nadziwic się nie mogę, przecież wystarczyłoby wyremontowac ! Szkoda słów :(
UsuńWSPANIAŁY KLIMAT!! MAGIA
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękny ten worek! Cały zestaw mi się podoba, ale WOREK mrrrr!!!
OdpowiedzUsuńA dworzec klimatyczny, szkoda, że takie budynki niszczeją.
Dzięki:) Też mi się podoba, dobrze się nosi, mocny jest.
UsuńNiestety sporo jest takich marniejących dworców. Mieszkam niedaleko takiego. Co prawda nie ma chętnego do remontu ale jest w nim taki mały targ staroci. Jest klimat. Ten "Twój" jest piękny i jeszcze nie tak bardzo zniszczony. Aż szkoda, że nie ma chętnego na odremontowanie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że zaskoczyłaś mnie tymi leginsami ale pozytywnie. Tak, możesz śmiało nosić pomarańczowy. Pasuje Ci.
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Tam w nim chyba ktoś mieszka, na górze, w pewnej części. W każdym bądź razie czasem świeci się światło, a w ogródku obok suszy się pranie... Budynek jest z dala od osiedla mieszkalnego, dokoła lasy i szpital dla gruźlików.
UsuńA pomarańczowy nosiłam, tylko ostatnimi czasy(laty) nie miałam fazy na ten kolor. Wiadomo, kolory przychodzą i odchodzą :) :)
Łooooo! ten budynek dworcowy jest odjazdowy! i ta skrzynka na listy! że to się jeszcze zachowało! :-)
OdpowiedzUsuńA Ty wyglądasz fantastycznie, i mówi to osoba która nie lubi zwierzęcych wzorków, ale w płączeniu z tą sukienką, sandałkami, torbą i Tobą - cacy!!! :-) Swoją drogą stwór jest obłędny, a mi chodzi ostatnio po głowie szydełkowanie czegokolwiek ze sznurków właśnie... tylko muszę sznurki znaleść, a wierz mi wcale to tutaj w Paragwaju nie takie łatwe, chyba, że chcesz plastikowe sznury pakowe... ;-)
Chyba go nikt nie docenia, z miejscowych...
UsuńSzpula sznurka przeleżała u mnie chyba rok. Czekałam na pomysł. I mi się objawił :D
Z plastiku też by można było coś udziergać ciekawego...
ale czadowy dworzec. Tak wygrać kilka milionów w lotto, kupić go i przerobi na chatę...
OdpowiedzUsuńŚwietne legginsy. I jaka Ty tu laska jesteś!!
W takim razie miałabym jeszcze kilka budynków do zagospodarowania.
UsuńFantastycznie obleczone nogi! I worek do kompletu super:)
OdpowiedzUsuńBędę nieskromna, ale zgadzam się :)
UsuńTeż tak lubię: na nogach szał a góra spokojna, stonowana, chociażby jak w moim poście pt Kalak z kwietnia.choć nie przepadam za pomarańczowym, to nie można mu odmówić energetyzującej mocy. Fajny ten wzór wężopodobny. Wszystko pasuje jak zawsze. kiecka bardzo fajna. ileż to ludzki tworow dworcowych i nie tylko niszczeje bezpowrotnie, pożerane przez bezlitosną naturę.
OdpowiedzUsuńBezlitosną naturę ludzką - dodałabym a propos dworców i innych budynków niszejących, które jakoś łatwiej wpadaja mi w oko i serce niż te wycacane i lśniące.
UsuńJej, jeździłam cztery lata do liceum do Olkusza, przez Jaroszowiec, rany kieeedy to było?:):)
OdpowiedzUsuńWyglądasz ekstrzańsko, bardzo mi się podoba kiecka i dodatki, kolczyki obłęd.
W Olkuszu mieszkałam do 19go roku życia :D A i potem przez cały czas było to bliskie mi miejsce i miasto. I jest! Do liceum? Do którego? Musimy miec wspólnych znajomych, jesli jesteś z mojego rocznika :D
UsuńJa do "4", a jedną wspólną znajomą już mamy, Ela S.
