Przeszliśmy się Grzędą Mirowską 🪨🪨🪨 Grzbietem wapienno-skałkowego wzgórza. Na Jurze. Na Szlaku Orlich Gniazd. Od zamku Mirów do zamku Bobolice. Około dwa kilometry. Spotkaliśmy zero ludzi. Jedynie stado owiec. Gorące i krytyczne dyskusje wśród miłośników Jury wywołuje fakt, że właściciel tych ziem, pan na zamkach, ogrodził teren, wstawił kasy i każe płacić. Rozumiem symboliczną opłatę, ale dwie dyszki? Słono, obiektywnie rzecz biorąc. Ale widoki bajeczne 🩶
W połowie Grzędy. Zamek Mirów za nami...
Zamek Bobolice przed nami:
Zamek Bobolice:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz