U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

środa, 17 października 2012

Yes or no?

  Jestem na tak. Tak sobie. Innym na "to zależy".
 Opowiem Wam krótką historyjkę pewnego wkurwienia. Ja i mój mąż mamy konta w mBanku. Jakiś czas temu W. wpłacał  pieniądze. Akurat w tym momencie zepsuł się wpłatomat. Pieniądze wcięło, na koncie się nie pojawiły. Pani obsługująca poradziła złożyć reklamację. Ok. Za moment okazało się, że reklamacja nie została zapisana, przez osobę przyjmującą (telefonicznie). W. złożył ją ponownie. Kazano czekać tydzień. Po tym czasie W. zadzwonił, żeby spytać jak sprawa się ma. Nie ma się. Kazano czekać. Minął kolejny tydzień,W. znów zadzwonił. Pan poinformował, że reklamacja została zawieszona, gdyż pani przyjmująca pomyliła się w dacie. Wpisała 1.01.1970. Słucham????? Pani jest głupia, śpiąca, czy taka jest "polityka" banku, aby robić klienta w ch... ?
 


 Wiadomość z ostatniej chwili: reklamacja została uznana, bank oddał 1000zł. Klient nie posiadł się z radości.  
ps. Dementuję: zdjęcia, wbrew pozorom i pewnym sugeracjom, nie są robione na Pustyni Błędowskiej:P Oj, przewrotna Siva :D  

52 komentarze:

  1. Co do zestawu też jestem na tak - podoba mi się kolorystyka.
    Również jestem klientem mBanku. Ogólnie wszystko ok, ale jak przyjdzie coś załatwić to ciężko natrafić tam na kompetentną osobę..
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko!!! ja przez pół roku walczyłam z bankiem o to żeby nie naliczali mi opłat za kartę kredytową ,która mi sami wysłali a ja nie chciałam , którą trzeba było aktywować wogóle poprzez użycie ją pierwszy raz , ja jej nawet z koperty nie wyciągnęłam...dramat!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że taka jest polityka:)
    Oddaj spodnie, jakie fajne!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co Ci takie stare gacie?:D

      Usuń
    2. Myślę, że z powodu wieku świetnie się dogadam z Twoimi starymi gaciami;)

      Usuń
  4. Beze, piaski i wszelkie kolory ziemi bardzo lubie! sweterek super, ale dla chudej jak ty. na moj brzuchol niestety troche bylby za kusy, ale to nie zmienia faktu, ze pikny!

    No tak, zycie pelne jest absurdow, z ktorych mozna sie smiac, ale jesli chodzi o kase to przestaje byc smiesznie! wszystko dobre, co sie dobrze konczy;
    tak mi sie przypomnialo: w miejscowosci gdzie moja siostra ma rekreacyjna dzialke facet budowal dom, ale w urzedach sie pomylili z dzialkami, obliczeniami i Bog wie czym, ze wybudowal, ale - u sasiada na polu!

    Niezla minz musial miec sasiad jak przyjechal pole zasiac, a tu fundamenty i hacjeta wywalona! To tak nie do konca na temat, ale przypomnialo mi sie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na takie absurdy mam "przyjemność" natykać się dosyć często. Lubią mnie chyba...

      Usuń
  5. Jestem na tak, i dla Pustyni, i dla Sivki w barwach pustyni.
    Z czego ten naszyjnik? Piękny.
    Co do wpłatomatów, jestem na nie. Nie ufam skrzynkom pożerającym pieniądze, wolę takie, co wypluwają. Nawet automatom z kawą nie ufam do końca, ale czasem to jedyne źródło życiodajnego napoju, pozostaje mieć nadzieję, że nie połkną dwóch złotych bez rewanżu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam wyjścia - mBank tak działa. Bez wpłatomatu się nie obędzie.

      Naszyjnik nie wiem z czego, z czegoś dziwnego, nie znam się:) Kupiłam go w wakacje od pana, ze straganu w Czarnogórze.

      Usuń
  6. Piękne zdjecia!

    zapraszam do obejzenia ślicznych marynarek idealnych do jesiennych stylizacji!

    OdpowiedzUsuń
  7. uff, już czuję Waszą ulgę... o tak to w Pl bywa, a to dachu nie zamkną,a to pieiądze z banku znikną, ech, szkoda gadac... Za to Ty swietnie wyglądasz, masz mega ekstra sweter i korale, ktore baaardzo mi sie podobają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulga też, ale najpierw zdziwienie, że jednak oddali pieniądze, bo facet ostrzegał, że rozpatrywanie będzie trwało do 40 dni..... :D

      Usuń
  8. nie ma, nie ma wody na pustyni! Pięknie!

    A od banków trzymam się z daleka na tyle, na ile tylko mogę. Jak do mnie dzwonią z propozycją kredyciku, to im mówię, że mam odwrotny problem - nie wiem, co mam z kasą robić i chciałabym zainwestować. I w tym momencie widzę, jak pan/pani w słuchawce robi karpika. Bo przecież on/ona jest szkolona z kredytów, a nie z inwestycji :D

    P.S. oczywiście z nadmiarem kasy to taki joke, ale na bankierów działa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się trzymam z daleka, na ile mogę. Ale czasem trzeba rachunki zapłacić:D

      Usuń
  9. "Żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ch..a. Za moją kasę" jak śpiewał Grabaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, poznałam kiedyś Grabaża, w jakiejś prahistorii :D

      Usuń
  10. Od razu pomyślałam, że to pustynia błędowska :) Wyglądasz super, bardzo podoba mi się fryzura. A historia z mbankiem... porażająca! Co za debile

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Historia z gatunku "nie do uwierzenia". A jednak :(

      Usuń
  11. Superowa te pepita :) I spodnie z kieszeniami, albo tym czymś w ich miejscu :)
    Banki już tak mają, jak nie to, to coś innego. Z każdym prędzej czy później popadam w konflikt, drę szaty, porzucam i biorę sobie innego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem związana z takim jednym na dłuuuugie lata:(

      Usuń
  12. Kurka, no... Ja też mam konto w tym banku. Widzę, że problemy zaczynają się, kiedy dzieje się coś poważniejszego...

