Zostałam otagowana. Zapraszam do zabawy:
P y t a n i a i o d p o w i e d z i :
O jakiej porze czytasz najchętniej?
Wieczorem, w nocy. Ale jak książka mnie wciąga, to o każdej, o ile pozwala mi czas i moje rozliczne obowiązki wobec rodziny i miejsca zatrudnienia :D
Gdzie czytasz?
We własnym fotelu, łóżku, w poczekalniach, aucie, itp itd. Kiedy mieszkałam w domu rodziców, to w wannie. U siebie nie mam wanny :D A jak byłam początkującą nastolatką, to przesiadując na sedesie :D
W jakiej pozycji najchętniej czytasz?
W każdej. A jeśli w fotelu, to koniecznie siedząc bokiem, z nogami przewalonymi przez oparcie i grzebiąc we włosach.
Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Jak to mówią, psychologiczne :)) Mądre, fajne, dziwne. Będąc młodą buntownicą 20+ lat temu, trafiłam na książkę Kurta Vonneguta pt "Niech pana Bóg błogosławi, panie Rosewater", która zapoczątkowała moją fascynację pisarstwem Mistrza. Mało co pamiętam z tej książki :D Tylko, że bohaterka była moją imienniczką i wiersz Williama Blake (wypisany na schodach czegoś..):
Tak mi rzekł anioł
Przy mym narodzeniu:
Mała istotko stworzona z radości
Kochaj i wsparcia dla swojej miłości
Nie szukaj w niczym
Co rodem z tej ziemi.
Wtedy wzięłam go (na lata) dosłownie do serca, co nie przysporzyło mi radości w życiu. Co poeta miał na myśli, dotarło do mnie wiele później.
Innymi książkami, które wywarły wpływ na moje losy (a raczej na postrzeganie siebie i tego co wokół), było "Tao Kubusia Puchatka" i "Te Prosiaczka" Benjamina Hoffa. Ruszyła lawina pozytywnego myślenia i zdarzeń.
Poza tym duże wrażenie i emocje wywoływało we mnie pisarstwo Marka Hłaski, Andrzeja Stasiuka (szczególnie "Mury Hebronu" - cholernie mocna rzecz; przy niektórych opisach najstarsi twardziele wymiękają!), wiersze Rafała Wojaczka. Lubię biografie (ostatnio czytałam o W.Bartoszewskim :D), kryminały Aghaty Christie. Chętnie sięgam po polskich, młodych autorów. Lubię grzebać w starociach (Melchior Wańkowicz, Jarosław Iwaszkiewicz) i ciekawa jestem twórczości kobiet ( w rankingu przoduje Hanna Bakuła). Uwielbiam też serię o Muminkach (głównie postać Małej Mi i Włóczykija). I o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego!
Nauczyłam się jednego - śmiało porzucać lektury (choćby nie wiem jak polecane i uważane za obowiązkowe), gdy nie mogę się przez nie przegryźć.
Największym grzechem wobec książek, uważam jednak, gromadzenie ich na wytwornych regałach, celem imponowania ludności odwiedzającej domowy pielesz grzesznika, mimo braku woli tegoż ku przeczytaniu ich! Przysięgam, znam przypadki!
Jaką książkę ostatnio kupiłaś/dostałaś?
Nie dostaję książek! Wszyscy wiedzą, że ciągle latam do biblioteki :D A co ostatnio kupiłam???? Chyba coś z bibliotecznej wyprzedaży. "Stawiam na Tolka Banana" Adama Bahdaja, "Autobiografia Alicji B. Toklas" Gertrudy Stein. Kupuję książki mojemu dziecku. "Przygoda Mikołajka" ( i wcale nie dlatego, że mój syn ma na imię Mikołaj :P)
Co czytałaś ostatnio?
"Premier i anioł" Ivan Klima
Co czytasz obecnie?
"W dżungli samotności" Beaty Pawlikowskiej. Ale nie podoba mi się. Może gdybym była 20 lat młodsza, zielona i niedoświadczona, książka zrobiłaby na mnie wrażenie. A teraz nie znajduję w niej niczego odkrywczego. Zaczęłam też "Zły wpływ" Williama Sutcliffe'a, a w kolejce czekają 3 książki Janusza Wiśniewskiego (ponoć o niebo lepsze niż ta jego osławiona "Samotność w sieci" - mam nadzieję).
Używasz zakładek, czy zaginasz ośle rogi?
W swoich zaginam. Nooo, w tych z biblioteki czasem też... Ale zakładek też używam! Tzn tego, co akurat mam pod ręką (papierki po batonikach :D). Lubię za to robić zakładki. W zeszłym roku zrobiłam włóczkową, na drutach, która brała udział w konkursie szkolnym (że to niby mój syn zrobił, hehe).
