U Sivuchy

Sivka. Rocznik '73. Matka, żona. Człowiek. Przekorna indywidualistka. Spaceruję swoimi ścieżkami. Odwiedzam miejscówki. Dziergam na drutach. Robię zdjęcia. Przyglądam się szczegółom. Mam Zespół Niespokojnych Myśli i Rąk. Mieszkam na Jurze, niedaleko Pustyni ;) k o n t a k t: Sylwia2008s@wp.pl

Strony Rękodzielne

Wyświetlono

Instagram

Instagram
sivkasivucha

Translate

środa, 29 lipca 2020

Po słoweńsku

 Dotarło do mnie, że sivka po słoweńsku, znaczy lawenda. Hmmm. To może stąd moja podświadoma sympatyzacja z tym zapachem, rośliną, barwą. Nie ubieram się zbyt często na lawendowo, prawie wcale, ale skoro napatoczyła się okazja... I kiecka... I lawendowa siatka hand made by Sivka (kolor dokładniej do zobaczenia w tej zakładce). Nie napatoczyło się jedynie pole lawendy. Ale poradziłam sobie ;) 

37 komentarzy:

  1. Te cudne lila kwiaty to facelia Siveczko. Przepiękny poplon stosowany teraz przez rolników. Też przy "kijkowej" ścieżce napotkalam takie pole. Zachwyciło mnie tak bardzo,że zczęłam sprawdzać, co to takiego... I znalazłam. Facelia...
    A lawendowa stylóweczka bardzo mi sie podoba...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też szukałam nazwy. Nawet miałam wystosować apel do czytaczy bloga, że jak ktoś wie, co to, niechże da znać. Nie wystosowałam, a się dowiedziałam 😊👍 Ja swoją facelię odkryłam na rowerowych przejażdżkach po okolicy 😉

      Usuń
  2. Wszystko, co lawendowe jest moje ulubione, a już kwiaty w tych odcieniach szczególnie:-) Piękne pole, piękna Sivka:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, ja się nie mogę oprzeć lawendowoodcieniowym gadżetom choćby do kuchni (i łazienki). Odkryłam przyczynę :D

      Usuń
  3. Ja uwielbiam ubrania w lawendowym kolorze ale jak teraz myśle to mam w szafie chyba zaledwie kilka rzeczy lawendowych. Przepiękna spódnica :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie. Policzyłam, że obecnie mam 4 sztuki odzieży w tych barwach, z czego bluza jest za mała, a tiszert schodzony ;)

      Usuń
  4. Ubolewam, że w mojej okolicy nie ma pól lawendy, piękna spódnica, w takim kolorze jeszcze jej nie widziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej najbliższej też nie, a nie chciało mi się jechać, tam gdzie wszystkie blogerki teraz walą na sesje foto :D ;)

      Usuń
  5. Woow kolorystyka na Twoich zdjęciach robi wrażenie! Świetnie wyglądasz w tej stylizacji :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super maksi spódnica. Miałam kiedyś na osiedlu szperaczek, w którym można było zawsze coś oryginalnego dostać - w kieckach maksi można było przebierać. Ale padł w warunkach izolacji😞 żałuję, bo chętnie przygarnęłabym jakąś maksi za mini pięniądze😀 Plan sesji w punkt. Co było pierwsze tło czy stylizacja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym wolała, żeby była ciutkę krótsza. Myślałam nawet, żeby ją podrzucić do krawcowej, ale to się jeszcze zobaczy ;) Pierwsza była siatka :D

      Usuń
  7. Oczywiście, że sobie poradziłaś i to jak pięknie. Wyglądasz pięknie, cały strój mi się podoba, a spódnica cuuudna. Kocham tę barwę, wszelkie fiolety jakoś tak do mnie przemawiają. Fajna kobieta, jej własnoręcznie zrobiona torba i piękne pole, naprawdę miło na to popatrzeć, pozdrawiam bardzo serdecznie. :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Ci za dobre słowo i Twoje good vibrations <3 :) :)

      Usuń
  8. No, prawie lawenda:) Spódnica jest piękna! Długa powłóczysta. Jakoś nigdy nie było mi po drodze z kolorem facelii, ale teraz mi się podoba:) I zdjęcia takie słoneczne, letnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się nie ma, co się lubi, to trafia się facelia. Pełna bzyczących pszczółek 😉💜🐝 Jakaś faza na takie, jak napisałaś, powłóczyste spódnice, mnie dopadła 🙂

      Usuń
  9. Kiecka świetna! Kolor fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  10. No to trafiłaś z tą słoweńską lawendą ;) Uwielbiam lawendę, jej zapach, kwiaty i wygląd, roślinka idealna, zwłaszcza, gdy kwiatuszki trafiają do letniego ciasta, tego aromatu nie przebije nic! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lawenda jest cudna, uwielbiam jej zapach. Próbuję w doniczce uchować, ale nie mam ręki do kwiatków, już 3 mi uschły. Wstyd i hańba 🥺😟 Lawendowe ciasto??? Daj kawałek! 😉

      Usuń
  11. Kocham lawendę! Znaczy Ciebie też ♥
    Bądź szczęśliwa Dziewczyno! ZAWSZE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach Ty 💜💜💜
      Staram się 😉
      I wzajemnie! ✌️

      Usuń
  12. Było podjechac do mnie, lawenda nadal pięknie kwitnie, chociaz moim zdaniem jest ciemniejsza, niż Twoja spódnica. Nic to jednak nie przeszkadza jej podziwiać, pięknie razem wglądacie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, lawenda jest ciemniejsza niż ta kiecka. Osobiście nic mi to nie szkodzi :D Następnym razem podjadę :D

      Usuń
  13. Stylizacja super się prezentuje :D Nic dodać, nic ująć :D
    Bardzo ładne zdjęcia :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie wyglądasz, cudna spódnica. Zdjęcia jak zawsze dopracowane tłem do stylówki. Super

    OdpowiedzUsuń
  15. Na moim urlopie trafiłam do lawendowego miasteczka, niesamowity klimat . Pasowałabyś tam idealnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale cudnie, po prostu cudnie i już. Wszystko pięknie pasuje i pachnie lawendą.:)
    Umknęła mi lawenda zdjęciowo w tym roku... I nie tylko lawenda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachniało tylko w przenośni i wyobraźni 😉 Za to pięknie bzyczało w tym fioletowym polu. Pszczoły, bąki, i inne takie 🐝

      Usuń
  17. Lawendowe pole masz rzut beretem za Ojcowem... na przełomie czerwca i lipca... koniecznie w tygodniu... polecam 😊!!!

    No... ładnie wyglądasz 😍!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za Ojcowem? Gdzie??? Znam te tereny, od prawa do lewa, nie ogarnęłam lawendy... Wiem, że jest w Ostrowie, ale nie było czasu podjechać. W tygodniu odpada. My zarobieni, pełnia sezonu dla firm budow....

      Usuń