Państwo nie chcą tego słuchać, a ja naprawdę nie chcę tego opowiadać. Rok zaczyna mi się dziwnie. PAŁEREM. Być może, że powodem jest 13-ka "w tytule". A wg numerologi 6-ka. A ja jestem 6-ką... Ten rok jest też szczególny z innego matematycznego powodu. Zrobi ze mnie 40-latkę, a moje małżeństwo będzie świętować 10-lecie. I zaczynam głośno nazywać, że staję się odludkiem. Po analizie życiorysu dochodzę do wniosku, że mentalnym pustelnikiem jestem od zawsze. (Nie do uwierzenia dla niektórych ludzi. Jak i to, że najlepiej się mam w milczeniu.)
Złamałam obcas w ulubionych jasnych butach więc zmuszona byłam (yhy yhy..) do dokonania nieplanowanego zakupu obuwia zimowego. Mają bieżnik jakiego brak niejednym zimowym oponom samochodowym :D I dobrą przyczepność. (No, ja też. Jak się do czegoś przyczepię...)
Buty masz boskie...to chyba był znak od losu, ten złamany obcas, że gdzies taka świetna para na Ciebie czeka, a Ty nawet na nich nie spojrzysz... ;-) Ale co więcej - masz świetną kieckę!
OdpowiedzUsuńJa też mam pałer, na razie zakichany, ale jednak jest ;-)
Miłego trwania w milczeniu - mi też w nim dobrze ;-)
Znak od losu - hahaha:))Tak to sobie trzeba tłumaczyć:)))
UsuńLepszy pałer zakichany niż żaden!
Chętnie pomilczę:D
interesująco!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńOj ja też tak mam,lubię milczeć i dobrze mi z tym a jak skończyłam 40 to mi się nasiliło:-))
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie,to niesamowite,że zbliża się do Ciebie 40,jak nic daję Ci tylko 30!!
Bo to chyba się z wiekiem nabywa - wraz z luzem i dystansem.
UsuńDziękuję bardzo za komplement:* Dla kobiety, która zaczyna baczniej przypatrywać się lusterku, to miód na serce, takie słowa :) :)
Też chcę mieć 40, skoro to daje takiego pałera, bo na razie jest u mnie wręcz przeciwnie, rok mi się zaczyna dupowato...
OdpowiedzUsuńEstra buty, beret, komin, sweterek i odrapana ściana :P
Ja takie początek roku miałam dwa lata temu. Dasz radę :)
UsuńDobieram tło adekwatne do wieku:))))
spódnicę chętnie bym podkradła. Ja lat mam trochę mniej staż małżeński mniejszy o bardzo niewiele, ale to coś w tym jest, czas leci a ja nawet czasem lubię pomilczeć
OdpowiedzUsuńMnie po prostu szkoda słów - coraz bardziej...
UsuńNo to Ci się zapowiada imprezowy rok ;) Fajna spódniczka !
OdpowiedzUsuńZ moim galopującym pustelnictwem, to na pewno imprezowy :D
UsuńDzięki!
Gratulacje okraglych rocznic! U mnie nowy rok bedzie mniej "okragly" rocznicowo, bo do 40stki jeszcze troszke brakuje, a staz z szanownym Malzem daaawno przekroczyl 10tke;) Ale za to tez raczej stronie od ludzi i gadam tylko wtedy gdy mam cos waznego do powiedzenia. Takie typy...
OdpowiedzUsuńNo to teraz mam cos wlasnie waznego do powiedzenia: zestaw jest idealnie w moje kubki modowo-smakowe! I kolor i te pozakrecane sweterki i kominy, a nowy but zadaje szyku:) I juz moge zamilknac...Pozdrawiam. Anka
Dzięki!:) Gadułą już tylko bywam. Ostatnio przeważnie, gdy mnie ktoś wkurzy :D Zauważam u ludzi brak zrozumienia dla mojego "odludctwa". Bronię się jak lwica, gdy mnie ktoś gdzieś chce wyciągnąć. Na początku myślałam, że to lenistwo. Ale nie....
Usuńco? 40? dobra, dobra! ;p najlepszości zatem na te okrąglutkie daty! buty super! mam nadzieję, że rekompensują złamany obcas?! aha, uwielbiam szalo-komin!!!
OdpowiedzUsuńTeż nie dowierzam:D Liczyłam, dodawałam, mnożyłam, nawet na kalkulatorze. I jak byk stoi: 40!