UsuńZ Elą to ja chodziłam do klasy przez niecały rok, zanim się ulotniłam z tamtej szkoły :D A 4ka w Olkuszu - za moich lat szkolnych tam był pedagogik, dopiero potem ogólniak. Pan Popiołek tam uczył, Ciebie też?
UsuńOoo, tak Popiołek, Wywioł i Banyś to najfajniejsi nauczyciele wtedy tam uczący, Popiołek wiem że do tej pory tam pracuje:) i jeszcze kilku nauczycieli z "pierwszej" kadry.
UsuńA pedagogik, zmienili na ogólniak jak byłam w trzeciej klasie, zaraz przed maturą zrobili nam zmiany:)
Codziennie dojazd 45 km pociągiem do szkoły, ale baaaardzo miło wspominam tamte czasy:):)
Popiołek mnie uczył w podstawówce historii. Bardzo się lubiliśmy :D
UsuńAle Cie Plantofelek obdarza ostatnio...wie co Ci podeslac - takie leggi, zwlaszcza ze z pomaranczem, pasuja Ci genialnie! Polub ten kolor, to bedzie milosc odwzajemniona;) A "sznurkowego" zazdroszcze - piekna kolorystyka i worowata prostota formy - tak lubie...boski jest po prostu!
OdpowiedzUsuńA stare, upadajace dworce w malych miescinach maja niepowtarzalny klimat... u mojej rodzinnej miejscowosci byl taki fajny z czerwonej cegly i z kamiennymi schodkami i malusienkimi okienkami kasy biletowej, ze prawie pani bileterki nie bylo widac, tylko slychac;);) A teraz...odremontowali i to juz nie to samo..:(
Usciski. Anka
A, to taki handelek wymiankowy :) :)
UsuńTen kolor jużmiałam polubiony, pokazywałam się na blogu w pomarańczach i to z fioletem, różem. Ale to już kilka lat temu, ostatnimi czasy jakoś mi minął... Aż do leggów od Asi.
Chyba wszystkie dworce w Polsce wyglądają podobnie, zapomniane delikatnie zapuszczone trochę straszne.
OdpowiedzUsuńSivka masz dzisiaj krokodyle nogi, fajny pomysł na zrównoważenie ich szarą sukienką.
Upadają, bo polskie koleje jes przedają, pozbywają, albo nie maja kasy na utrzymanie. A to takie piękne zabytki! Gminy powinny stawać na głowach żeby coś z nimi zrobić, pieniądze zanleźć na zagospodarowanie. Łatwo się mówi, wiem...ale inni mogę, a u nas ...ech.
UsuńSkienka jest bladoróżowa :D
Pięknie Sivko wyglądasz, po prostu pięknie. Tylko tyle dzisiaj, wiem, że zrozumiesz... Odpisałam.
OdpowiedzUsuńOczywiście że rozumiem :)
UsuńPiękny ten dworzec..., a ty go jeszcze bardziej upiękniłaś- ale masz leginsy, ja pierdziu!!! Coś przecudnego!
OdpowiedzUsuńTaśka też fajna, razem dokupycuzamen look niemożliwy, ach..., patrzę i patrzę i napatrzyć na was nie mogę:)
Przecudne, prawda to :) :) :)
UsuńPrzeważnie to ja sie na was nie mogę napatrzeć:D
Szkoda tych budynków które tak marnieją:)))niestety jest ich coraz więcej:))pięknie wyglądasz w tej sukience:)))leginsy super:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba je uwieczniać póki są :) :)
UsuńOjej, z podobnego dworca jeździłam kiedyś do dziadka, ale wspomnienie. Myślę, że został już dawno wyremontowany. Pamiętam też kultowe bilety pkp, żałuję że nie zostawiłam sobie jednego na pamiątkę i ten straszny kibel na dworcu...no, ale czasy takie były, że przynajmniej nie płaciło się za toaletę.
