Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;)
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
klimat zdjeć jest niesamowity... te maleńkie domeczki, wąskie uliczki, ten onieśmielający spokój - tak bardzo odmienne doznania od przytłaczających ulic wielkich miast a torebka jest śliczna, podoba mi się nieziemsko mimo, że osobiście wybieram tylko wielkie torbiska :)
Bardzo ale to bardzo chciałabym zobaczyć Lanckoronę, może kiedyś... na razie zadowalam się Kazimierzem nad Wisłą, bo niedaleko. Torba jest dla Ciebie stworzona.
...i właśnie tak by mi się przydała...ja mam trochę rzeczy z ubiegłego stulecia i całkiem dobrze się trzymają....zafundowałaś nam świetną wycieczkę...lubię takie klimaty...pozdrawiam!
torebeczka swietna , ale buty tez niczego sobie i tak lekko wygladasz pomimo ciemnej kolorystyki, a chateczki przepiekne , zazdroszcze ci tych wedrowek
Zdjęcia super, fajnie jest móc się wirtualnie znaleźć w jakimś miejscu. I bardzo fajne masz buty, niby takie jakich teraz pełno, ale jednak nieco inny kolor dodaje im oryginalności!
Malutka torebeczka i malutkie domki :) Trzewiki masz bombowe i jak widzę wygodne, bo sporo Ci służą na wycieczkach :) Uwielbiam podglądać gdzie byłaś :))
Ta torebka przypomina mi taką sztywną torebęczkę, w której moja babcia trzymała zdjęcia, a ja jako małe dziecko uwielbiałam je przeglądać.....a torebka była zapewne z lat 40-tych ubiegłego wieku...
Biurowa:Bo ja chyba w minimalu czuję się najlepiej:) Granda:Zadziwiająco pojemna ona jest,choć na taką nie wygląda.Nie jest płaska,po prostu:) ThimbleLady:Spokój naprawdę nieziemski tam był.I taka cisza i widoki....I miejscowi, raczący się tanim winem w krzakach na rynku:)) nurka:A ja bardzo chciałabym odwiedzić Kazimierz,bo byłm tylko raz i to daaawno!:) Kathy:Torbie zrobiłoby się słodko,gdyby mogło:)) bastamb:Fundatorem wycieczki był mój mąż:)) Kaffiarka:Dzięki:)Na punkcie takich chatek mam chyba obsesję:)) Pani La Mom:Cudne dzięki:)) sandrula:zajebista!:) Nutmeg:Dzięki,staram się:)) ramonies:Dziękuję.Najwygodniejsze buty,jakie miałam w ciągu ostatnich lat! Natalka:Mnie też.Ślicznie musi wyglądać światło przebijające przez te butelki... Klamoty:Trzewiki na pewno mi się rozlecą po zimie-chodzę w nich najczęściej:)) Koliberka:Dzięki:)Moje też:) Betty B.:Ta torebka też jest sztywna.Ale lat ma zdecydowanie mniej,myślę,że ok.20 :)
Torba, jak torba, ale ten folklor! Ten Twój minimalistyczny look! Jestem zakochana!
OdpowiedzUsuńjest przepiękna! ale musiałabym dodatkowo holować małą walizeczkę na rzeczy, które się w niej nie zmieściły:)
OdpowiedzUsuńklimat zdjeć jest niesamowity... te maleńkie domeczki, wąskie uliczki, ten onieśmielający spokój - tak bardzo odmienne doznania od przytłaczających ulic wielkich miast
OdpowiedzUsuńa torebka jest śliczna, podoba mi się nieziemsko mimo, że osobiście wybieram tylko wielkie torbiska :)
Bardzo ale to bardzo chciałabym zobaczyć Lanckoronę, może kiedyś... na razie zadowalam się Kazimierzem nad Wisłą, bo niedaleko. Torba jest dla Ciebie stworzona.
OdpowiedzUsuńJakie piękne miejsce, a torba - miodzio :)
OdpowiedzUsuń...i właśnie tak by mi się przydała...ja mam trochę rzeczy z ubiegłego stulecia i całkiem dobrze się trzymają....zafundowałaś nam świetną wycieczkę...lubię takie klimaty...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńtorebeczka swietna , ale buty tez niczego sobie i tak lekko wygladasz pomimo ciemnej kolorystyki, a chateczki przepiekne , zazdroszcze ci tych wedrowek
OdpowiedzUsuńJakie cudne domki, jaka cudna torebka!
OdpowiedzUsuńWOW;)
ja pierdziele jaka zajebista torebeczka@
OdpowiedzUsuńAle fajnie wyglądasz! I masz fajną torbę :)
OdpowiedzUsuńI do jakich uroczych miejsc ją zabierasz :)
Zdjęcia super, fajnie jest móc się wirtualnie znaleźć w jakimś miejscu. I bardzo fajne masz buty, niby takie jakich teraz pełno, ale jednak nieco inny kolor dodaje im oryginalności!
OdpowiedzUsuńCudna torebka i magiczne miejsce, bardzo mi się podoba zdjęcie okien z butelkami :)
OdpowiedzUsuńMalutka torebeczka i malutkie domki :) Trzewiki masz bombowe i jak widzę wygodne, bo sporo Ci służą na wycieczkach :) Uwielbiam podglądać gdzie byłaś :))
OdpowiedzUsuńTorebka jest superrrr ! Zazdroszczę :P
OdpowiedzUsuńA pozostałe zdjęcia... piękne widoki.Moje ukochane klimaty :)
Ta torebka przypomina mi taką sztywną torebęczkę, w której moja babcia trzymała zdjęcia, a ja jako małe dziecko uwielbiałam je przeglądać.....a torebka była zapewne z lat 40-tych ubiegłego wieku...
OdpowiedzUsuńBiurowa:Bo ja chyba w minimalu czuję się najlepiej:)
OdpowiedzUsuńGranda:Zadziwiająco pojemna ona jest,choć na taką nie wygląda.Nie jest płaska,po prostu:)
ThimbleLady:Spokój naprawdę nieziemski tam był.I taka cisza i widoki....I miejscowi, raczący się tanim winem w krzakach na rynku:))
nurka:A ja bardzo chciałabym odwiedzić Kazimierz,bo byłm tylko raz i to daaawno!:)
Kathy:Torbie zrobiłoby się słodko,gdyby mogło:))
bastamb:Fundatorem wycieczki był mój mąż:))
Kaffiarka:Dzięki:)Na punkcie takich chatek mam chyba obsesję:))
Pani La Mom:Cudne dzięki:))
sandrula:zajebista!:)
Nutmeg:Dzięki,staram się:))
ramonies:Dziękuję.Najwygodniejsze buty,jakie miałam w ciągu ostatnich lat!
Natalka:Mnie też.Ślicznie musi wyglądać światło przebijające przez te butelki...
Klamoty:Trzewiki na pewno mi się rozlecą po zimie-chodzę w nich najczęściej:))
Koliberka:Dzięki:)Moje też:)
Betty B.:Ta torebka też jest sztywna.Ale lat ma zdecydowanie mniej,myślę,że ok.20 :)
Pięknie tu, oj pięknie...urokliwie.
OdpowiedzUsuń