U SIVUCHY

Sivka. Rocznik '73. Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Przekorna indywidualistka. Handmajdzistka. Pasjonatka tworzenia. Lubi chadzać swoimi ścieżkami. Robić zdjęcia. Odwiedzać miejscówki. Mieszkanka Jury. k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

środa, 11 sierpnia 2021

Zaległości

 
 Dwa zaległe, zalegające w postach roboczych ałtfity. Dwa biało-granaty. Pierwszy z maja. Paski i pliski. Męski tiszert (kupiłam synowi, ale mu się nie podobał) i plisowane kuloty (były TUTAJ). I zeszłoroczna klik rękodzielna biała siatka by Sivka. Drugi ałtfit z lipca. Koszula z kiecą. Nad rzeczkami. Opodal krzaczków.  

 A z innych zaległości, to ostatnio nadrabiam oglądanie filmów-klasyków. Takich ku pokrzepieniu, z wiadomym hepiendem, morałem i dobrem, które zwycięża zło. Powrót do przyszłościDirty dancing... I inne takie oczywistości z lat osiemdziesiątych. Serio, nie oglądałam ich wtedy, kiedy wszyscy oglądali i nie zachwycałam, kiedy się zachwycali. Teraz do mnie przyszły, chyba na fali sentymentu do tamtego okresu. Mojego osobistego wieku niewinności.    

 
 

22 komentarze:

  1. Bardzo fajne zestawy:))urocze zdjęcia:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Obie stylówy super, ale pierwsza to totalny czad, ta biała siatka jest piękna<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dżinsowa kurtka budzi we mnie nostalgiczne wspomnienia za młodością durną i chmurną, kiedy to był absolutny ciuchowy must-have.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie do tej pory katana to podstawa. Musi być. Kiedyś się kupowało jako rarytas, nówkę nieśmiganą, na dziury i postrzępienia trzeba było sobie zapracować użytkując cierpliwie. Teraz się kupuje gotowego obszarpańca (kocham). Trochę skrócona droga, ale ciągle ważna <3

      Usuń
  4. Do kulotów jakoś nie mogę się przekonać. Na innych bardzo mi się podobają, a gdy ja je przymierzam dość dziwnie się czuję i zawsze rezygnuję...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, a ja je kocham i wyjść z nich nie mogę :)

      Usuń
  5. Po pierwsze bardzo szybko urosły ci włosy, po drugie oba zestawy fajne, spójne z Tobą, a fotki cudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłyby dłuższe o wiele, ale podcinam ciągle. Musi być spójnie, bo to przecież ja ;)

      Usuń
  6. Pierwsza stylówka jest moja :) też lubię takie połączenia. A co do filmów to też uwielbiam te z lat 80., 90. Nie wiem na ile to twoje klimaty, ale super są: "Dom nad jeziorem", "Ja cię kocham, a ty śpisz", wszystkie części "Zabójczej broni", "Tango i Cash", "Sabrina" i "Pracująca dziewczyna". Wszystko z czasów tapiru i marynarek z poduszkami na ramionach, ale do zakochania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam tytuły, oglądałam chyba wszystkie ale to faktycznie nie są moje klimaty (nie lubię filmów z Sandrą Bullock) ;) Tapiry i poduchy na ramionach... - tylko do pooglądania, nigdy nie testowałam na sobie. Ja to kocham punkowców <3

      Usuń
    2. Nie no, poduszki to zło 😄 ale to były jednak bardzo kolorowe lata 😂 szczególnie jak pomyślę o makijażu

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. I love the first outfit, especially how you combine it with the bag ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja wciąż mam zaległości blogowe i instagramowe:D
    Książkowe nadrabiam trochę. Ale, kurna życia nie starczy na to wszystko;)

    Stylówki zacne:D W tę z zeberką mogłabym wskoczyć od razu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luz, ja bywam tylko u tych, co u mnie bywają :D
      Zeberkę? To paski biało granatowe. Fakt, trochę nierówne :)

      Usuń
  10. Świetne oba zestawy. Ja też lubię takie filmy.
    Sporadycznie oglądam telewizję, chyba, że mam nagrany taki lekki film.
    Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      Ja oglądam tylko w necie, Netflix itp. Nie oglądam telewizji, nie mam telewizora ;)

      Usuń
  11. Hmmm... tak wrześniowo się zrobiło 🤪!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, a to maj i lipiec. Gdzie tam do września :D

      Usuń