Bo pustynia to Sahara, czy inna Kalahari. A Błędowska to tylko taka Pustka. Na dodatek słyszę, jak na nią narzekają przybyli nietutejsi, zawiedzeni jej wyglądem. Że za mało piachu, za dużo drzew. Trochę rozumiem (i tym bardziej powtarzam, że lepiej nie mieć wygórowanych oczekiwań względem niczego, to i rozczarowań nie będzie tak wiele). I trochę się zżymam. I mruczę pod nosem jakieś prychnięcia. Że jak się nie podoba, to do domu! Bo nie lubię u bliźnich malkontenctwa, ciągłego niezadowolenia, permanentnego focha i czepialstwa! A wszystkich kolorowych (duchem lub strojem) ciepło pozdrawiam.
jak beztrosko!
OdpowiedzUsuńStaram się, żeby bywało:)
Usuńfajne miejsce :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzin:)
UsuńMam nadzieję, że w trakcie mojej kolejnej wizyty w Małopolsce uda mi się dotrzeć i na pustynię!
OdpowiedzUsuńi na pewno nie będę marudzić, obiecuję!!! :))
A jak już będziesz miała ochotę pomarudzić, to się rozejrzyj wokoło, czy jakiś tubylec nie stoi w pobliżu :))
Usuńsivka na tyrolce, juhuuu!swietna ta tunika! a wzorek z bliska?
OdpowiedzUsuńW miarę możliwości przybliżyłam temat:D :D
Usuńcałkowicie się z Tobą zgadzam! rany...jak ja nie cierpię marudzenia, jęczenia...no chyba, że ktoś ma naprawdę konkretny powód;)
OdpowiedzUsuńuważam, że jeżeli nie mamy na coś wpływu, to jaki sens ma ciągłe niezadowolenie...szkoda życia:D
ja też tak chce! tzn. przejechać się na tym!!! ale czad!
..a na tle tych kolorowych pań prezentujesz się całkiem nieżle;))
DOKŁADNIE, mam takie samo podejście do tematu! :D
UsuńNo proszę, pamiętam, jak już o Pustyni pisałaś i wtedy gorąco postanowiłam się wybrać. A że mam niedaleko, to i nie dotarłam do tej pory. No i mi zamknęli, ha!
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika i fajnie się bawisz :) A ja nie mam gdzie, dziecko na plac zabaw za stare, to i nie ma pretekstu ;)
Moje dziecko na plac zabaw też już nie chodzi, ale za to zamontowali na moim osiedlu (ciągle nie wiem komu to zawdzięczamy) siłownię - taką na dworze! Dla dzieciaków szał! Dla dorosłych ponoć też. Ja JESZCZE nie próbowałam :D
UsuńJak ktoś jest marudny to wszędzie mu źle a optymista wszędzie będzie zadowolony:)))Widzę że świetnie się bawisz:)))bardzo podoba mi się tunika.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńOptymistką jakąś szaloną, to ja też nie jestem. Raczej realistką. Tak po środku stoję z odczuciami co do świata :D
Jest jaka jest ale jest nasza :) I to się liczy :))
OdpowiedzUsuńBoską masz Kochana tą tunikę :))
Właśnie! :D
Usuńjak Ty dziś slicznie wyglądasz
OdpowiedzUsuńnie żeby,kiedy indziej nie.... :)
Dzięki:D To dlatego tak Ci się wydaje, bo nie ma zbliżenia:D :D
UsuńTy, no to jak to się dzieje, że Ty ze mną jeszcze kontakty utrzymujesz ???
OdpowiedzUsuń;D, toć ja jestem malkontent pierwszej klasy !
Wyglądasz zajebiście. Po prostu te foty, Twój ubiór rozwaliły mnie na łopaty. Tak patrzę i patrzę i chcę być znów hipisem ;D. Strasznie mi się podoba ta tunika nooo. I w ogóle wszystkoooooo, nawet te afrykańskie wymalowane ludzie :D
Mam nadzieję kiedyś trafić w Twoje strony, bo tereny piękne !