OdpowiedzUsuńCzadowy stworek powstał i kurcze, jakaś taka elegancka dzisiaj jesteś. Bardzo fajnie i oryginalnie.
Co człowiek, to inne pojęcie elegantczyzny... Dla mnie to taki lekki odlot :D A bilety- noo, były takie kartoniki tekturowe prostokątne, mam gdzieś jeszcze! Ciekawe jakie teraz są, pociągiem nie jechałam ładnych kilka lat!
UsuńTakie spore, w portfelu się mieszczą ooo jak 10 zł w papierku hahha:)) ja podróżuję jak tylko mogę i bardzo lubię pociągiem :))
UsuńPrzy twoim stworze-worze w kolorze, moja torba, to kompletne wieśniactwo. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dworce. Inspirują, dźgają w mózg, przenoszą w czasie i fascynują.
Hahaha, jak Ty coś powiesz:D Ale ale, prawdziwego wieśnmiactwa już nie ma, niestety.
OdpowiedzUsuńSally znowu mnie wystraszyła :D Naści sianka mała :D!!!
OdpowiedzUsuńTorba zajebiaszcza!!! Muszę wreszcie okiełznać szydełko, bo takie cuda można nim wyczarować!!! Jadę na wioskę na cały prawie czerwiec, więc może z pomocą mamusi uda mi się wygospodarować trochę czasu na naukę (chyba powinnam jednak się wyspać wreszcie :)). Pięknie wyglądasz w tych kolorkach. Zestaw genialny, a geterki no świetne :D.
No i koniec bajdurzenia w sieci!!! Hanka chce jeść ;)!!! Łaaaaaaaaałaaaaaaaaaaałaaaaaa...
Okiełznaj, to prościzana dla takiej zdolnej kobity jak Ty! Jeju, ale będziesz mieć wakacje na kielecczyźnie... Dziękuję, dziękuję :* :*
UsuńCzyli sama stacja jest nieczynna. Foty bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńMoże pociągi się zatrzymują, nie wiem... Dziękuję :)
UsuńNie nadążam za Twoimi postami :-) Nie jestem zorganizowana wrr.. A dworce wiadomo kocham. W dużych miastach restaurują a w małych nie ale powiem Ci większy w nich urok:-) Legins faktycznie mega odjechany ale pasuje idealnie do całości , Siveczko jak zawsze zachwycasz <3
OdpowiedzUsuńBez przesadyzmu, codziennie nie publikuję :D
UsuńPewnie ze większy. Ja tam wolę te budynki w których hula wiatr, a nie ludzie.
Jak zawsze, Jenny, jesteś taka miła :*
a torba?? Mogę tylko napisac ,że chciałabym taką :D
OdpowiedzUsuńNauczyć Cię robić taką? To proste. Jedziesz w kółko :D
Usuńbiżuty, okolica, kolczyki, pierścionek, wszystko no i torba... kochana, jestem jak zawsze oczarowana, co Ty mnie robisz...
OdpowiedzUsuńMów mi tak, bo mnie opuszcza poczucie sensu tego wszystkiego tutaj. :)
Usuńeeech tez mam takie chwile, ale przechodzą, nie trać ducha i poczucia :) bądź :* kiss
UsuńŚwietne fotki.
OdpowiedzUsuńBardzo dzięki :)
Usuńoryginalne leginsy zestaw mi się podoba szczególnie w połączeniu z płaszczem
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny :) Cieszę się, że Ci się u mnie podoba!
OdpowiedzUsuńTak, bawiłam się w bycie modelką (w studenckich czasach, dawno temu).
Świetne legginsy! Będę Cię podglądać :)
Takie stare dworce, uspione, umierające, zawieraja w sobie całą dramaturgię, wymarzony plener do zdjęć. Lubię tez łazić po takich miejscach i wyobrażać sobie, jak kiedyś tętnił zyciem... bardzo cieplutkie miłe kolorki, myslę, ze swiwtnie do ciebie pasują
OdpowiedzUsuń