E-book czy audiobook?
Próbowałam audiobook, ale nie spodobało mi się. Wolę sama wodzić wzrokiem po literkach. I po papierze. Ale może kiedyś dojrzeję do zmiany w tym temacie.
Jaka jest twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
"Trzej muszkieterowie" Aleksandra Dumasa. Przeczytałam ją 5 razy, za każdym razem z przejęciem. Teraz już mi się to nie zdarza : ( Uwielbiałam też serię o Panu Samochodziku Zbigniewa Nienackiego i książki Alfreda Szklarskiego o przygodach i podróżach Tomka Wilmowskiego. Jakieś takie chłopięce fascynacje miałam :D
Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Nie mogę powiedzieć, że cenię postać literacką, to by było nadużycie : )
Do zabawy zapraszam: Ironię, Cynamoonę, Okularnicę, Rudą, Tarę.
No nie lubię zabaw, ale z tego taga skorzystam :D, bo czytać lubię bardzo, choć ostatnio coraz mniej możliwości mam :[ .Dzięki :)
OdpowiedzUsuńZ ciekawością przeczytałam o Twych fascynacjach książkowych! Mamy zupełnie różne zainteresowania literackie, widzę :D Chociaż Dumasa to ja kocham od dzieciństwa i Nienackiego również,acz do tego ostatniego to już pewnie nie wróciłabym, ten klimat minął bezpowrotnie .
Aaa i na sedesie/nocniku - bo ja wcześnie zaczęłam moje czytanie też spędzałam duużo czasu z książkami hehehehe. Jednak od lat już tego nie kontynuuję :D, ale znam osoby, które do tej pory to robią . Strasznie niehigieniczna forma czytania :D
A teraz przejdę do odzienia - kurcze, no podoba mi się ogromnie ! Szczególnie sweter ! Swietny jest. I balon (grooooochy ! skąd taki, skąd ??? ). Okolica zdjęciowa -też chcę tam, chcę !
:D
Jak ja lubię Twoje komentarz - obszerne, konkretne, od siebie:) Czekam na Twoje czytanie:)
Usuńidealnie wygladasz, te lsniace leginsy wygladaja na tobie idealnie, fajna masz figure!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńJedno z moich ulubionych polaczen kolorystycznych. Swietne masz nogi!
OdpowiedzUsuńBylas ciekawa bialego korala - ja jakis czas temu dowiedzialam sie ze koralowce sa oryginalnie biale, a potem 'koloruje' sie je na odpowiedni kolor.
Dziękuję:)
UsuńBiały koral mnie intryguje coraz bardziej! Muszę się dowiedzieć coś więcej na ten temat!
No czuję się wręcz zaszczycona!! Kurczę, aż wypieków dostałam z przejęcia! czytając, zaczęłam się sama zastanawiać, cóż ja bym odpowiedziała, a tu taka niespodzianka!! w sam raz na poprawę humoru po powrocie z (niestety, proszę mi wybaczyć, ale nie chcę nikogo urazić, niemniej jednak dla mnie...) koszmarnego Krakowa...Ale o moich wspominkach później!!
OdpowiedzUsuńTwoje pozycje książkowe po częsci pokrywają się z moimi, tym bardziej się cieszę z nominacji :-) I przyznam się w ukryciu, że hm...toaleta, to dalej jedno z moich ulubionych miejsc do czytania ;-)
A zestaw...minimalizm w Twoim wykonaniu baaardzo mi się podoba... Nie sądziłam, że ujrzę Cię w skórkowych 'ledżinsach', a tu proszę! Kolejna niespodzianka...A skoro Ty tak świetnie się w nich prezentujesz, to może i ja spróbuję? Cóż... nie od wczoraj jesteś moją inspiracją ;-0
:-DDD
:D Uśmiecham się szeroko do Ciebie!
UsuńCo do leginsów, to kiedyś kiedyś, na początku lat90' nosiłam takie podobne, do skórzanej ramoneski itp, a teraz taki powrót przez przypadek. Świetnie się w nich czuję, zaczynają się znaszać - jeśli spotkam gdzieś takie, to kupię kolejne(oczywiście po rozsądnej cenie, bo nie lubię wydawać kasy na ciuchy:))
Bardzo lubię to połączenie kolorów, wyglądasz ślicznie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam również! :)
UsuńPodoba mi się Twój oversize sweterek :D
OdpowiedzUsuńno i dziękuję Ci kobieto za zaproszenie (to już drugie dzisiaj do tej samej wyliczanki :D)
co do J.L.Wiśniewskiego - Samotność w Sieci to zdecydowanie jego najsłabsza książka! Jeszcze nie czytałam jego najnowszej, ale póki co moja jego ulubiona to bezdyskusyjnie "Bikini"
Pozdrawiam :)
Sweterek chyba na mnie wygląda jak oversize, bo kupiłam rozmiar za duży - ostatni na wieszaku, z przeceny, wzięłam bez mierzenia i z całą pewnością mówię, że to był dobry ruch:D
UsuńBikini? Będę szukać!
