Mam farta. Zdążyłam przed mrozem zaopatrzyć się w niezbędny dla szafiarki termociuch (bluza z Decathlonu). Mogę śmiało rozdziewać się na zimnicy do sesyji fotopodobnych :D Czapka czołgistki to gift od klienta, mąż przywiózł dwie: dla mię i dla się (bo co dwie czapki, to nie jedna).
Atmosferę rozgrzewa mi "Pirat stepowy" Stanisława Łubieńskiego, o ukraińskim anarchiście z czasów rewolucji. To co teraz się wydarza za naszą wschodnią granicą też rozgrzewa. Ze złości i współczucia! Śledzę wieści stamtąd i czekam na ocieplenie stosunków ukraińsko-ukraińskich...
Malinę na mrozy polecają, żeby zarzucić. Mówiłam, że nabędę, to nabyłam. Rzadko rzucam słowa na wiatr. "Czekając na Malinę" Małgorzaty Południak, pora wprowadzić trochę poezji... A z muzyki Poszła Czołgiem (no bo czym w zaistniałej sytuacji) k l i k .
Atmosferę rozgrzewa mi "Pirat stepowy" Stanisława Łubieńskiego, o ukraińskim anarchiście z czasów rewolucji. To co teraz się wydarza za naszą wschodnią granicą też rozgrzewa. Ze złości i współczucia! Śledzę wieści stamtąd i czekam na ocieplenie stosunków ukraińsko-ukraińskich...
Malinę na mrozy polecają, żeby zarzucić. Mówiłam, że nabędę, to nabyłam. Rzadko rzucam słowa na wiatr. "Czekając na Malinę" Małgorzaty Południak, pora wprowadzić trochę poezji... A z muzyki Poszła Czołgiem (no bo czym w zaistniałej sytuacji) k l i k .
termobluza - Decathlon
sweter - hand made na drutach by Sivka
spodnie - Vero Moda outlet
buty -ccc
plener - początek Pustyni Błędowskiej
sweter - hand made na drutach by Sivka
spodnie - Vero Moda outlet
buty -ccc
plener - początek Pustyni Błędowskiej
Czapa czołgisty genialna bardzo praktyczna w te mrozy i w dodatku wyglądasz w niej świetnie :) Ja w takiej czapce jestem podobna do Reksia :)
OdpowiedzUsuńFakt, na mrozy jest idealna! A Reksio bardzo sympatyczny piesek :))
UsuńOO tak też śledzę to co się dzieje na Ukrainie, córcia w marcu miała jechac na turnieje, ale jak tak dalej będzie to nie wyobrażam sobie jej wyjazdu :(
OdpowiedzUsuńCzapa czołgisty świetna, ale pragnę nadmienic iż owe odzienie Twoje strasznie mi się podoba od czubka po dół !!!!Sweterek Siwkowy cuuuudnyy !:)))No a spodnie uwielbiam :* Co do bluzy z Decathlonu wierzę, bo oni mają w ogóle świetną odzież, przede wszystkim sportową i idealną zarówno na zimowe jak i letnie wojaże ;)
Uściski Piękna Czołgistko :*
My z mężem, wyjeżdżając latem z Ukrainy, obiecywaliśmy sobie powrót w ferie zimowe, żeby pozwiedzać Lwów. Ale, pomijając rodzinne zdarzenia, które wykluczają ten wyjazd, strach i obawa tam teraz się pchać. Niestety, bo to niesamowite tereny.
UsuńOdzienie praktykowane często jak nie wiem co, ze względu na nieoficjalny jego charakter i preferowany przeze mnie luz :D
Tak, jak już odkryłam zelety odzieży z Decathlonu, tak nie popuszczę, będę tam częściej zaglądać (mimo nieuprawania sportu)!
Uściski dla Ciebie :*
Kurcze jak Ci ładnie w tej czapie:)
OdpowiedzUsuńCałość baaardzo mi się podoba,
A Ukraina? Tak masz racje też czekam na ocieplenie.
pozdrawiam:)
Dzięki, dzięki :) :)
UsuńTo czekanie chyba się będzie przeciągało. Ukraina jest tak podzielona...
Czapka świetna, też mam podobną, na mróz idealna.
