Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;)
k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl
Wszędzie dobrze, ale na Jurze najlepiej. Zdjęcia przy jednej z moich ulubionych skałek. W siwej spódnicy dresowej - ale z falbaną. Bo lubię nieoczywistości. Do luzackiego marynarko-blezera, bieliźnianego topu (z koronką) i sportowego obuwia.
I trochę fotek z krakowskiego spaceru bulwarami nadwiślanymi:
A wiesz, że ja nigdy nie byłem na Jurze? Już pewnie nie będę, za to do Wrocka pojadę, jak nie odwołają grudniowych targów (co być może!). Wyglądasz czadersko, jak zawsze ♥ Oby nam się! Chociaż nie wiem, bo ten kraj mnie wykończy, zdaje się...
Ale jak to??? Jako jurajka, wyrażam zdziwienie :D Tu jest bosko. Wiem, jestem nieobiektywna. Ale co poradzę. Uwielbiam moje miejsce na ziemi <3 Dzięki :* Zamknij oczy, zapomnij o tym kraju, pomyśl o czymś sobie najmilszym. Mi pomaga ;)
Jak piękna jest Jura i oczywiście Kraków. Bardzo tęsknię za wyjazdami od ponad miesiąca jestem uziemiona. Mam nadzieję, że idzie ku lepszemu. Serdecznie pozdrawiam:)
A czemu akurat ta skałka? Fajna, biała, jak jajo z kredy,ale gdzie tkwi haczyk? ;) Czuję się taka zerwana ze smyczy, aż bym się wybrała na Jurę. Gdyby oczywiście nie lało tak, że jedyną trasą póki co jest tour de kuchnia-sypialnia-łazienka :p
A dlaczego ma być jakiś haczyk??? Skałka jest ulubiona z przyczyn kilku. Na przykład, bo nie ma na niej/wokół niej/pod nią żadnego tłumu. Nigdy. Daleko od wszelkich znanych jurajskich szlaków i miejscówek. Blisko mnie za to :P
Haczyk do złapania takiej rybki ;) a nie wredne wnyki ;) już się dopatrywałam tam historii jak z romansu, albo legendy, że to zamek z królewną w środku - różne są wabiki :D
Ja zawsze najbardziej chwalę to, do czego mi najbliżej. A tu jest mój dom <3 Dziewczyńska, powiadasz... Hm, nigdy nie myślę o sobie, że jestem dziewczyńska. Muszę to przemyśleć :D
Jura wymiata! I Sivka uśmiechnięta😀👍
OdpowiedzUsuńSivka zawsze uśmiechnięta. Tylko w większości, mocno wewnętrznie :D
UsuńA wiesz, że ja nigdy nie byłem na Jurze? Już pewnie nie będę, za to do Wrocka pojadę, jak nie odwołają grudniowych targów (co być może!).
OdpowiedzUsuńWyglądasz czadersko, jak zawsze ♥ Oby nam się!
Chociaż nie wiem, bo ten kraj mnie wykończy, zdaje się...
Ale jak to??? Jako jurajka, wyrażam zdziwienie :D Tu jest bosko. Wiem, jestem nieobiektywna. Ale co poradzę. Uwielbiam moje miejsce na ziemi <3
UsuńDzięki :*
Zamknij oczy, zapomnij o tym kraju, pomyśl o czymś sobie najmilszym. Mi pomaga ;)
Jak piękna jest Jura i oczywiście Kraków. Bardzo tęsknię za wyjazdami od ponad miesiąca jestem uziemiona. Mam nadzieję, że idzie ku lepszemu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Oj, współczuję, przykro mi... Ale jeszcze będzie przepięknie ;) <3
UsuńBeautiful blog
OdpowiedzUsuńThanks
UsuńJura jest piękna:)))T wyglądasz super:)))))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDobre, bo moje :)) ;)
UsuńTrzeba doceniać i to, co ma się na wyciągnięcie ręki :)
OdpowiedzUsuńNie znam nikogo, kto docenia bardziej niż ja ;)
UsuńA czemu akurat ta skałka? Fajna, biała, jak jajo z kredy,ale gdzie tkwi haczyk? ;) Czuję się taka zerwana ze smyczy, aż bym się wybrała na Jurę. Gdyby oczywiście nie lało tak, że jedyną trasą póki co jest tour de kuchnia-sypialnia-łazienka :p
OdpowiedzUsuńA dlaczego ma być jakiś haczyk???
UsuńSkałka jest ulubiona z przyczyn kilku. Na przykład, bo nie ma na niej/wokół niej/pod nią żadnego tłumu. Nigdy. Daleko od wszelkich znanych jurajskich szlaków i miejscówek. Blisko mnie za to :P
Haczyk do złapania takiej rybki ;) a nie wredne wnyki ;) już się dopatrywałam tam historii jak z romansu, albo legendy, że to zamek z królewną w środku - różne są wabiki :D
UsuńNo co Ty. Zaromantycznie, jak na mnie :D Raczej ewentualnie mogłoby to być miejsce podejrzane, gdzie może jakaś zbrodnia, zakopane coś... ;)
UsuńAle fajne połączenie i Jura piękna<3
OdpowiedzUsuńW Krakowie też często tamtędy chodzę, po drugiej stronie jest piwiarnia z genialnym kraftem;)
Dziękuję 😘 Jura, Kraków - najlepiej ♥️
UsuńKiedy ja tę Jurę odwiedzę, to nie wiem... Pies nam plany podróżnicze pokrzyżował:D
OdpowiedzUsuńTo chociaż sobie pooglądam:))
Kiecki z taka falbaną lubię!
No właśnie. A ja tu czekam i czekam ;) :D
UsuńZwłaszcza dresowe kiecki z falbaną ;)
Masz rację!!! Jura to mój ulubiony kierunek na rodzinną wycieczkę. Blisko, a megaurokliwie!!! Skałki robią robotę 😊!!!
OdpowiedzUsuńKolejny fajny dziewczyński zestaw!!! Lubię to 🤗!!!
Ja zawsze najbardziej chwalę to, do czego mi najbliżej. A tu jest mój dom <3
UsuńDziewczyńska, powiadasz... Hm, nigdy nie myślę o sobie, że jestem dziewczyńska. Muszę to przemyśleć :D