Kolejny klejnot w Koronie Gór Polski zdobyty 👑 Skalnik w paśmie górskim Rudawy Janowickie, w Sudetach Zachodnich, na Dolnym Śląsku. Taki pochód pierwszomajowy urządziliśmy sobie.
Kamienna ławeczka:
Konie Apokalipsy:
Rudawy Janowickie. Widoki z Ostrej Małej:
Śnieżka:
Punkt widokowy:
Na szczycie:
I parę fotek ze szlaku:
Myślałam, że to jeż ;)
Ślady historii tych ziem:
Było też odkrywanie uroków Kowar. Bardzo spodobało mi się kowarskie Stare Miasto, ciągnące się wzdłuż koryta rzeki Jedlica. Z obłoczków ochów i achów, ściągnęła mnie na ziemię pani, u której kupowaliśmy pamiątkowe magnesy. Wszystko jest ciekawe i interesujące, jak się jest przyjezdnym. Ale jak się tu mieszka... - powiedziała. Niemniej, podtrzymuję swój zachwyt ;)
Dawna fabryka dywanów i taka pozostałość na jej ścianie. Mozaika przedstawiająca dywan:
Gdzieś w Rudawach Janowickich:
W zupełnym nieplanowaniu trafiliśmy też do Miedzianki - miasta, które zniknęło. I natknęliśmy się na bardzo oryginalną budowlę. Szyb. Projekt sprzed kilku lat, powstały z fascynacji historią tego miejsca klik.
Rynek, tak było:
Tak jest:
cdn...
Też pomyślałabym, że to jeż. hahaha Nosz podobne to. :D Dawno nie byłam w takim miejscu, bardzo pięknie. Śliczne zdjęcia. Zawsze, no może nie zawsze, ale bywało, że jak pytałam ludzi, jak się żyje nad morzem, to mi odpowiadali, że byle jak, morze lata temu im się znudziło i takie tam. hehe To nie ma nigdy wpływu na to, że ja jednak czuje, iż nad morzem czułabym się fajnie i to latami. :D Dziękuję za przepiękną relację, bardzo miła wycieczka i dla mnie. Uściski ogromne posyłam. :)))
OdpowiedzUsuńA ja rozumiem ten brak ekscytacji, w końcu jak się ma coś na co dzień, to przyzwyczajenie studzi entuzjazm. Ale taki przyjezdny może pomóc 😉
UsuńBardzo mi się podoba. Rudawy niezwykle malownicze, cudna wiosna, no i gratuluję zdobycia elementu do korony! Kowary wyglądają na klimatyczną miejscowość, znalazłaś tam mnóstwo uroczych miejsc, chociaż mnie chyba najbardziej urzekł mostek złotnika i koteczek we fraku. Ładna górka za napisem Karpniki swoim kształtem bardzo mi przypomina Monte San Zeno, gdzie wybierałam się jak sójka za morze (ale na koniec udało się i dotarłam ). Dodam jeszcze, że podobnie jak Ty i koleżanka powyżej też myślałam, że ta dziwna kępka mchu to jeż. 🌞🙂💙🌿
OdpowiedzUsuńZdobywamy sobie nieśpiesznie tę Koronę 😉 Urocze miejsca znalazły mnie. Same się pchają zewsząd 🙂🙂🙂
UsuńBardzo ładne miejsce i zdjęcia :) Ja tam nie byłam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNawet kilka miejsc 😉
UsuńJejuniu...Moje ulubione tereny!
OdpowiedzUsuńJakże bym tam chciała znowu powrócić!
Dzięki za wycieczkę i tak szczegółową relację😊
Mają w sobie tyle historii... Też lubię tu wracać, przyjeżdżać, poznawać 🙂Proszę bardzo, robią się kolejne 😉
UsuńCudze chwalicie, swego nie znacie... Dzięki za przybliżenie tych terenów. Donice na kwiaty cuuudne 😍
OdpowiedzUsuńJa swoje chwalę najbardziej. Ale i cudze, jak zasłuży 😁 O tak! Te donice służą mi za inspirację. Kiedyś...😉
UsuńŚwietny pochód pierwszomajowy. W Kowarach byłam dawno temu na wczasach. Bardzo malownicze tereny. Pani malkontentka, ja kocham swoje miasto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Najlepszy ✌️👌 Myślę, że pani realistka, nie brzmiała jak malkontent 😉
UsuńNo i proszę jaka fajna majówka. Kowary mi kojarzą się z dywanami do dziś. Super wyglądają te kanki na mleko w wersji kwietnikowej.:) Miłego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńJa nie mam dywanów, nie znam się 😉 Zresztą, stan budynków po tej fabryce fatalny. Tak, kanki będę odgapiać 😁
UsuńŚwietny ten Wasz pochód pierwszomajowy! Nie znam okolic, ale w czerwcu jedziemy w Karkonosze i może uda się przy okazji wybrać na łagodne szlaki w Rudawach Janowickich, bo i widoki tam zacne ;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dobrego weekendu życzę...
Anita
Udało nam się wyrwać z codzienności pełnej wyzwań ✌️ Te tereny jakoś tak kojarzą mi się z Bieszczadami. Przez tą łagodność krajobrazu, może poniekąd historię i przeszłość miejsc 🤔
UsuńWitaj majową sobotą
OdpowiedzUsuńPiękna majówka. Swoimi zdjęciami przywiałaś wspomnienia. Ileż to ścieżek tam przemierzyłam.
Już dzisiaj bym tam wróciła, ale jadę w innym kierunku.
Pozdrawiam przygotowaniami do wyjazdu
Witaj. Dla mnie to nieczęsto odwiedzane tereny. Ale bardzo interesujące, zachęcają by wracać i poznawać. Choć ostatnimi czasy mniej interesują mnie wyjazdy, człowiek żyje trochę (bardzo) czym innym 😉
UsuńPiękne zdjęcia. Masz dobre oko
OdpowiedzUsuńDziękuję ☺️🥰
UsuńNa Skalniku nie byłam, ale słyszałam o nim. Piękna wycieczka :)
OdpowiedzUsuń🙂
UsuńŚwietny pomysł na pochód pierwszomajowy, gratuluję. Kowary kojarzą mi się z dywanami, przepiękna jest ta mozaika na bloku.
OdpowiedzUsuńTrafiliście w Karpnikach na zamek - hotel otoczony fosą
Pozdrawiam?
To ściana budynku byłej fabryki. Trafiliśmy do innych zamków ;)
UsuńNo, przepiękna Majówka ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńUdało się wyrwać na momencik ✌️
UsuńWoW ale tam pięknie! Te krajobrazy! Widok na śnieżkę! Cudne to wszystko! a ta mozaika kobiercowa to mnie zagięła. Uwielbiam takie rzeczy a dywany/kobierce/makatki także bardzo. Ciekawe dzieje z tym miastem co zniknęło.
OdpowiedzUsuńTak, same cudności <3
Usuń