OdpowiedzUsuńNiestety na Ukrainie nie wesoło, może w końcu dojdą do jakiegoś porozumienia
Zgadza się, idealna. Tylko jestem w niej głucha :D
UsuńNie mam takiej bluzki więc rozbierać się na mrozie nie mogę....czapę masz super...świetna całość...bardzo ładnie wyszły Ci zdjęcia...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńTo koniecznie trzeba zakupić :D
UsuńJak wnuczka Janka Kosa-Gajosa i Marusi-Oganiok! :D Uroda oczywiście po babci, a fason po dziadziusiu ;)
OdpowiedzUsuńBohdan Chmielnicki, Stepan Razin, Nestor Machno to takie zmarnowane życia. Ogromne poruszenie świadomościowe mas ukraińskich, wszyscy chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle. Wszyscy byli Tarasami Bulbami.
Buhaha, ja się kochałam w Janku Kosie w dzieciństwie, a tu wnuczka?!?! Koniec świata :D :D
UsuńNestor Machno - właśnie o nim czytam!
Czapa świetna:)))a mnie jest tak zimno że dwie takie bluzy by się zdały:)))śliczne zdjęcia:))mam nadzieję że Ukraina dojdzie do porozumienia aż przykro patrzeć co tam się dzieje:Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu, ona jest tak ogrzewalna, że spokojnie jedna wystarczy! :) :)
UsuńSivka!!! Wyglądasz super-przebojowo :) Te portaski-potargaski ukradłabym Ci jak nic!!! Czapa czołgisty fantastyczna, Sivkowy sweter cacuszko, bluza na pewno grzeje (wiem bo mam :)). Super!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój entuzjazm!!! :D
UsuńGrzeje, grzeje :D
Dzięki :*
Super czołgowa czapa! Jak wiesz, lubię takie! :) W ogóle fajny zestaw!
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że sytuacja na Ukrainie szybko się unormuje.
Pozdrawiam!
Jak ją dostałam, to o Tobie mi się pomyślało! :)
UsuńDziękuję :)
Też mam tę bluzę, jest znakomita pod spód, kiedy na wierzchu chce się pokazać cos innego niż zimowa kurtałę. Czapa jest świetna :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna, też ze względu na fason, jak dla mnie. A jak ją założyłam przy plusowej temperaturze, to było mi ZAgorąco :):):)
Usuńbiorę Cię w tym zestawie na ślepo :))) po prostu MISZCZ :)
OdpowiedzUsuńHahaha, bierz mnie :D :D
Usuń:):):) lubię twoje teksty , jak i lubię twój styl , niegłównotrendowy ;))
OdpowiedzUsuńMądra baba jesteś !
Ja tam głownie boską talię u tego czołgisty wykukałam ;))
Ps. Dzięki Za epitet ;))
:) :) :)
UsuńBaba Jaga chyba :D
Talia jest, czasem :D
Epitet? Który???? :D
Hej Kochana!
OdpowiedzUsuńCzadowy ten sweterek Twojej roboty! A czapa mega ciepła. prawda?:)) Fajnie tu wpada się do Ciebie:)
Buziaki na nowy tydzień!
Aaa, lejbuś - też go lubię!
UsuńCzapa ciepła niesamowicie!
Wpadaj, wpadaj! Zapraszam :) Czym chata bogata, tym rada :D
Czapa świetna, tak dobrze w niej wyglądasz, ja w takich czapkach wyglądam okropnie...Kupiłam jedną, bo w sklepie wydawało mi się że jest super, ale nie było, teraz próbuję się jej pozbyć:)
OdpowiedzUsuńTaki polar to skarb, ale jeszcze większy skarb to ta książka:)
Sprawy wyglądowe jakoś tak są na planie bardzo dalszym. Czuję się w niej jak Miś Uszatek albo robotnik kołchoźniany, tylko kufajki i walonek muszę poszukać :D
UsuńTo chyba nie polar, z tego co macam... Książka, każda, to skarb. Ostatnio znów, po latach, zaczęłam kupować te wybrane. :) :)
Łaaadnie i wbrew pozorom bardzo kobieco wyglądasz w tej czapie, zadziornie:)
OdpowiedzUsuńKobiecość nieoczywista :) :) Zadziorność praktykowana :D
UsuńSuper plenery! genialnie wyglądasz w tej czapce!! Sweterek także rewelacja!!
