"(...) a ja jak to ja, niby wyglądam do rzeczy, ale w atmosferze pewnego złachania." Wypisz, wymaluj, to o mnie! Skąd cytat, będzie na końcu.
Lejbuś - tak przezywaliśmy naszego synka, kiedy dzidziuchem był :D Żeby swetronarzuta wyszła lejbusiowata, robiłam na grubaśnych drutach (z żyłką). Czapkę zmontowałam wzorem, który parokrotnie wykorzystałam jako zastępaczacz klasycznego ściągacza. Z terminem montaż czapek spotykam się czasem przy okazji wypełniania obowiązków pracowych (w branży budowlanej - żeby było ciekawiej).
Ponieważ zadowolenie z wykonanej robótki sięga u mnie zenitu, narzucę się z o s z a ł a m i a j ą c ą liczbą zdjęć :D
Cytat pochodzi z książki, którą MUSIAŁAM nie tylko przeczytać, ale MIEĆ. (Żeby móc do niej wracać i być może wykorzystać jako przewodnik). Specjalna wyprawa do Empiku i czytam, kończę już! Zdarzyło mi się być blisko Bukaresztu i nie pamiętam już, co mnie powstrzymało przed tupnięciem nogą i upieraniem się, żeby wjechać, wejść i zobaczyć. Jadąc przez Rumunię tu towarzyszyły mi dziwne odczucia i emocje. Odkrywam z tą książką, dlaczego.
Lejbuś - tak przezywaliśmy naszego synka, kiedy dzidziuchem był :D Żeby swetronarzuta wyszła lejbusiowata, robiłam na grubaśnych drutach (z żyłką). Czapkę zmontowałam wzorem, który parokrotnie wykorzystałam jako zastępaczacz klasycznego ściągacza. Z terminem montaż czapek spotykam się czasem przy okazji wypełniania obowiązków pracowych (w branży budowlanej - żeby było ciekawiej).
Ponieważ zadowolenie z wykonanej robótki sięga u mnie zenitu, narzucę się z o s z a ł a m i a j ą c ą liczbą zdjęć :D
czapka - hand made by Sivka
swetronarzutkolejbuś - hand made by Sivka
podkoszulek - Pepco, w lenim wydaniu tUtAj
ledżinsy - stragan
buty - Deichmann
manekin - koleżanka ze starej pracy :D
Bardzo fajna czapucha, ja jakoś ostatnio nie mogę się przekonać do czapek , ale może wszystko się zmieni:)
OdpowiedzUsuńJak się zrobi Antarktyka, to może wtedy czapka będzie produktem pierwszej potrzeby. :D
UsuńLejbuś lejbusiowaty dokładnie tak jak trzeba., I ja takie preferuję:) Plus legginsy + obuwie na obcasie... Wyglądasz fantastycznie!
OdpowiedzUsuńCzapie się przyjrzałam z hobbystycznej ciekawości - ten zastępczy wzór, to warkocz na dwóch oczkach w co drugim rzędzie? Fajnie wygląda:)
Renya, Ty miszczu, rozkminiłaś temat bezbłędnie :D
Usuńto taki zestaw, który zdecydowanie nosiłabym na codzień:))
OdpowiedzUsuńlena
Jest wygodny i przyjazny dla oka :D
Usuńbardzo ladna narzutka, swietnie to wyglada :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba. :) :)
Usuńoooo, zajebista!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i czapa i narzuta...
OdpowiedzUsuńapeluję o próbę zorganizowania przejazdu dla wora (wielkiego wora) gałganków, bo myszy zjedzą:)
Omatko, fakt. Nie wiem jak to mam zrobić, bo co rusz się nie składa, nie mam kiedy wyrwać się z rzeczywistości, a jeszcze się różne sytuacje okolicznościowe szykują... Myszy precz, od wora! :)
UsuńDużo się przemieszczasz po okolicy, może podjedziesz kiedyś przy okazji jakiejś wycieczki:)Zapakujesz wora i pojedziesz na wycieczkę z gałganami;)
UsuńDobry pomysł. Ale wcale nie tak dużo się przemieszczam, jak się może wydawać. W ciągu tygodnia jestem totalnie uziemiona, z każdej strony. Tylko niedziela pozwala nam się poprzemieszczać. I to z różnym entuzjazmem u coponiektórych uczestników. Ale będę pamiętała!
