U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

sobota, 18 września 2021

Wszędzie dobrze

 Wszędzie dobrze, ale na Jurze najlepiej. Zdjęcia przy jednej z moich ulubionych skałek. W siwej spódnicy dresowej - ale z falbaną. Bo lubię nieoczywistości. Do luzackiego marynarko-blezera, bieliźnianego topu (z koronką) i sportowego obuwia. 

 

 I trochę fotek z krakowskiego spaceru bulwarami nadwiślanymi: 

 
 
 

22 komentarze:

  1. Jura wymiata! I Sivka uśmiechnięta😀👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sivka zawsze uśmiechnięta. Tylko w większości, mocno wewnętrznie :D

      Usuń
  2. A wiesz, że ja nigdy nie byłem na Jurze? Już pewnie nie będę, za to do Wrocka pojadę, jak nie odwołają grudniowych targów (co być może!).
    Wyglądasz czadersko, jak zawsze ♥ Oby nam się!
    Chociaż nie wiem, bo ten kraj mnie wykończy, zdaje się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak to??? Jako jurajka, wyrażam zdziwienie :D Tu jest bosko. Wiem, jestem nieobiektywna. Ale co poradzę. Uwielbiam moje miejsce na ziemi <3
      Dzięki :*
      Zamknij oczy, zapomnij o tym kraju, pomyśl o czymś sobie najmilszym. Mi pomaga ;)

      Usuń
  3. Jak piękna jest Jura i oczywiście Kraków. Bardzo tęsknię za wyjazdami od ponad miesiąca jestem uziemiona. Mam nadzieję, że idzie ku lepszemu.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, współczuję, przykro mi... Ale jeszcze będzie przepięknie ;) <3

      Usuń
  4. Jura jest piękna:)))T wyglądasz super:)))))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba doceniać i to, co ma się na wyciągnięcie ręki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam nikogo, kto docenia bardziej niż ja ;)

      Usuń
  6. A czemu akurat ta skałka? Fajna, biała, jak jajo z kredy,ale gdzie tkwi haczyk? ;) Czuję się taka zerwana ze smyczy, aż bym się wybrała na Jurę. Gdyby oczywiście nie lało tak, że jedyną trasą póki co jest tour de kuchnia-sypialnia-łazienka :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego ma być jakiś haczyk???
      Skałka jest ulubiona z przyczyn kilku. Na przykład, bo nie ma na niej/wokół niej/pod nią żadnego tłumu. Nigdy. Daleko od wszelkich znanych jurajskich szlaków i miejscówek. Blisko mnie za to :P

      Usuń
    2. Haczyk do złapania takiej rybki ;) a nie wredne wnyki ;) już się dopatrywałam tam historii jak z romansu, albo legendy, że to zamek z królewną w środku - różne są wabiki :D

      Usuń
    3. No co Ty. Zaromantycznie, jak na mnie :D Raczej ewentualnie mogłoby to być miejsce podejrzane, gdzie może jakaś zbrodnia, zakopane coś... ;)

      Usuń
  7. Ale fajne połączenie i Jura piękna<3
    W Krakowie też często tamtędy chodzę, po drugiej stronie jest piwiarnia z genialnym kraftem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję 😘 Jura, Kraków - najlepiej ♥️

      Usuń
  8. Kiedy ja tę Jurę odwiedzę, to nie wiem... Pies nam plany podróżnicze pokrzyżował:D
    To chociaż sobie pooglądam:))
    Kiecki z taka falbaną lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. A ja tu czekam i czekam ;) :D

      Zwłaszcza dresowe kiecki z falbaną ;)

      Usuń
  9. Masz rację!!! Jura to mój ulubiony kierunek na rodzinną wycieczkę. Blisko, a megaurokliwie!!! Skałki robią robotę 😊!!!

    Kolejny fajny dziewczyński zestaw!!! Lubię to 🤗!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze najbardziej chwalę to, do czego mi najbliżej. A tu jest mój dom <3
      Dziewczyńska, powiadasz... Hm, nigdy nie myślę o sobie, że jestem dziewczyńska. Muszę to przemyśleć :D

      Usuń