OdpowiedzUsuńDzięki Anula! :*
UsuńTy wiesz jak mną poruszyć, i nie tylko chodzi i Sivkowy styl, piękno i harmonię... dziękuję kobieto kochana, ściskam ciepło :)
OdpowiedzUsuńI kto to mówi. Ta co porusza! :) :)
Usuńwarto było czekać na Malinę, prawda?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
i Ciebie, Małgosiu, też :) x
Warto czekać, wracać, wracać, wracać. :) :)
UsuńDziękuję dziewczyny :) bez Was życie byłoby takie se
Usuńna ten mróz to tylko kożuch barani poradzi.. ;) świetny ten Sivkowy sweterek!
OdpowiedzUsuń:-*
Byle nie barani łeb :D
UsuńNo, też go lubię, lejbuś jeden :D
Co prawda -10, to nie -30 więc jeszcze narzekać nie wypada, ale dla mnie nawet -10 to już za dużo. Nawet bluza z decathlonu i czapka czołgistka by mi nie pomogły... Ale zazdroszczę pięknego zimowego spaceru, wyglądasz super i na mocno naładowaną energią:) Sweterek bardzo fajny z połami i plener również szalenie optymistyczny:)
OdpowiedzUsuńGrunt to nastawienie do tego zimna (i nie tylko). Ale i dobry ocieplacz pomaga przetrwać. Spacer? Hahaha, ja tam wparowałam biegiem, na bardzo szybko, bo mam dzieciaka chorego, został sam w domu, żeby mamuśka z tatuśkiem mogli pohasać :D :D :D
UsuńSweter już był na blogu.
Czapa bardzo tego, tez mam dwie podobne w zasobach, ale zimy brak:) Dobrze, ze termo- ubralas pod spod, bo moge poczuc slodkie uklucie zazdrosci podziwiac znowu w pelnej krasie Twoj sweter;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Anka
Oczywiście chciałam pokazywać termo na wierchu, ale bez przesady, aż taki ocieplacz to on nie jest :))) Ale ma tak fajny fason, że na bank go pokażę!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBeautiful outfit! I love your style!
OdpowiedzUsuńXOXO!
Thank you very much :) :)
UsuńNareszcie dotarłam... My tez myśleliśmy latem o Ukrainie, zaraziłam męża, pokazując mu Twoje posty - z tego niezwykłego kraju. No cóż, zobaczymy. Marzenie, żeby na całym świecie panował spokój i ład... a ludzie czuli się bezpiecznie. Sivko zdjęcia są niesamowite!!! Klimat niezwykły. Ty, bez dwóch zdań mocno stąpająca po ziemi - urocza czołgistka. Zdjęcie tyłem z rozpartymi rękoma obłędne, tak jakbyś odsuwała precz to, co ewentualnie stoi na przeszkodzie. Kurcze wszystkie zdjęcia mnie zachwycają, po kolei...Tak trzymaj!!! Ściskam Cię mocno.
OdpowiedzUsuńO, ja mam wielką ochotę wrócić na Ukrainę, w te rejony, których niewidzieliśmy. Zobaczymy... Ciągnie mnie za nasze wschodnie granice.
UsuńBarbarosso, widzisz coś, czego ja nie widzę, a co by mi się przydało w większym stopniu - mam na myśli to mocne stapanie po ziemi. Mam wrażenie, że nieco odlatuję :) :)
Chciałabym móc powstrzymywać nadejście pewnych zdarzeń. Z drugiej strony dobrze umieć się godzić z tym, na co się wpływu nie ma. Wielka, wielka to sztuka, do opanowania dla wybranych. Dziękuję za wszystko co piszesz :) Dużo mocy i zdrowia dla Ciebie!
Pierwszy raz w ogóle Sivka widzę Cię w dżinskach ba i to jakich zajebiaszczych, mam nadzieję ,że nie ostatni raz , bo wyglądasz znakomicie. W ogóle to jakoś normalnie jak patrze to młodziuteńko wyglądasz, ta aura zimowa czy jak :-* Sweter cudny , patrzyłam wczoraj za podobnym na wyprzedażach :-)
OdpowiedzUsuńCo do Ukrainy, to też współczuję i pozostaje mi czekać .