Usuńmuszę się zgodzić... cytat jak ulał do Ciebie pasuje:D
OdpowiedzUsuńLejbuś mnie zaciekawił...od lania w majty, czy "lej!bo ...mnie zaraz trafi!":D
a od czapy i swetrzyska, skutecznie odwróciły mą uwagę nogi! ja to chyba mam odnóża do Twych kolan;)))
acha! Rumunia zawsze kojarzyła mi się z Draculą...po obejrzeniu Twoich fotek...chyba nic mi się nie zmieniło...za to chętnie bym ją odwiedziła;))
UsuńIdealny, nie?! Zamierzam dalej spacerować w tym kierunku, do kompletnej łachy. Nogi już nie te co kiedyś... westchnęła z rozrzewnieniem Sivka :D
UsuńRumunia niesamowitym krajem jest. Fotki stare, sprzed kilku lat, marzy mi się wrócić, ale boję się drogi przez góry. Polecam książkę!
Acha, a ten Lejbuś, to stąd, że we śnie był taki lejbowaty, brało sie jego łapke w górę, puszczało, ona tak lejbowato opadała, a on dalej spał... No i tak został Lejbusiem, zanim nauczył sie (tyle) mówić i sam nazwał się Mimajem, a potem (do dziś) został Misiorem :D
Usuńhihihi, to fajny musiał być z niego Lejbuś:D Misior brzmi bardziej męsko;)
Usuńnogi dalej super, a jakie były nie ma co myśleć;)
łacha Ci pasuje, bo fajnie ją nosisz...a Rumunię może kiedyś odwiedzę...bardzo zachęcające te fotki..ludzie po Egiptach jeżdzą, a jest tyle ciekawych miejsc na świecie:)
genialnie ♥ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOLA
Dzięki! Właśnie byłam "z Tobą" u Ciebie w NY :D
UsuńW Bukareszcie nie ale u Drakuli na zamku byłam. Wycieczka była niesamowita, a przez cały czas jazdy autokarem filmy o wampirach...
OdpowiedzUsuńSweter zajeb... :-)
Ja bardzo żałuję tego Bukaresztu, bardzo, bardzo!!!
UsuńLejbuś pierwsza klasa :))
OdpowiedzUsuńIdealnie woasowywuje sie w Twoj styl :))
Hahaha kupiłam , w koncu włóczkę i druty..... Pewnie sama swetrzycha sobie nie zrobie ,bo kolejnej zimy bym nie zdążywła, ale pstokacizny dla dziewczynek tak :))
Ot, jaką inspiracją jesteś !!!!
Lejbuś czwarta klasa :)))) Żartuję (musze to zaznaczać, bo się na mnie ostatnio ktoś obraził, biorac żart za obrazę.) Narzuta robiona DOKŁADNIE pod mój styl.
UsuńNo! To rób rób, pokaż też! Taką narzutke jak moja też byś zrobiła, bo to trzy kwadrato prostokąty + rękawy. Prosto przed siebie robisz, zszywasz i masz.
Ty, ta narzutka jest naprawdę boska, cholera, niektórzy to mają niebywałe talenty... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jestem z niej BARDZO zadowolona, chodzę prawie non stop w niej od 2-tyg, w zimniejsze poranki zarzucając między podkoszulek a narzutkę np. katanę albo ramoneskę, albo inne swetry.
UsuńAleż ta czapa jest super! No i pulli też! Podziwiam Twe prace za każdym razem!
OdpowiedzUsuńBuziaki ślę i miłego weekendu życzę!
Anna
Dzięki bardzo. Zwłaszcza za pulli :D
UsuńWzajemności dla Ciebie!
Ależ Ty fantastycznie Siveczko wyglądasz!!!
OdpowiedzUsuńNo teraz mam dylemat,bo wszystkie czapy mi sie podobają,muszę na spokojnie przyjrzeć się wszystkim:D
Lejbuś-miłość od pierwszego wejrzenia!! Uwielbiam takie lejby. Cudnie no pięknie:)))
Czaaaasem mi się zdarzy :D Dzięki:) Jak chcesz kolorową, to śmiało. Mam akurat świeże bordo, róż biskupi, fuksję. Mogę połączyć z szarym albo z innym i zrobić taki fajny melanż.
OdpowiedzUsuńSivko Kochana ależ dałaś czadu !!!!REWELACJA!!!! Zestaw jest świetny, z chęcią bym CI zawinęła wszycko :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i moc uścisków ślę :)))
O, dzięki, Beti! :D Lubię tak, chyba za mało to na blogu widać... :)
UsuńSuper lejbuś!!! Świetnie Ci wyszedł. Idealnie go zestawiłaś z leginsami. Bardzo mi się podoba. Najbardziej jednak zauroczyła mnie czapka. Ostatnio na blogach pojawiaja się czapki jako ozdoby a nie jako mus. Bardzo mi się to podoba. Nie jestem zwolenniczka czapek ale popracuję nad doborem jakiejś fajnej. Twoja 100 razy lepiej prezentuje się na Twojej główce.
