Albo na dwór. W zależności od regionu Polski, który zamieszkujemy. Ja mam bliżej do Krakowa, to na pole :D WyROMBałam sweterek ze sprutych gałganów. Ale, jak ktoś zna oryginalny wzór na pole rombu, to proszę bardzo!
Z tyłu swetra wrobiłam trochę mniejsze romby, niż z przodu:
czapa - vintage
sweter - hand made
podkoszulek - H&M
spódnica - Hennes, sh
rajtki - Biedronka
getry - ?
buty - Jennifer&Jennifer; CCC
sweter - hand made
podkoszulek - H&M
spódnica - Hennes, sh
rajtki - Biedronka
getry - ?
buty - Jennifer&Jennifer; CCC
Przyszłość rysuje się w określony sposób i jest kontynuacją przeszłości, a ja to ta z lewej ( kto korzysta z fb, zapewne zna ten rysunek):
Aktualnie jestem na finiszu małego remontu i w ponadpołowie robienia czerwonej sukienki, którą będę chciała "puścić w świat". Mam też pomysł na kolejną (dwie!) i nie mogę się doczekać, kiedy zacznę/skończę. I mam tremę! I jestem podniecona :P
Zazdroszczę tremy/podniecenia, znam to uczucie i uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńRomby wyrombiste, a kudłata czapa jeszcze bardziej.
I na pole, oczywiście, że na pole;) A pole wyprowadzamy z trójkąta, a ściślej to z dwóch trójkątów, czyli mamy podstawę x wysokość:) Uwielbiałam matematykę - tam zawsze wszystko wychodziło...
Akurat w matematyce nigdy mi nic dobrze nie wyszło :D
UsuńNa dwór, na dwór! ;)) I- 'byłam na dworzu', nie ' na dworze' :D. po kujawsku :)).
OdpowiedzUsuńPamiętam, gdy pojechałam pierwszy raz do Krakowa, do cioci, kuzynka zaproponowała wyjście na pole. No to wyszłam, i szukałam tego pola, a tam ani widu! Bardzo się zdziwiłam, gdy dowiedziałam się, że wyjście na pole, to po prostu wyjście na dwór hehehe. Co kraj;), to obyczaj.
Ciekawego wzoru na romby nie podam, bo nie znam, ale za to napiszę, że cholernie mocno podobają mi się rękawy swetra!!!!! Jestem zachwycona! i Twoim makijażem też, choć słabo widoczny na zdjęciach. i fajną masz miziatą czapę!
Teraz się przyznam, że też nie mówię "na pole" i reaguję złośliwym żartem, jak ktoś tak mówi :D
UsuńMój makijaż ( w tym wypadku) to: brązowa kreska na górnej powiece, złota na dolnej, maskara, puder w kulkach na policzki. Aaa, i pomadka ochronna na usta. Zero podkładu, korektora i innych upiększających bajerów, dlatego też zbliżeń (w sensie foto) nie będzie:D
Pole rombu,kto by to dziś pamiętal...Podobasz mi sie w calosci,chetnie tez bym wdziala takie romby na się. Skarpety w butach to to,co lubię bardzo, czapa, krata i spodnica,po prostu super się wyROMBalas dzisiaj. Czerwonej kiecki jestem bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńRomby łatwe do wrobienia :D
Usuńale masz szopę na tym polu:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKobieto, nosz genialne warstwy!!! szalenie mi się dzisiaj podobasz!!! zaciskam kciukacze za czerwoną kiecę :D
OdpowiedzUsuńDzięki:) Bez warstw ani rusz! Czerwona czeka jeszcze na jeden rękawek. Już ledwo nią żyję:))
UsuńSiveczko uwielbiam Twoje pozowanie do zdjęć,pomimo,że rzadko gości na nich uśmiech:-))
OdpowiedzUsuńto za każdym razem,kiedy zaglądam do Ciebie,sama buzia moja się uśmiecha.
Piękna czapa,sweterek rewelacja.
Czyżby szykowała się jednak jakaś wystawa Twoich prac??
Oj, to cieszę się bardzo, że Ci ten uśmiech "przyprawiam"! Jak czytam takie miłe słowa, to też mi się buzia cieszy:D A "pozowanie" to, rozumiem, w dużym cudzysłowiu???:))
UsuńWystawa? No, gdyby było faktycznie co wystawiać i znalazł się sponsor i organizator, to...hmmmm...pomarzyć można...