UsuńNa szczęście jeszcze nigdy w życiu nie udało mi się złamać obcasa, więc ten ból jest mi obcy:) Natomiast pozostałe - 40 w tym roku i mentalne pustelnictwo - są również moim udziałem... Choć to żadne "bóle" w gruncie rzeczy:)
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie, jak zwykle i oczywiście, również jak zwykle, chylę czoła nad doborem tła!
To mój pierwszy raz :D
UsuńHa, no to witaj w klubie! Też bólu nie odczuwam. Jedynie zadziwienie, że to jednak się zdarza:D :D
Fakt, wyglądasz mi na gadułę :-D Szkoda, że Twoim napędem nie możesz się podzielić, bo mnie jak na razie nic się nie chce i na horyzoncie tylko kłopoty. Tę spódniczkę to ja uwielbiam. I doprawdy,jaka malownicza potrafi być rdza!
OdpowiedzUsuńZdążyłam się przyzwyczaić, że przeważnie ludzie mają mnie za na inną niż jestem. A kłopoty... Pokaż mi kogoś, kogo omijają:)
UsuńSpódnica jest super. tekstem o butach mnie rozwaliłaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie chciałam :D
Usuńnigdy bym Ci nie dala 4 dych... nam w tym roku stukie 10 lat znajomosci, a malzenstwem jestesmy mlodym. tez nie lubie trzepac jezyka,raczej waze slowa i nie gadam pierdół, ktore mogą męczyc, nudzic lub malo obchodzic sluchacza. co do przyodziewku, to spodnica znow mnie zachwyca, a i bucisze zakupilas interesujące.
OdpowiedzUsuńTo geny:) Moja mama ma 62 lata, a też wygląda o dychę młodziej.
UsuńPowiem, że potrafię lać wodę i mleć ozorem, gadać długo o dupie Maryni. Tylko to bardzo wyczerpuje i żre energię. I jakoś tak... sensu w tym nie widzę... Najlepiej mi w milczeniu, gdy pomyśleć spokojnie można:)
Zawsze, ale to zawsze pierwsze na co zwracam uwagę, gdy tu do Ciebie zaglądam - RYBKI.:P i od razu się uśmiecham :D
OdpowiedzUsuńo pałerze Twym już rozmawiałyśmy, ale jeszcze raz napiszę: bardzo mnie cieszy ta moc, która napędza Cię do działania. i wiesz co? to chyba dobry znak, bo ja też jestem numerologiczną szóstką, więc może los będzie i dla mnie w tym roku łaskawy:))
Noo rocznice to będziesz miała w tym roku wyjątkowe. Piękne, okrągłe.
I może i się masz najlepiej w milczeniu, ale jak już coś powiesz.. to powiesz i nie ma mocnych! :D
Fajny zestaw stworzyłaś, podoba mi się bardzo połączenie pasów(szal) i kratki(spódnica). i rdzawe tło boskie. Buty mają naprawdę świetny bieżnik! traper jak się patrzy!
Pierwsze zdjęcie- ummmm zajebiste!!
Rybek 6 :D
UsuńNo proszę! Góra z górą się nie zejdzie, a szóstka z szóstką zawsze! :))
Na szalu, a właściwie kominie, to nawet zygzaki i prostokąty są. I serce:D Ostatnio delikatnie lubię łączyć wzorki, ale tak z umiarem i dystansem...
Buty...wygodne są, choć obcas... I dobrze się w nich czuję. Do dżinsów się fajnie układają. I nie trzeba sznurować :D
To co ja stara d... moge powiedzieć. Mi niebawem stuknie tyle co tobie plus pięć, a memu małżeństwu tyle co tobie plus chyba z piętnaście! Ja sama w to nie bardzo wierzę, naprawdę! a co do butków - świetne i dobrze ci sie wychodzi na tle tych obdrapanych ścian, i całość do mnie bardzo przemawia! Niesamowite, jak pozory mylą! też jestem takim trochę samotnikiem i milczkiem, choć tylko ci co mnie dobrze znają daja temu wiarę. Jednym słowem, choć ludzi kocham, zwłaszcza tych barwnych i ciekawych, to nigdy się w swoim towarzystwie nie nudzę. Człowiek to kupa sprzeczności! Cieplo pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Ludzie, którzy mnie znają, zwłaszcza z czasów przedmałżeńskich, w życiu w to, co napisałam nie uwierzą :D Był czas, że bardzo potrzebowałam ludzi i się towarzysko wyżywałam. Do znudzenia. Poza tym, chyba za dużo przykrych doświadczeń też zrobiło swoje. O! Mogę się podpisać pod tym zdaniem:"nigdy się w swoim towarzystwie nie nudzę":) :)
Usuń4 dychy to ja już zapomniałam kiedy miałam...jaka ja byłam wtedy młoda!
