Nie nadążam za czasem. A może to Ziemia szybciej się kręci. Ledwo tydzień się zaczyna, a już go nie ma. Im bardziej wszystko przyśpiesza, tym bardziej ja zwalniam. Z wrodzonej przekory. Październik? Lubię to 🤍
Ałtfit biało-beżowy. Biała duża koszula. Beżowe karbowane luźne spodnie i zamszowe klapy.
Zastanowił mnie tytuł posta. Ja często jestem przekorna.
OdpowiedzUsuńA biała bluzka zazwyczaj jest uniwersalna
Pozdrawiam początkiem października
To dobrze, że zastanowił.
UsuńDla mnie to koszula jest, nie bluzka. Ale z przekorą jej nie łączę.
A jak ja nie nadążam... Zasuwa coraz szybciej...
OdpowiedzUsuńŚwietna ta stylówka!
Taka nonszalancja z nutką elegancji, bo wszak biała koszula jest😊
Ja jestem zdania, że czas biegnie za szybko! O wiele za szybko!!! Chciałabym, żeby było inaczej i ja też odczuwam, że dawniej pomimo, że nie było tych wszystkich udogodnień, tak rozwiniętej techniki, technologii ludzie mieli więcej czasu...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
czas płynie jak szalony :O
OdpowiedzUsuńPiękna, jak zawsze. Super outfit. Mam wrażenie, że dzień się zaczyna, pstryk i noc. Hehe Lubię październik, zaczynam czuć kochana jesień na maksa I takie tam tajemniczości tej pory roku. Mam nadzieję, że masz się dobrze...mocno przytulam 🫶
OdpowiedzUsuń