OdpowiedzUsuńbuziaki :):):)
Dziękuję Soniu :) Lejbusia robiłam z myślą o takim właśnie zestawieniu. Miałam konkretną wizję i teraz jej się trzymam. Manekinowa głowa pojawiła się w ostatniej chwili, bo zorientowałam się, że o czapce napisałam aż w tytule, a mało co ja widać, bo zapomniałam ją z bliska na sobie obfocić.
UsuńBardzo lubię takie dziergańce luźnym splotem, fajnie to wyglada, jak tak prześwituje.
OdpowiedzUsuńW czapuchach Ci bardzo do twarzy, ja jeszcze się bronię rękami i nogami przed czapką :)
Wygodnie, bez sztywniactwa - same plusy :) Na czapki jestem trochę zafiksowana, poza tym chowam włosy, bo jestem na etapie przejściowym i nie lubię pokazywać fryzury :D
UsuńO Rany!!! Nowe cudo! Druty to chyba palą Ci się w rękach!!!
OdpowiedzUsuńP.S. Zakupiłam ostatnio włóczkę, śliczną cieniowaną na zielono i fioletowo, i... nie wiem co z nią zrobić!!! Pustak, ostatnimi czasy, często zagnieżdża się w mojej głowie!!! ;)
Śmigam to fakt, ale ja w ogóle dosyć szybka jestem. Dlatego lubię duże robótki!
UsuńZrób komin :)
U Ciebie jak zawsze genialnie :* i w robótkach i w cytatach :)
OdpowiedzUsuńŁoboziu, przeczytałam "w cycach" :))))
UsuńDzięki! :*
Ty przestań się tak odpierdzielać sexi,bo wiesz,że młodzi i przystojni lubią takie dobrze utrzymane mamuśki i się nie odpędzisz!!
OdpowiedzUsuńHahaha, a wyobraź sobie, że wiem, widzę :D Ale nie ze mną te numery :D
UsuńUuuu, ta czapa piękna! Muszę chyba coś u Ciebie zamówić, bo czapek, szalików u mnie na zimę brak!
OdpowiedzUsuńŚmiało, do mnie w sprawie czapek jak w dym :D
UsuńNawet nie zapytam, co to za "stara praca", ale ktoś strasznie tam obił biedną manekinową mordkę. Świetny sweter. Sama chciałam coś podobnego zrobić, ale zrezygnowałam, bo rzuciłam się na kolorowe.
OdpowiedzUsuńNawałnica zdjęć bardzo na miejscu. Wszystko pięknie widoczne - z przodu, boku i podskoku.
Hahaha, ajlawiubejbe:D To nie taka ta stara praca, jakby można było sądzić, ale może zrobię post o historii obicia tej gęby i naszej współpracy, bo należała do wybitnie udanych i mnie satysfacjonujących.
UsuńZ podskoku nie było! Fotoman w życiu by się tak nie zaangażował :))))
Bardzo mi się podobają - i narzutka , i czapa. Sama kiedyś dziergałam i pomyślałam sobie , żeby może znowu spróbować? Czy mogłabyś powiedzieć, ile mniej więcej potrzeba włóczki na takie swetrzysko?