Zdjęcia, pełna harmonia <3
No coś Ty, akurat w tych portkach pokazywałm się wieeele razy, mam je od zeszłej jesieni, zdążyły się tu prezentować przy różnych okazjach :D Ostanio chyba latem, do mojej roboty blue swetra. Najulubieńszy mój z nimi "pokaz" tu: http://sivka-malaszafa.blogspot.com/2012/11/na-kreske-i-w-droge.html Sweter też był, ja często się ciuchowo powtarzam :D
OdpowiedzUsuńPięknie też , potrafisz stworzyć kompozycję :-) Pewnie wcześniej tak nie zaglądałam często jak teraz.:-)
OdpowiedzUsuńCzapa czołgisty rewelacyjna. Bluza też by mi się przydała, bo zimno nadciąga.
OdpowiedzUsuńZima nadciągnięta :D
Usuńzaintrygowalas mnie tą Maliną. uwielbiam czapki demobilowe!
OdpowiedzUsuńTa jest tak na prawdę przemysłowa. :)
UsuńMotyl Czarny !!! a do tego w super portkach i czapie!:D
OdpowiedzUsuńja mam furażerkę od męża...niestety nie jest czołgistą;)))
mnie coś nie ciągnie za wschodnią granicę...a teraz, to już w ogóle...ale mąż mój bywał za młodu;)
Mpże być motyl :)
UsuńMnie bardzo, za tą wschodnią (a raczej te wschodnie), łącznie z Syberią. Chciałabym chciała, drążę temat od strony historycznej też.
Swetruch piękny, poprostu rewelacja! I jeszcze twoje dżiny są takie punkowe, wow...kochana wyglądasz dziś zjawiskowo:)
OdpowiedzUsuńTy To potrafisz zaskoczyć...
Chętnie przeczytałabym ksiązkę anarchisty i właśnie zrobiłam zdjęcie na swojej komórce, co bym mogła kiedyś wypożyczyć:)
Dzięki :) Zaskoczyć, powiadasz...hm. Wydawało mi się, że już niczym, że już wywalone flaki na wierzch są. A tu proszę, jednak. :)
UsuńAnarchista uważany był też za bandytę i rozrabiakę. Punkt widzenia, jak zwykle, zależy od punktu siedzenia.
No to się przygotowałaś żeby nie powiedzieć uzbroiłaś po zęby! Czapę masz fajową ale portki mi się w oczy rzuciły bo świetnie w nich wyglądasz. To co na Ukrainie się dzieje smuci, teraz wspominam te rozległe plaże i klify i specyficzny klimat.
OdpowiedzUsuńLubię te portki, bo są luźne i można pod nie wkładać grubaśne rajty :D
OdpowiedzUsuńPlaże, stepy, pola, przetrzeń, no i ludzi... Oby im się poukładało!
Wyglądasz super! Mam nadzieję, że bardzo zimno nie było, poświęcałaś się do tych zdjęć, ale było warto. :) Czapa świetna ale sweter też!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie było zimno, w końcu mam na sobie termociuch :D
UsuńJestem pod wrażeniem Twojego dzisiejszego zestawu. Tak prosty, a jednocześnie taki fajny. Czapa obłędna,zazdroszczę, gdyż ja w każdym nakryciu głowy wyglądam fatalnie. Spodnie niesamowicie na Tobie leżą, a sweterek i komin to dzieło sztuki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki:) Nie wierzę, że fatalnie... Wg mnie czpki i inne nakrycia głowy robią coś fajnego z wizerunkiem, nadają charakter. A już zimą sa nieodzowne. Szczerze mówiąc, kiedy zimą widzę ludzi bez czapek aż mi się zimno w uszy robi :D
UsuńPodoba mi się bardzo ta stylizacja, w szczególności czarny sweter, pasująca do zimowego pleneru. W bluzę chyba sama muszę się zaopatrzyć. Ostatnio chciałam zrobić zdjęcia nowym spodniom na zewnątrz, ale było tak zimno, że nie odważyłam się zdjąć, ani nawet rozpiąć kurtki i w efekcie za dobrze nie było ich widać.
OdpowiedzUsuń