Rudzia, bo Ty jesteś jakiś dziwny malkontent...taki co da się lubić:D
UsuńBo może Ruda wcale nie jest taki malkontent, za jakiego się podaje :D
Usuńo jezuńciu jaka boska ściana! zgadzam się z tym narzekaniem a u mnie non-stop ktoś coś burczy
OdpowiedzUsuńCzasem jak ktoś nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to lubi gadać - to tak pi....li :D
UsuńOjej - ale miałaś egzotyczne wakacje :-) Ja też czasem narzekam, ale się nie poddaję, bo nie mogę sobie na to pozwolić ;-) Ale mi pachną latem te Twoje zdjęcia:-)
OdpowiedzUsuńJa też narzekam - jak mam powód :D
UsuńO rety, jakie piękne fiolety!
OdpowiedzUsuńTakie przemycone w skąpej ilości :)
UsuńFantastyczne miejsce, mam nadzieje, że do przyszłego roku skończą odkrzaczać i odwybuchawiać i znowu będzie można tam wbijać. Niesamowite, jakie cuda mogą powstać w takich zdewastowanych miejscach. Mnie zauroczyły kompletnie wrzosowiska pod Kłominem.
OdpowiedzUsuńDodatkowo nie można wchodzić do lasu dookoła pustyni w mojej miejscowości, ze względu na zniszczenia potrąbowe z sierpnia. Ciągle pełno połamanych drzew, trwają prace przy sprzątaniu tego. Nie ma gdzie łazić na spacery :((
UsuńWstyd mi, jestem malkontentem pełną gębą...:)
OdpowiedzUsuńa na pustynię muszę się w końcu wybrać, bo mam niedaleko!
To poczekaj aż odkrzaczą:D
UsuńZ radością informuję że nominowałam Twój blog do,,VERSATILE BLOGGER''! Post o tym u mnie na blogu. :)ZAPRASZAM DO ZABAWY I GRATULUJĘ :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
ps. świetne miejsce. Muszę się tam wybrać kiedyś
Dziękuję, miło mi bardzo:)
Usuńświetnie wyglądasz! Jak zwykle fajne fotki i tekst, krótki lecz treściwy. A u mnie w pracy jeden kolega był na naszej Pustynce i bardzo mu się podobało! był przed laty. moja droga, wyróżniłam cię u siebie na blogu!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wiedziałam i poczułam się bardzo wyróżniona tym co napisałaś w uzasadnieniu:)
UsuńKurczę, udałabym się tam chętnie (no bo to przecież prawdziwa pustynia! Szał ciał!:D), ale to "odwybuchawianie" trochę mnie jednak odstraszyło^^ Co do stroju, to prezentujesz się ślicznie:) A fioletowy lakier na paznokciach jest jak... Wisienka na torcie;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie na nowego posta z... Niespodzianką na końcu^^;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, byłam, widziałam, swoje trzy grosze wtrąciłam :D
UsuńŚlicznie wyglądasz, piękne zdjęcia a co marudzenia to ...chyba nasza cecha narodowa, zawsze jest źle.....zamiast się cieszyć, że mamy pustynie to oni chcą, żeby było jak w Afryce....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńHahaha, no tak, "zawsze coś" :D
UsuńŚwietny post ! i ciekawa stylizacja :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuńswietne te malowidla na murze,miejsce bardzo atrakcyjne!
OdpowiedzUsuńW imieniu miejsca i malowideł: wielkie dzięki :D
UsuńGenialna sceneria i Ty taaaaka szalona. Też tak chcę.pozdrawiam.jagodda
OdpowiedzUsuńNo to już, hoooop siuuuup! :D
UsuńAleż super miejsce - aż zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna tunika !
Ty też masz super, morze na przykład!
UsuńJa jak ja lubie twoj blog zawsze mnie zabierzesz w jakies ciekawe miejsce :) Narescie zakolorowilo sie u ciebie i prosze o wiecej takich stylizacji :)
OdpowiedzUsuńJak mi miło,że tak piszesz :D
UsuńCo do kolorów, to nie mogę obiecać. Muszę mieć wyjątkowy na nie nastrój, a tymczasem mam wyjątkowo niekolorowy, jakoś:(
O tak, tez mnie denerwuje takie ciagle narzekanie ;)
OdpowiedzUsuńPiaskowy odcien spodni i butow dopasowany do piaskowego otoczenia.
Bo ja to wiem, gdzie się ustawić :D
Usuń