OdpowiedzUsuńPozdrawia serdeznie. Mary
4-5 motków po 250 m. :)
UsuńBaardzo dziękuję;-) To się na długość nici na motek nawiniętej przelicza, a nie na wagę motka, jak ja, głupia, myślałam! Mary
UsuńNa wagę też można, ale moja wyobraźnia lepiej działa, jak zna długość :D
UsuńW sensie, że serdecznie pozdrawiam:-) Mary
OdpowiedzUsuńCała Ty!!! Narzutka ze spodniami-super całość a do tego czapa, jestem baaardzo na tak...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBaaardzo dziękuję :D
Usuńchodzi za mną takie wdzianko-narzutka już od poprzedniego sezonu i jak patrzę na Twoje, to wiem że jednak ideał istnieje! pozazdrościć... ;)
OdpowiedzUsuńZa mną też chodziło i wyszłam mu na przeciw :) :)
UsuńWitaj Sivko! Już wróciłam i nareszcie mam chwilę , by poodwiedzać ulubione blogi. Będzie długo, bo też jest na czym oko zawiesić tzn na kim... I tak: czy chcesz, czy nie: wyglądasz na zdjęciach jak modelka z VOGUE, wysoka, zgrabna, cudnie długie nogi, ładna buzia z zadziorem w spojrzeniu i uśmiechu - takim niby od niechcenia... śliczne włosy, kurcze SUPER!!! A teraz o narzutce i czapie. Nie da się pochwalić, pomijając Twoją osobę. Bo na Tobie i narzuta i czapa wyglądają rewelacyjnie. Gdybym ja takie cuda założyła, wyglądałabym jak nietoperek... a Ty świetnie. Już Ci nie piszę więcej... bo słowa nie oddają mojego zachwytu. Książkę znam, czytałam. W Rumunii nie byłam, jest na liście. Czasem musi minąć, jakiś czas, by przekonać męża na wypad do danego kraju. Wszystko przed nami. Pozdrawiam serdecznie elegancko - lejbusiowatą Sivkę.
OdpowiedzUsuńWitaj wojadżerko :)
UsuńOj, to mnie okomplementowałaś, dziękuję! No nie wiem, nie wiem, jak modelka się nie czuję, zdjęcia lubia kłamać :) :) Ale jak się czyta takie zdania, to można sie poczuć wyjątkowo, dziękuję Ci za to raz jeszcze!
Rumunia to piękno nieoczywiste, mroczne, smutne czasem, biorąc pod uwagę dzieje i wyrosłą na nich mentalność ludzi. Przeciętnemu Polakowi kojarzy się z cyganami żebrającymi, a to bardzo niesprawiedliwe, bo ma do zaoferowania o wiele wiele więcej. Z resztą my najmniej wiemy o swoich sąsiadach, Białorusinach, Litwinach, Ukraińcach. Szkoda.
Pięknie to wszystko skomponowałaś:)))narzutka cudna:)))Pozdrawiam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo Sivka, dla mnie wyglądasz tu sexi:)
OdpowiedzUsuńAch, to przez ten błyszcz na ledżinsach :D
UsuńMelanżowa czapeczka dopełnia całość :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ładna ta melanżowa czapa! Całość bardzo dobrze się prezentuje.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŁadne te Twoje dzieła:) Ja już wiem jaki kolor czapy i komina bym chciała, dziś wieczorem (a jak remontowe zakupy mnie wykończą to jutro) wyślę Ci maila z kolorystyczna inspiracją;)
OdpowiedzUsuńOk :)
Usuńw młodości jak i obecnie czuję się tak jak w powyższym cytacie bardzo często.czlowiek lubi literature w ktorej odnajduje siebie. czapa jest MEGA!
OdpowiedzUsuńW tej książce zdań o tym, jak się czuję w ubraniach, to się akurat nie spodziewałam :D Po prostu lubię reportażowy kierunek w literaturze.
UsuńP.S. O Rumunii i Bulgarii w kontekscie podrozowania slyszalam niestety same negatywy...
OdpowiedzUsuńIle ludzi, tyle opinii. Kwestia tego, jakie się ma oczekiwania, jeżdżąc po świecie i okolicy. Ktoś przyzwyczajony do luksusów zachodnioeuropejskich autostrad i wysoko rozwiniętej infrastrktury, pewnie będzie niezadowolony. Ale warto się przełamać i zgłębić temat. Zaliczanie samych ładnych widoczków aż tak nie wzbogaca i nie daje wiedzy o rzeczywistości. Takie moje zdanie:)
Usuńopinie mialam od ludzi nie gustujacych w 5 gwiazdkowych kurortach all inklusiwowych, a takich z otwarta glowa i pogodnym nastawieniem.. miejsce to ludzie oni tworza klimat i tu sie na tych krajach bardzo zawiedli choc probowali..
UsuńLudzie są różni, wszędzie i można trafić na niefajnych i niedobrych na każdym kroku i w każdym kraju, łaćznie z naszym. Jednak nie ma co wyrabiać sobie opinii na temat jakiejś nacji na podstawie kilku osób, poznanych przelotnie. Bo trudno poznać dogłębnie jakieś społeczeństwo w krótkim czasie wakacyjnych wojaży. No, chyba że Twoi znajomi mieszkali tam pół roku.
UsuńŚwietny zestaw, a sweterek jest rewelacyjny. Fajnie wyglądasz w czapce.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńznow zawalisty zestaw! super!
OdpowiedzUsuń