    Za to - och! Wyglądasz świetnie! Ten sweterek w pepitkę rewelacyjnie:
    a) leży
    b) pasuje do spodni
    c)jest przewrotny i klasyczny jednocześnie.

    Super jednym słowem.
    I - jeśli tylko będzie w mojej okolicy to (powtarzam) - dawaj znać. Światowid czeka ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, pamiętam:D
      A ten mBank to taki z cicha pęk. Jak jest dobrze, to jest dobrze, ale jak tylko coś, to - jak wyżej.

      Usuń
  13. Ostatnio chciałam wpłacić sobie na konto 500€ i pomyślałam o wpłatomacie.
    A potem jakoś pomyślałam, że mogłoby się stać tak jak Ty to opisałaś. I wysłałam męża do okienka :)
    Nie wiem, czy wytrzymałabym nerwowo czekać tydzień, czy dwa w niewiedzy, czy odzyskam taką kasę. 100 zł to jeszcze, ale 1000????? Wrrr!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Az juz mialam organizowac grupe natarcia na mBank. Mowiac szczrze to az nie moglam uwierzyc,ze tak was kolowali dobrze jednak, ze kase odzyskaliscie, bo marnie to wszysto wygladalo. Kobieto gdzie ty takie fajne ciuchy wynajdujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na grupę natarcia zawsze może być zapotrzebowanie :D :))
      A ciuchy to się tak biorą same...:)))

      Usuń
  15. widzisz, tak to jest,że WKURWÓW nigdy za wiele. Każdy dzień to coraz to nowa ilość, nowy rodzaj, nowe tematy żeby się wkurwić.
    A tak już całkiem serio - nerwów zszarganych współczuję, szczęście, że sprawa została wyjaśniona pozytywnie. Bo tysiak to kwota spora, cały miesiąc można za to przeżyć.

    Co do Twojego wyglądu na tle piachu, to widać Cię z daleka ;D, i to mi się bardzo podoba, bo nie wtapiasz się w piach. Tfu, tłum !
    świetna pepita, okulary, całość - jestem bardzo na TAK !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ledwo umilkły echa jednego, a już huknęło następnym :( :(
      Ale póki ciągle jest więcej powodów do radości, niż wkurwa, to nie jest źle :D

      Usuń
  16. tak, tę pepitkę bym chętnie Ci ukradła, jeśli o to pytasz?;)
    cieszę się, że sprawa z bankiem się wyjaśniła, ale nerwów nie zazdroszczę;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nerwy są na stałe wpisane do krajobrazu moich uczuć.
      O, jak mi się zgrabnie napisało :D

      Usuń
  17. Sweterek marzenie - a kasę to chyba trzeba w skarpecie trzymać - musisz sobie taka wydziergać - dopasujesz do środków;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. zestaw tak, wplatomaty-nie. dlatego z nich nie korzystam i nie ufam tym machinom..jak chca na cos namowic to dzwonia i bebnia po 100 razy na dobe nawet w weekendy i o nieprzyzwoitych juz porach dnia i nocy..aby tylko naciagnac na jakis kredycik choc konsumpcyjny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mi się wyświetla "numer prywatny" na telefonie, to nie czuję się zobowiązana odbierać. Uczyli mnie nie rozmawiać z obcymi:)))

      Usuń
  19. Dobrze że w końcu się wyjaśniło, szkoda że tyle nerwów i czasu pochłonęło:))Fotki piękne a sweterek chętnie przygarnę:)))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pierwszy i nie ostatni raz, niestety. No, ale co tam, było minęło! Dzięki i pozdrawiam:D

      Usuń
  20. nie ma siwego? czy ja dobrze widzę bez,biały i czarny?
    no...i to mi się podoba!
    historyjka świetna....ale żebyś tak się denerwowała,mogłas to podciągnąć po św.Mikołaja i odpuścić:)
    nie lubisz robić prezentów??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, zrobię prezent.... Już lecę pakować paczki! :D

      Usuń
  21. portki świetne, sweter świetny, torba świetna, historyjka już nie bardzo!
    emocji nie zazdroszczę, bo czuję, że aż buzowały, bo absurdów u nas jest aż nadto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emocje buzowały, a języki bluzgały :)
      Ciekawe tylko, czy ci ludzie po drugiej stronie mogą spać spokojnie????

      Usuń
  22. Wszystko dobre co się dobrze kończy.... świetne zdjęcia, też chcę na pustynie...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, przecież blisko masz... Ale to akurat nie jest pustynia:P

      Usuń
  23. kupuję Cię w całości!!! Ostatnie foto MISTRZ!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Sweterek bomba, podobny ostatnio kupiłam córci :)

    OdpowiedzUsuń