Od dawna wiedzieliśmy, że zmierzając do celu wakacyjnej podróży, odwiedzimy ten kraj. Przemierzyliśmy Mołdawię (niecałe 400 km) wzdłuż, wdychając zapachy słonecznikowych pól, upajając się krajobrazem, przestrzenią i słońcem, zajadając winogrona kupowane prawie prosto z winogronowych krzaków. Sielanka! Ten kraj kojarzy mi się z Rumunią, ze względu na język. Ale bez tych okropnych Karpat, na przypomnienie których mam dreszcze strachu do tej pory, mimo, że minęły 3 lata od naszej nimi przeprawy samochodowej...
Przebijając się przez komunikacyjny chaos stolicy państwa, Kiszyniów, napotkaliśmy polski solidarnościowy muralowy akcent.
W Mołdawi mieliśmy pierwszy z noclegów, w mieście Causeni, w małym hoteliku Litas z krętymi metalowymi schodkami, obrośniętymi winoroślą, prowadzonym przez panią w podomce:)
Przebijając się przez komunikacyjny chaos stolicy państwa, Kiszyniów, napotkaliśmy polski solidarnościowy muralowy akcent.
W Mołdawi mieliśmy pierwszy z noclegów, w mieście Causeni, w małym hoteliku Litas z krętymi metalowymi schodkami, obrośniętymi winoroślą, prowadzonym przez panią w podomce:)
Śliczne foty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam- Anna
przecudnej urody zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńa gdzież Ty ???
pozdrawiam gorąco:*
oooooooo jak bosko,że komentarze od razu się pokazują!!!
Usuń:-)
Będę i ja, aż za dużo :D
UsuńSivko, siadaj do kompa i pokazuj dalej - oczywiście żartuję..., ale serio, jestem ogromnie ciekawa Twojej relacji tej strony Europy, myślę, że jeszcze nieokiełzanej do końca przez cywilizację, co już widać na niektórych zdjęciach. A ten budynek z napisem Silidarność... to u nich? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, to w stolicy , w Kiszyniowie:)
UsuńDziękuję za informację. Jestem pod wrażeniem, czekam na więcej...
OdpowiedzUsuńrzeczywiście wyprawa! nigdy nie byłam w tych rejonach...klimat tam niesamowity! człowiek chyba czuje się przeniesiony w czasie z butami:D
OdpowiedzUsuńfantastyczne foty!!!
AAAAAAAAAAale cudownie! I jakiż świat jest piękny, nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńJuz wiem czemu zawdzięczamy cisze .....Ale mega wyprawa!! proszę o więcej fotek!!
OdpowiedzUsuńNie, no, Mołdawia rewelacja!
OdpowiedzUsuńKurcze, ty to wybierasz sobie miejsca do zwiedzania.
Zastanawia mnie czemu źle wspominasz Karpaty?...bo ja właśnie do Karpat bym chciala:
Opisywałam 3 lata temu :D Trasy samochodowe, żeby przebrnąć przez Rumunię do Bułgari, gdzie wtedy jechaliśmy(nad Morze Czarnę:D), wiodą szczytami prawie, a drogi wąskie, kręte i cholernie wysoko!!! I długo to trwa.
Usuńprzepieknie!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca odwiedzasz:)))ślicznie tam:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo swojsko tam :)
UsuńNo, ta Solidarność to mnie chwyciła za serce, nie ma co!
OdpowiedzUsuńNo, mnie też:) Akurat byłam świeżo po przeczytaniu tej książki Wałęsowej(straszna literatura, ale co kobieta wywaliła z siebie, to jej.)
Usuńo rajusiu! dziękuję za inspirację! zapisuję Mołdawię na listę miejsc koniecznych do odwiedzenia!
OdpowiedzUsuńJuż wam zazdroszczę tej podróży... ach jaką fajną przygodę musieliście mieć:)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej zdjęć i na dokumentację strojów podróżnych;)
Tez przymierzam sie do odwiedzenia tych zakatkow:) tylko kiedy to bedzie? poki co podpatruje!
OdpowiedzUsuń