OdpowiedzUsuńCo do pustelnika-ja to nazywam ludziowstręt...i takie coś u mnie własnie często wystepuje,jak i to ,że mnie nudzi ludzkie towarzystwo
matko,coraz gorzej ze mną :)
No i mogłaś podkleić obcas,a nie tak zaraz denerwować wszystkich nowymi butami
Ludziowstręt - tak, też stosuję ten termin :))
UsuńMąż mi podkleił obcas. Ale wiesz...już nie mam takiego zaufania do tamtych butów...a chodzić trzeba... Co ja, bidulka miałam zrobić??? MUSIAŁAM:D
Ślicznie wyglądasz - bardzo pasuje Ci taki makijaż z bladymi ustami i mocniej podkreślonymi oczami. Zestaw jak zwykle udany - fajnie mieć takie wyczucie stylu, że zawsze się wygląda gustownie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to miłe :) :)
UsuńNiezła będzie z Ciebie 40-tka, będzie co świętować!!!Póki co świętuj jeszcze 30-tkę, bo też jest co:)Wychodzi na to że trzeba świętować każdy dzień, dokładnie tak jak lubisz:)))
OdpowiedzUsuńNa świętowanie 30 miałam dekadę :D
UsuńInteresujące tło, bo nie napiszę przecież, że ładne. Turpistyczne trochę. W każdym razie - nigdy nie myślałam, że taka spódnica może dobrze wyglądać, ale jednak wszystko zależy od okoliczności. Chcę takie buty! Tylko wstyd kupować, jeśli nie ma się potrzeby (mam twarde postanowienie, przynajmniej jeśli chodzi o buty i torebki).
OdpowiedzUsuńNie wierzę w takie czterdziestki. Jesteś drugą, po mojej znajomej, oszustką w tej dziedzinie. Wcale nie wyglądają, nikt się nie spodziewa, a tu nagle mają 40 lat. Podejrzana sprawa, w czasach kiedy kobietom po 30 roku życia wmawia się starzenie. System przechytrzony.
Podoba mi się szalowe szaleństwo, które tak pięknie odcina się od całości rozżarzonym kolorystycznym akcentem. Nie chcę przesadzić, popaść w grafomańską trędowatość, dlatego powstrzymam się przed opisaniem tego zjawiska.
hahaha:))
UsuńMasz u mnie nagrodę Nobla w dziedzinie "Komentarze"!
Dziesiąta rocznica to się zgodzę ale z tą czterdziestką toś przesadziła a może to trzydziestka:))))Wyglądasz jak zwykle odlotowo i jeszcze tło jest świetne:))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPozory mylą :D :D
UsuńNadrabiam zaległości blogowe po totalnym prawie trzytygodniowym detoksie;)
OdpowiedzUsuńPałer niech Cię nie opuszcza cały ten trzynastkowy tudzież szóstkowy rok! Też jestem szóstką, tegoroczną trzydziechą z połową Twego małżeńskiego stażu;)zamierzamy to okrągłe przeświętować, najlepiej podczas jakiś wojaży, któe wiem jak tez lubisz i życzę Ci ich jak najwięcej abyś do swych stylizacji kolejne świetne tła znajdowała.
Dziękować! Wojaże kocham i rozmyślania trwają w tym temacie. Ale jeszcze dużo czasu do ewentualnych i inne wyzwania po drodze... Byle nie przestać marzyć:D Czego i Tobie z okazji okrągłości życzę!:*
Usuńdzięki Tobie młodzież widzi, że 4 dychy ma się całkiem dobrze:D
OdpowiedzUsuńzawsze wyglądasz odjazdowo, zmarchów ani śladu - ja zawsze obstawiałam 10 mniej:D
dzisiaj też wymiatasz:)))
Ha, u mnie tez ten rok będzie przełomowy, z tego samego powodu,pod koniec roku będę zmuszona chyba zmienić nazwę bloga:)U mnie bez pałera było, ale za to dzisiaj go mam bo kupiłam umarzone zasłony do salonu-2 sztuki za 5 zł, oraz długaśną spódnicę-ogrodniczkę dżinsową:) Pozdrowienia dla pięknej prawie4dziestki od prawie4dziestki:)
OdpowiedzUsuń