Częstochowa - miasto Matki Bożej i meneli. Miasto kościołów i zapuszczonych bocznych uliczek. Wystarczy skręcić z głównej Alei prowadzącej na Jasną Górę. Ale interesujących miejsc też oczywiście nie brak. Tańczące na linie rzeźby na Starym Rynku, mural Strażnik Czasu na placu Rady Europy przy dworcu. Ratusz i dawna cerkiew przy placu Biegańskiego. Zabytkowe kamienice, ruchoma szopka na Jasnej Górze. I inne, do których niedospacerowałam.
Kościół św. Zygmunta przy placu Daszyńskiego:
Archikatedra Świętej Rodziny:
Nie rób z igieł wideł:
Sięgając w przyszłość:
Strażnik Czasu:
Aleja Najświętszej Maryi Panny:
Na placu Daszyńskiego:
Ratusz:
Kościół Św. Jakuba, dawna cerkiew prawosławna:
Wieża Babel:
Konkurs choinek:
O, Maria:
O, Maryja:
Ruchoma szopka:
Całe wieki nie byłam w Częstochowie. Swoimi wspaniałymi zdjęciami zachęciłaś mnie do odwiedzenia miasta. Zachwyciły mnie wiszące rzeźby Jerzego Kędziory. Jego prace widziałam w Olsztynie Jurajskim.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci miłego tygodnia i serdecznie pozdrawiam:)
Muszę się wybrać do Olsztyna w takim razie, nie byłam tam z 6 lat 🫢
UsuńPiekne sa te murale na scianach budynkow, wygladaja niesamowicie,koscioly tez wygladaja ciekawi,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, murale są piękne. I dodają wiele do miast 😉
UsuńTak dawno nie byłam w Częstochowie - a przecież, jak na moje standardy, wcale nie mam daleko.
OdpowiedzUsuńCieszę się, mogąc oglądać u Ciebie zdjęcia jednego z miast, które w jakiś sposób, chyba trochę lubię. Spośród wszystkich ślicznych zdjęć, najbardziej podoba mi się to z kościołem Św. Zygmunta, z kościelną figurą Maryjki/jakiejś świętej, starodawne drzwi i to następne, z fioletowym niebem.
To samo sobie pomyślałam i się wybrałam, nawet dwa razy 🙃🙂 O, ta Maryjka jest wspaniała 🖤
UsuńBardzo interesująca relacja! Świetne murale i choinki, rzeźby wspaniałe każda z osobna, ale odnoszę wrażenie, że robią tłok, jednak może to tylko moje odczucie? Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRzeźby na Starym Rynku? Nie, w żadnym razie nie robią tłoku. Wiszą sobie na linach nad głowami. Ten rynek jest sporym placem 😉
UsuńNiejasno się wyraziłam, chodzi mi o to że jedna taka rzeźba jest objawieniem jak w Bydgoszczy "Przechodzący przez rzekę" ale większa ilość w moim odczuciu odbiera sobie nawzajem rangę dlatego napisałam o tłoku. Ale to mój punkt widzenia.🙂🌞
UsuńRozumiem, ale w dalszym ciągu myślę, że nie ma tłoku ;) Wręcz ta ich mnogość robi wrażenie i zaciekawia. Ale oczywiście każdy ma (powinien mieć) swój punkt widzenia. No i też warto zobaczyć na żywo, by się przekonać, jak naprawdę się odbiera :)
UsuńNo masz a ja tam jeszcze nie byłam ;) Muszę się koniecznie wybrać do Częstochowy.:) Dobrego tygodnia życzę :)
OdpowiedzUsuńW najbardziej świętym polskim mieście nie byłaś? No jak to tak 😉
UsuńNo ja też nie byłam 🫣 a trochę lat już mam!
UsuńAle dzięki Twoim zdjęciom i opisom poznałam to miasto, z pięknymi muralami i rzeźbami, świątyniami i kamienicami... Dziękuję.
Ps. Jako mieszkanka miasta urodzenia Marii Konopnickiej, poczułam się fajnie widząc na częstochowskiej choince jej zdjęcie.
To tylko ułamek ułamka. Ale szczerze powiedziawszy, Częstochowa nie jest jakimś ósmym cudem świata, wręcz przeciwnie 🙃
UsuńSuwałki??? 😉
Suwałki.😀
UsuńThe sculptures are remarkable, great art!
OdpowiedzUsuńRobią wrażenie 🙂
UsuńŚliczne zdjęcia :) Bardzo ciekawe są zdjęcia rzeźb. Byłam w Częstochowie kilka razy, ale tylko na Jasnej Górze i z największą przyjemnością pojechałabym tam ponownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Warto poznać miasto 😉
UsuńTrochę mnie przerażają te tańczące, zawieszone rzeźby.
OdpowiedzUsuńNiektóre z nich są przepołowione i jakoś tak źle mi się kojarzą.
Ale może to tylko ja mam takie skrzywione skojarzenia? :)
Jedna jest przepołowiona 😉 Sztuka bywa trudna, nie aspiruje do ładności i łatwego odbioru 🙃
UsuńPodoba mi się, to miasto pokazane Twoimi oczami... Nawet Konopnicka się wcisnęła;)
OdpowiedzUsuńByłam raz z wycieczką klasową w podstawówce, oczywiście na Jasnej Górze.
I jedyne co pamiętam, to jak mnie wyciągnął z tłumu z kościoła, jakiś strażnik moralności, bo miałam bluzkę na ramiączkach.
Byłam chudą, małą 14-stolatką, ale widać skusiłabym swymi wdziękami zakonników;)
Tak bywa w świątyniach, wszystkich wyznań. Mnie nie wpuścili do klasztoru na Monte Casio, bo miałam za krótką kieckę. Ja to rozumiem. Też wpuszczam do swojej przestrzeni na swoich zasadach 😉 Na szczęście Częstochowa to nie tylko Jasna Góra. Po mieście można chodzić jak się chce 🤓
UsuńInteresujące te tańczące rzeźby. Nigdy na nie nie trafiłam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPolecam odwiedzić Stary Rynek 😉
UsuńŚwietne miejsca w Częstochowie odkryłaś. Rzeźby wiszące na linach super . Murale podziwiam a te są szczególnie piękne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńMuszę tu wpaść latem i jeszcze się poprzyglądać miastu 😉
UsuńBardzo mi się podobały rzeźby z początku. Takie ekspresyjne!
OdpowiedzUsuńPropsy dla pana rzeźbiarza 👍
UsuńPo pierwszych zdjęciach myślałem, że zawędrowałaś nad krakowską kładkę Ojca Bernatka! Jasna Góra przyćmiewa ewidentny potencjał Częstochowy... może stąd nazwa miasta?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Nie, nazwa pochodzi skądinąd 😉
UsuńByłam w Częstochowie lata temu.. pasowało by wybrać się ponownie 😊 miasto przepiękne ale te wiszące figury są dla mnie straszne 😮
OdpowiedzUsuńNie taki diabeł straszny, jak go rzeźbią ;)
UsuńSportowcy na linach wyglądają genialnie. Murale też zachwycają. Takiej Częstochowy to ja się nie spodziewałam 🤩!!!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zaskoczyła ilość meneli. Prawie jak w Katowicach. Ale jeśli są murale, jestem kupiona 🤓
Usuń