Lubie te Twoje dziergalki, szczegolnie dzis zachwycily mnie te rekawki taki inny kazdy;)
OdpowiedzUsuńA co do pola romba to sprawa jest prosta. Trzeba policzyc oczka dluzszej przekatnej - z tego co widze, ta jakies 15, potem ile rzedow na niego przerobilas (chyba jak mnie oczy nie myla tez jakies 15). Podstawic do wzoru, ze niby polowa z pomnozonych polowy dlugosci przekatnych czy jakos tak.. Potem tylko trzeba wykonac probke sciegu, zeby sie dowiedziec ile oczek wchodzi na 1 cm2 pola, a potem juz gorki: wyliczyc z proporcji i voila! No to do dziela;)
Pozdrawiam.Anka
Matko święta, ale obliczeń dokonałaś:)))
Usuńheh, zdjęcie na dole boskie ;) sweterek też :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKiedyś się zastanawiałam bardzo usilnie, czy romb jest deltoidem. Taki mój problem zamierzchły. Ale jest, co mnie bardzo uspokoiło. Ja nie chodzę ani "na pole", ani "na dwór", ale "na podwórko". Na pole chodzi chłop, a na dwór pan szlachcic. Tak to tłumaczą.
OdpowiedzUsuń"Pole rombu" brzmi (chociaż nie wygląda) jak miejsce w którym spotkały się 2 wrogie armie czasów wczesnośredniowiecznych i dokonały licznych wymachów toporami oraz innymi przedmiotami uszkadzającymi przeciwnika. Tak mi się pomyślało...
Dobra trema jest mobilizująca, może się przydać.
A sweter zacny, zaprawdę. Ładne przyozdobienie i ciekawy krój. Chyba wezmę przykład z formy pozowania, bo moje zdjęcia się nigdy nie nadają. Jednak normalne stanie najlepiej wygląda.
Sprawdziłam. Romb to szczególny przypadek deltoidu :D
UsuńJa chodzę "na powietrze".
Twoje pole rombu BARDZO przypada mi do gustu! Gdybym ogłosiła konkurs na najlepsze, wygrałabyś w cuglach!
Polecam takie stanie. Ja w każdym bądź razie wolę oglądać prosto stojące, niż powyginane :D :D
Będę pilnie wypatrywać konkursów :D
UsuńJa nie potrafię prosto stać, jestem nieskoordynowana jak pajac Pinokio. Nawet na baczność w szkole mi nie wychodziło. Ale pracuję nad tym.
romby;)
OdpowiedzUsuńNie inaczej :D
UsuńJa znam inna wersję - na dworku, od koleżanki spod Radomia. A o rombach nie wiem nic kompletnie, bom z matematyki niekumata.
OdpowiedzUsuńJa też nie kumata. Czasem mi wychodzi, że 1+1=3 :D
UsuńFajnie :D
OdpowiedzUsuńTo fajnie :D
UsuńU nas też jest pole:))sweterek bardo ładny i super wyglądasz w tej czapce:)))Pozdrawiam i powodzenia życzę
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :D
UsuńNajbardziej mi się podobają rękawy, to że każdy jest inny jest super:)
OdpowiedzUsuńBo to nudne, robić takie same :D
Usuńchyba nie przestaniesz mnie zadziwiać...wydawać by się mogło, że nic do siebie nie pasuje....ale jednak pasuje:D
OdpowiedzUsuńczapa wymiata!
jutro na dwór idę;))
No jak to???? A tak się starałam, żeby pasowało - nawet paznokcie pomalowałam na fioletowo, żeby spódnica miała kolorystyczny duet :D :D
Usuńja zawsze powtarzam ! w twoim szaleństwie tkwi metoda! pięknie wyrąbałas ten sweterek, nie mogę doczekać się na sukienki. A swoja droga dziekuje za podpisanie petycji! I love you too za wielkie serducho!
OdpowiedzUsuńTeż to powtarzam :D
UsuńNie ma sprawy. Nie trawię zboczeńców!
Jakiś czas temu byłam w Szczawnicy i tam fajne okna w kształcie rombów widziałam :). I Twój sweter fajny też! A na dzieła dziergane w świat puszczane czekam!
OdpowiedzUsuńPodobasz mi się w tym zestawieniu :) dobrze, że chociaż wiem jak wygląda romb :P
OdpowiedzUsuńHa! Dobrze powiedziane :))
UsuńNie tak daleko mieszkamy a ja wychodzę na dwór, wracam z dworu....a bluzeczka super...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŁadne romby. Jaki motyw przewodni bedzie następny?
OdpowiedzUsuńNastępny??? To post sprzed 7 lat. Następne już nastąpiły :D
Usuń