Buziaki:)
białe i czarne, czarne i białe - zawsze, wszędzie i każdej porze - duet idealny, bez względu na trendy
OdpowiedzUsuńTak mnie ostatnio bierze na biel i czerń właśnie... :)
UsuńJa rowniez zapisuje sie na tego taga, temat wielce mnie interesuje,wiec pozwolisz, ze uskutecznie rowniez u siebie? I kolory i balony baaardzo mi sie podobają;)pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPewnie,że pozwolę:)
Usuńfajny ten zestaw, balon w grochy to pierwszy raz widzę:)
OdpowiedzUsuńTeż pierwszy raz zobaczyłam (w sklepie) i musiałam go mieć, zwłaszcza, że byłam ubrana pod kolor :D
UsuńCiekawe. Kiedyś, jak już się z Tobą umówię na żywo, kupię Ci książkę w prezencie :))
OdpowiedzUsuńJuż się cieszę:D :D
UsuńZ Muminków lubię postać Ryjka - taki niepozorny.
OdpowiedzUsuńCudowny cytat z Blake'a, mam wrażenie że jego wiersze tchną dobrocią. Do J. L. Wiśniewskiego straciłam serce (ten sam schemat - żona (ew. mąż)+ kochanek, kochanka i ekstaza;), Stasiuka kocham, bo on kocha zadupia. Na fotelu też lubię siedzieć bokiem o ile ma miękkie te boki;)
Poza tym wiem, powtarzam się, ale nowa fryzura jest super, taki fajny poczochraniec;).
Faktycznie niepozorny, bo całkiem o nim zapomniałam :))
UsuńDo fryzury, po kolejnej wizycie u fryzjerki (innej) się przekonałam i co raz bardziej mi się podoba:D
Chętnie przyjęłabym zaproszenie, bo książki uwielbiam i też te papierowe:)ale nie mam kogo zaprosić do zabawy:)
OdpowiedzUsuńTylko bez wymówek! :D
UsuńJa szaleję na punkcie biało- czarnego sweterka, a moja córcia na punkcie balonu:-) ..i muszę przyznać, że bardzo pasuje Ci ta nowa fryzurka, chociaż wiem, że musi być czasem frustrujące jak nei można sobie włosow spiąć tak jak długich ..
OdpowiedzUsuńOj, zawsze jakoś da się spiąć, nie jest źle, poza tym odkrywam po raz któryś, że w krótszych włosach mam więcej energii i czuję się bardziej sobą :D
Usuń...no i robisz nas a balona...ale czerń i biel to jest "to", nigdy mi się nie znudzi i co pewien czas wracam to takich zestawów...a ja muszę mieć do czytanie pełny spokój, jak coś do końca nie jest zrobione to nic nie jest w stanie mnie wciągnąć, taka ze mnie niespokojna dusza. Teraz zaczynam 3 tom /"Cukiernia pod Amorem"/...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dlatego ja wszystko robię bardzo szybko, żeby szybko mieć wolne :))
UsuńTak, czerń z bielą zawsze działa ale tu i tak na pierwsze miejsce wychodzą Twoje cudowne nogi :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z dzianinową zakładką, szkoda, że się nią przy okazji nie pochwaliłaś :)
Dziękuję, płonę z zawstydzenia....:)
UsuńZakładki nie pokazałam, fakt, nie pomyślałam żeby to zrobić...
o kurcze....ale apetyczna dupcia!
OdpowiedzUsuńDupa blada chyba:)))
Usuńponętny tyłeczek i intelekt! to się nazywa pelnia kobiecości;) choć na sobie b&w nie lubię, tobie w tym doskonale.wlosy też super wyszły
OdpowiedzUsuńTakie wielkie słowa....Nie wiem czy dziękować, czy się tłumaczyć:))
UsuńNo Kochana trącasz seksapilem na 100km :) Bosko jest!
OdpowiedzUsuńA na 101-szym wywrotka :)))
Usuńczarno-biała bardzo mi się podobasz:D a nogi masz idealne do takich portek!!!!
OdpowiedzUsuńdzięki za nominację:D może wyciągnie mnie ona z lenistwa, w które ostatnio popadłam;)
Wyłaź z lenistwa, wyłaź!!!!
UsuńExtra!!!
OdpowiedzUsuńWyglądasz mega!! Laska jesteś niezła ;). A jakby nie moje gabaryty ;-) to bluzkę bym Ci porwała od razu ;) Idealna !!
OdpowiedzUsuń