Kolejne dwa z trójcy miast wybrzeża słoweńskiego to Izola i Koper. Leżą w bardzo bliskiej odległości od siebie. Pozwiedzałam, połaziłam, pogapiłam się. Porobiłam dużo (za dużo) zdjęć. Zatem znów - dużo wiekowych zakamarków, wąskich kamiennych uliczek, detali. I gorącego słońca (które swoją drogą jest symbolem Kopru) 🌞🫠
Izoala:
Koper:
Izola i Koper brzmią jak imiona kochanków ze średniowiecznego eposu😉
OdpowiedzUsuńKlimatyczne zdjęcia i świetna sukienka🙂
Haha, coś w tym jest 😁
UsuńDziękuję bardzo 🌞 Sukienkę kupowałam na szybko, bo urlop był nieplanowany i spontaniczny. Teraz się okazuje, że jest bardzo bardzo fajna, też na po urlopie 😉
Patrząc na zdęcia myślę, że miasta Izola i Koper są bardzo przyjemne. Mają klimat i te moje ukochane oleandry i piękne palmy, o jednych i drugich powiem, że żałuję strasznie, że nie rosną u nas :( No i oczywiście zazdroszczę mieszkańcom tych miast słońca!!!
OdpowiedzUsuńSą bardzo przyjemne. Choć jak dla mnie słońca było za dużo. Nie lubię tyle się pocić 😁
UsuńUwielbiam wąskie uliczki i zaułki wszelakie, mogłabym łazić i łazić. Super fotki!
OdpowiedzUsuńCały urok tych miast polega na wąskich i ciasnych uliczkach 🌞 Dziękuję ☺️
UsuńWcale nie trzeba jechać do Włoch, czy Hiszpanii, by poczuć ten wyjątkowy, wręcz śródziemnomorski klimat. Spacer w takich okolicznościach jest najwspanialszą rzeczą pod słońcem, przynajmniej dla mnie... Też bym zrobił tysiące zdjęć!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O, do Włoch stąd jest rzut beretem ;)
UsuńBardzo, bardzo klimatyczne!
OdpowiedzUsuńTe uliczki, okiennice... Podoba mi się taka wycieczka😊
Wysiadasz w auto i po 10-ciu godzinach jesteś na miejscu 😉
UsuńBeautiful photos and lovely outfit. Thank you so much for sharing and warm greetings from Montreal, Canada ❤️ 🇨🇦
OdpowiedzUsuńThank you 🙂
UsuńWąskie uliczki, kwiaty w starych zaułkach, murale - to wszystko stwarza niepowtarzalną atmosferę.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
To prawda :)
UsuńDziękuję <3
Wspaniała relacja, pokazująca że żeby było pięknie nie musi być "ładnie", mogą odpadać tynki, a nad głową plątać się kable elektryczne i nadal miasto chwyta za serce. mnie szczególnie chwyciły murale, kwiaty i balony. widać, że są ludzi którzy kochają to miejsce. Bardzo mi się podobały zdjęcia z rowerami na ulicy, zawsze myślę o tym, że jest za nimi jakaś historia o człowieku, który je tam postawił. Kiedy byłam we Włoszech zrobiłam mnóstwo podobnych zdjęć nawet napisałam posta o rowerach, bo byłam tym tematem zafascynowana. Miałaś piękną wycieczkę, chociaż jak czytałam powyżej w komentarzach upał dał Ci się we znaki. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńWspaniała relacja, pokazująca, że żeby było pięknie nie musi być "ładnie", mogą odpadać tynki, a nad głową plątać się kable elektryczne i nadal miasto chwyta za serce. Mnie szczególnie chwyciły murale, kwiaty i balony, widać, że są tam ludzie, którzy kochają miejsce w którym żyją. Bardzo mi się podobały zdjęcia z rowerami na ulicy, kiedy na nie patrzę zawsze myślę o tym, że jest za nimi jakaś historia o człowieku, który je tam postawił. Kiedy byłam we Włoszech zrobiłam mnóstwo podobnych zdjęć, nawet napisałam posta o rowerach, bo byłam tym tematem zafascynowana. Miałaś piękną wycieczkę, chociaż jak czytałam powyżej w komentarzach, upał dał Ci się we znaki. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńBo "ładnie" i "pięknie" to pojęcia mocno względne ;)
UsuńTo można zrobić za dużo zdjęć podczas zwiedzania? 🤔😉...
OdpowiedzUsuńBardzo urocze uliczki. Ciekawe miejsca. Pozdrawiam.
Ja mogę :)) ;)
Usuń